Tygers of Pan Tang

[yog]

Tygers of Pan Tang to klasyk metalu i jedni z czołowych przedstawicieli NWOBHM. Dwie/trzy pierwsze płytki zaliczane są do kanonu heavy metalu. Granie przebojowe i dość lajtowe, wpadające mocno w hard rock.

W 2017 roku zagrali na katowickiej Metalmanii.

Skład:
Robb Weir - Guitars (1978-1983, 1999-present)
Craig Ellis - Drums (2000-present)
Jacopo Meille - Vocals (2004-present) General Stratocuster and the Marshals, Mantra, Norge
Gavin Gray - Bass (2012-present) ex-Blitzkrieg, ex-The Almighty
Micky Crystal - Guitars (2013-present)

▼ Byli muzycy

Rocky - Bass (1978-1983)
Brian Dick - Drums (1978-1983, 1985-1987)
Jess Cox - Vocals (1978-1980) ex-Lionheart
Mark - Vocals (1978)
John Sykes - Guitars (lead) (1980-1982) John Sykes, ex-Thin Lizzy, ex-Streetfighter, ex-Badlands, ex-Blue Murder, ex-Whitesnake
John Deverill - Vocals (1981-1983, 1984, 1985-1987) ex-Persian Risk, ex-Square World
Fred Purser - Guitars (lead) (1982-1983) ex-Holosade, ex-Lies of Smiles, ex-Warfare
Colin Irwin - Bass (1983-1984, 1985)
Steve Lamb - Guitars (1984, 1985-1987)
Neil Shepherd - Guitars (1984, 1985-1987)
Dave Donaldson - Bass (1985-1987) ex-Tokyo Blade, ex-Jess Cox
Brian West - Bass (2000-2012)
Deano - Guitars (2000-2013)
Tony Liddell - Vocals (2000-2004)
Richie Wicks - Vocals (2004) ex-Angel Witch, ex-ShadowKeep

▼ Muzycy koncertowi

Gavin Gray - Bass (1999) ex-Blitzkrieg, ex-The Almighty
Chris Percy - Drums (1999)
Mick Proctor - Guitars (1999) Jess Cox, ex-Blitzkrieg
Glenn S. Howes - Guitars (1999) ex-Earthrod, ex-Avenger, ex-Blitzkrieg, ex-Fist, ex-Reign, ex-Axiss
Jess Cox - Vocals (1999) ex-Lionheart

Dyskografia:
1979 - Don't Touch Me There [single]
1980 - Rock'n'Roll Man [single]
1980 - Suzie Smiled [single]
1980 - Wild Cat
1980 - Euthanasia [single]
1981 - BBC in Concert [live]
1981 - Hellbound [single]
1981 - Spellbound
1981 - The Story So Far [single]
1981 - Don't Stop By [single]
1981 - Love Don't Stay [single]
1981 - Crazy Nights
1982 - Heavy Metal '82 [split]
1982 - Tygers of Pan Tang [kompilacja]
1982 - Do It Good [single]
1982 - Lonely at the Top [single]
1982 - Rendezvous [single]
1982 - Love Potion No. 9 [single]
1982 - The Cage
1982 - Paris by Air [single]
1982 - Making Tracks [single]
1984 - Live & Singles + 3 [kompilacja]
1984 - The Best of Tygers of Pan Tang [kompilacja]
1985 - The Wreck-Age
1986 - First Kill [kompilacja]
1987 - Burning in the Shade
1989 - Hellbound [kompilacja]
1992 - Singles [kompilacja]
1999 - The Best of Tygers of Pan Tang: On the Prowl [kompilacja]
2001 - Mystical
2001 - Live at Wacken [live]
2001 - Live at Nottingham Rock City [live]
2002 - Cybernation [demo]
2003 - Live in the Roar [live]
2003 - The Second Wave [split]
2004 - Noises from the Cathouse
2004 - Vision from the Cathouse [video]
2005 - Detonated [kompilacja]
2005 - Leg of the Boot: Live in Holland [live]
2005 - Big Game Hunting (The Rarities) [kompilacja]
2005 - Bad Bad Kitty [kompilacja]
2007 - Back & Beyond [EP]
2008 - Animal Instinct
2010 - The Wildcat Sessions [EP]
2011 - The Spellbound Sessions - 30th Anniversary Special Edition [EP]
2011 - Tygers of Pan Tang ‎– The Greatest Years 1979-1983 [boxed set]
2012 - Ambush
2014 - The Crazy Nights Sessions (30th Anniversary Special Edition) [EP]
2015 - Tygers Sessions: The First Wave [kompilacja]
2016 - Only the Brave [EP]
2016 - Tygers of Pan Tang
2017 - Never Give In [single]
2017 - The MCA Years [boxed set]



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Ty ... n_Tang/801
BC: https://targetgroup.bandcamp.com/music

[Vortex]

Próbowałem się ostatnio z "Burning in the Shade" no i wysiadłem dość szybko z tego pociągu, niby wszystko to co jest określane jest łatką NWOBHM mnie elektryzuje, ale tutaj kompletne rozczarowanie. Miły dla ucha (jak setki w tamtych czasach rockowych kapel) hard rock, z wokalem, którego nie dałem rady zdzierżyć.

[yog]

Trochę kiepski pomysł, żeby zaczynać od albumu, który zakończył działalność kapeli w latach 80 Czegoś z trzech pierwszych spróbuj, a nie krążka, co ma 27% w recenzjach na metallum ;p

[Vortex]

Podeszła mi pod nos to posłuchałem (trochę) nie wybierałem jakoś specjalnie Na razie dam sobie z nimi spokój aby zatrzeć w pamięci ten ich występek, ale kiedyś pewnie jeszcze się za nich wezmę i zdecydowanie posłucham rady aby wziąć się za początki i mam nadzieję, że wtedy już inne relacje będę tutaj zdawał

[Vortex]

Poleciałem z debiutem no i faktycznie jest tu już znacznie lepiej, aczkolwiek cały czas nie specjalnie do mnie to trafia. W każdym bądź razie fajnie się tego słuchało przez pryzmat tego, że czytam właśnie autobiografie Bruce'a Dickinson'a to te klimaty fajnie mnie wprowadziły w historię opowiadaną przez Pana legendę.