No posłuchałem już parę razy tego "Chaos Horrific" i z przykrością muszę stwierdzić, że to raczej jedna z gorszych płyt Cannibal Corpse. Po pierwszym w to prawie nie zostało mi nic w głowie, żaden właściwie utwór, motyw czy riff - ot ponapierdalali i przestali. Dalsze odsłuchy coś tam zyskały, ale d...
"Make Them Beg for Death" - tytuł zarówno i okładka zwiastują jednoznacznie co kapela ma zrobić z głową słuchacza... i dokładnie to robią. Wybitna płyta nagrana kurwa przez trzech typów. Wykonana tak perfekcyjnie i bestialsko zarazem, że głowa mała. 37 minut intensywnego bez przerwy napierdolu. Mimo...
Już po kawałkach przedpremierowych wywnioskowałem, że robią płytę "bo tak by wypadało" no i po wydaniu wyszło Cryptopsy z worka. Dobry Technical/Brutal Death metal z elementami Deathcore, ale nie ma w tym szaleństwa i obłędu, nieobliczalności Cryptopsy z pierwszych dwóch płyt czy Once Was Not. Można...
Japiernicze ten kawałek robi dobrze. Wszystko tu pasuje bardzo jak na razie. Jeśli dalej ma być tak świetnie na tej płycie to ja kupuję kurwa. Co do wokalu... no to gościu popeliny nie odpierdala... kuźwa zaryzykowałbym stwierdzenie, ze "nie ma ludzi niezastąpionych" co w sumie CzłowiekMłot trochę s...
No ciepłe kluchy z tego albumu straszne wyszły.
"Five Serpent's Teeth" były takim Czarnym Albuimem i tak miało pozostać. Bo to bnyła zajebista wariacja na wzór tytułowego albumu Mety.
Tu wyszła jakjaś niesmaczna karykatura. Strasznie mnie ta kapela zawiodła.
Spoko kawałek, ale "szału" nie ma. Brakuje właśnie tej dozy szaleństwa w tym jaką cechowało zawsze Cryptopsy. Dobre, ale zbyt poukładane.
Liczę jednak, że będzie tylko lepiej.
https://i.imgur.com/3K8s47e.jpg New album 'Unholy Deification' out August 25, 2023 on Relapse Records! Watch the "Concordat (The Pact) I" video, directed by The COIN, & pre-order HERE: https://orcd.co/incantation-ud Summer EU tour begins tomorrow, June 30 at Pitfest through July 22 then heading to ...
Pierwszy zwiastun nowego materiału. https://youtu.be/IhpixgtfIcs Jest dobrze ! Ja bym powiedział, że co najmniej zajebiście. Stare z nich pryki, a grają coraz lepiej. Wraz z zamianą na stanowisku gitarzysty dostali takiego kopa, że aż jestem w szoku. Obecność Eryka dobrze słyszalna. Muzycznie gęsto...
Mocno Cannibalowe i potężne granie. Niby proste i sztampowe, ale zajebistych riffów co nie miara, przeplatana szybka jazda wieloma średnimi i wolnymi, walcowatymi momentami, które mają potężny ciężar.
A czy ja wiem czy aż takie zajebiste to/te "Scorched"?
Trochę za głośny wokal przykrywający niezłe nawet riffy. Dobry album, ale do "Ironbound" nawet nie ma co porównywać, a słabszy nawet niż "The Electic Age".
Ale Luczyk chyba sam nie komponował Oddechu Wymarłych Światów. Aż sobie zaraz włączę, żeby posłuchać... Romana. Luczyk był współtwórcą "Oddechu Wymarłych Światów" i przede wszystkim gitarzystą, więc jeśli ktoś twierdzi "jebać Luczyka" to nie powinien tykać jakichkolwiek dzieł, przy których Luczyk m...
Ruscy wydali 24 lutego nową płytę zatytułowaną "Yantra Creating". Nawet nie wiedziałem - ale pewnie przemilczenia z powodu ich narodowości. I czy data premiery to przypadek? :D https://7htarget.bandcamp.com/album/yantra-creating https://www.youtube.com/watch?v=MTgZdvwWCVs Do posłuchania. Derelict Zn...
Hehe. Sympatyczny Dziadzia Metal. Kto jeszcze bierze muzycznie na poważnie Metallicę czy nawet Slayera. Z tym, że Slayer nie istnieje od dobrych kilku lat, więc w kwestii oczekiwań, nie ma to zastosowania. Kuźwa to od "Repentless" już 8 lat minęło. Faktycznie trochę to jest... ale też to taki było ...
Nowy Singielek Umierającego Płodu. Dopjebany, zwłąszcza końcowe zwolnienie - ciekawe czy to przymiarki do nowej płyty, czy tak z dupy to wypuścili, nie wiadomo po co?
Lubię ich bardzo na albumach. Zwłaszcza okres "The Vile Conception" i "Paradogma", dalej też bardzo solidna kapela.
Co do występów na żywo to dupy nie urwali na Brutal Assault w 2017. Trochę zawiedziony byłem.
Kuźwa miałem te same skojarzenia co Hajasz . Opady, popłuczyny po ostatniej płycie. Poszli w większa ilość ładnych melodyjek, klawiszy i męczenia buły, a zabrakło riffowanka które było obecnie na "Foreverglade". Ale ja nie jestem zawiedziony... właśnie tego się niestety spodziewałem. Jeszcze jednego...
Jestem pozytywnie zaskoczony "Survival Of The Sickest". Niby staromodne granie, połączenie szwedzkiego DMu z OS US Death Metalem, ale napisane z jajem i energią. Do tego przepiękne brzmienie płyty, które dodaje jej niesamowitej mocy. Raczej unikałem ostatnimi czasy Death Metalu made in Sweden, ale t...
@Czit wczoraj trafiłem na ciekawy split. Pierwsza cześć Australijczykami z Vile Apparition powinna cię bardziej zainteresować, ze względu na inspiracje Suffocation i Defeated Sanity . Druga to Makaroniarze z Miscreance serwujący perfekcyjną tech. death-thrashową jazdę, która w sumie jeszcze bardzie...
Swoim "Cultura de la Muerte", Stillborn bezlitośnie rozjebali wszystko i wszystkich. Niesamowita dzikość, brutalność okrucieństwo i bezkompromisowość płyty przy swojego rodzaju "przebojowości", bo przy każdym kawałku człowiek skupia uwagę i macha banią nawet o tym nie wiedząc. Wszystko tutaj pasuje ...
Niestety, ale jak na razie jestem mocno zawiedziony. Czesi za bardzo poszli w techniczne, przekombinowane granie, któremu jeszcze na domiar złego nie pomaga fatalna w moim odczuciu produkcja płyty. Kiepsko słyszalna perka, jazgodliwe gitary, jakieś to wszystko bez mocy. Ciężko wyłapać jakieś na praw...
"Complete Control" jest najlepszym albumem Misery Index od czasu "Traitors". Niesamowita dawka energii, mocy i genialnego riffowania. Przy tym płyta ma swój dość mroczny klimat i genialną przebojowość. Dość specyficzne brzmienie, ale fajnie tu pasuje. Długość płyty też idealna, bez przedłużeń, fille...
Faktycznie, piękna techniczna, ale przede wszystkim brutalna jazda. No i te kozackie, "tłuste" zwolnienia, zwłaszcza to na końcu robią robotę. Podoba mi się i chyba trzeba będzie odświeżyć dyskografię zanim nadejdzie "Chaosmos".
Bardzo fajna ta "Tzompantli", a byłaby zajebista jakby na niespełna 33 minuty nie wrąbali nudnego trwającego 01:18 intra na początku i kawałka "Eltequi" który ma 04:42. Niepotrzebny zabieg na taka dość krótką acz bardzo dobrą poza tym płytę. Bo jak jadą z tematem to jest rewelacja.