
Wprawiamy się przed jutrem!
W Niemców teraz byli na rocznicy Scorpions i taki czas dostali, to skrócili. Natomiast nasz set był krótszy w stosunku do pierwszych, własnych koncertów Priest na tej trasie, bo grali jeszcze "Judas Rising", "Firepower" i "Metal Gods". Paradoksalnie, także u "Szkopków" to zagrali jeszcze w czerwcuThorgal pisze: 5 dni temu Set faktycznie dobry. Załapaliśmy się na pełny - dzień wcześniej, u Szkopków, zagrali skrócony.
Dobrze, że o tym nie wiedziałem wcześniej, bo by mi było przykroTheAbhorrent pisze: 5 dni temu [...] nasz set był krótszy w stosunku do pierwszych, własnych koncertów Priest na tej trasie, bo grali jeszcze "Judas Rising", "Firepower" i "Metal Gods".
No ja także. Tzn. zaczynałem ich słuchać od tej płyty, a że jest ostrzejsza niże pozostałe, to od razu spodobała mi się bardziej niż reszta.TheAbhorrent pisze: 5 dni temu [...] set świetny, bo w przypadku Priest to jestem team "Painkiller".
Oczywiście, uwielbiam.