Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2976
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Sanctuary

#1

Vortex 7 lata temu

Obrazek
wikipedia pisze:Amerykański zespół heavymetalowy założony w 1985 roku w Seattle. Skład formacji utworzyli wokalista Warrel Dane, perkusista Dave Budbill, basista Jim Sheppard oraz gitarzyści Sean Blosl i Lenny Rutledge. W takim składzie grupa zarejestrowała dwa albumy studyjne, wydany w 1987 Refuge Denied oraz Into the Mirror Black z 1989 roku. W 1992 roku Sean Blosl odszedł z zespołu, a w jego miejsce został przyjęty Jeff Loomis, który występował wraz z zespołem do jego rozwiązania jeszcze tego samego roku.

W 2010 roku grupa wznowiła działalność w ostatnim składzie i rozpoczęła prace nad powrotnym albumem studyjnym. Rok później Loomisa zastąpił na krótko Shannon Sharp. Ostatecznie nowym gitarzystą grupy został Brad Hull wraz z którym w składzie powstał trzeci album studyjny Sanctuary zatytułowany The Year the Sun Died. Wydawnictwo ukazało się 6 października 2014 roku nakładem wytwórni muzycznej Century Media Records. Materiał promowany teledyskiem do utworu "Frozen" dotarł m.in. do 125 miejsca zestawienia Billboard 200 w Stanach Zjednoczonych sprzedając się w nakładzie 3 tys. egzemplarzy w przeciągu tygodnia od dnia premiery. W bierzącym roku ukarze się kolejny album grupy pt. Inception.
Skład:
Dave Budbill - Drums (1985-1992, 2010-present) Alive Inside, ex-Undone
Lenny Rutledge - Guitars (1985-1992, 2010-present) ex-Undone
George Hernandez - Bass (2016-present) ex-Panic
Joseph Michael - Vocals (2018-present) Midnight Reign, Witherfall, ex-Omery Rising, ex-Omicida, ex-White Wizzard, ex-Peppermint Creeps
▼ Byli muzycy
Jim Sheppard - Bass (1985-1992, 2010-2016) ex-Nevermore
Sean Blosl - Guitars (1985-1990)
Warrel Dane - Vocals (1985-1992, 2010-2017) (R.I.P. 2017) ex-Nevermore, ex-Warrel Dane, ex-Serpent's Knight
Rich Furtner - Bass (1986) ex-Myramainz
Shannon Sharp - Guitars (2011)
Brad Hull - Guitars (2011-2015) ex-Forced Entry, ex-L.S. Diablo, ex-Blistered Earth, ex-Critical Condition, ex-Sac Lunch, ex-Soblivios, ex-THUG
▼ Muzycy koncertowi
Joey Concepcion - Guitars (2018-present) Armageddon, Joey Concepcion, The Absence, Dead by Wednesday, ex-Michael Vescera, ex-Symphony of Malice, ex-Oath of Insanity

George Hernandez - Bass (1988, 2014-2016) ex-Panic
Brad Hull - Guitars (1991) ex-Forced Entry, ex-L.S. Diablo, ex-Blistered Earth, ex-Critical Condition, ex-Sac Lunch, ex-Soblivios, ex-THUG
Jeff Loomis - Guitars (1992, 2010-2011) Arch Enemy, Conquering Dystopia, Jeff Loomis, ex-Fear-Tech, ex-System, ex-Experiment Fear, ex-Nevermore
Nick Cordle - Guitars (2015) ex-Arch Enemy, ex-Arsis, ex-Insomnium (live), ex-This Means You
Attila Vörös - Guitars (2017) Strength of Will, Týr, Satyricon (live), Wendigo (live), ex-Nevermore (live), ex-Warrel Dane (live), ex-Leander
Joseph Michael - Vocals (2018) Midnight Reign, Witherfall, ex-Omery Rising, ex-Omicida, ex-White Wizzard, ex-Peppermint Creeps
Dyskografia:
1987 - Refuge Denied promo [demo]
1987 - Megahurtz [split]
1988 - Refuge Denied
1988 - Interchords - Words and Music [split]
1990 - Into the Mirror Black
1990 - Into the Mirror Live / Black Reflections [EP]
2010 - Refuge Denied / Into the Mirror Black [kompilacja]
2014 - The Year the Sun Died
2017 - Inception [kompilacja]

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Sanctuary/343
"Between Shit and Piss we are Born"

Tagi:
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#2

yog 7 lata temu

Refuge Denied to znakomity power/prog, więcej nie słyszałem, ale ich debiut to świetna płytka i jeden z żelaznych klasyków gatunku.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2976
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#3

Vortex 7 lata temu

Dużo tych płyt nie nagrali, ale wszystkie są naprawdę dobre. Najważniejsze że po powrocie forma również na wysokim poziomie, co dobrze zwiastuje na nadchodzący album.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
Soulless
Master Of Puppets
Posty: 123
Rejestracja: 7 lata temu

#4

Soulless 7 lata temu

@up
Ten nowy album to stare odkopane nagrania sprzed 3 dekad, taki powrót do przeszłości, która wpłynęła na obecny kierunek zespołu.
Metal ma mieć włochate jaja a nie jakieś symfoniczne cycki
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2976
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#5

Vortex 7 lata temu

Tak, doczytałem jakiś czas temu, a szkoda bo nastawiałem się na premierowy materiał zwłaszcza po wydawnictwie z 2014 roku.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
KörgullExterminator
Posty: 62
Rejestracja: 6 lata temu

#6

KörgullExterminator 6 lata temu

Bylem wielkim fanem Sanctuary. Warrel Dane to nieodzalowana strata dla heavy metalu. Antyimigranckie przeslanie debiutu Refuge Denied, ciekawe. Ciekawe czy Kaczynski i Orban tez po cichu sluchaja NIEPRZYJETEGO UCHODZCY. Zaloze sie ze Angela zakazala sprzedazy w Niemczech, a kazdy dobry uchodziec w Anglii i Francji rytualnie spalil jedna kopie w swoim przybytku..

Obrazek

R.I.P. Warrel!

Bedzie nam ciebie brakowac.

Zatem sluchamy..

Awatar użytkownika
pampa
Master Of Puppets
Posty: 148
Rejestracja: 6 lata temu

#7

pampa 5 lata temu

Bardzo dobra grupa ostatni album tj. ,,The Year the Sun Died" mnie wciągnął strasznie po jego wydaniu nie mogłem się od niego uwolnić świetne wokale, solówki klimat wciąga w całości!!! Ciekawe czy coś nowego wydadzą bo już trochę czasu minęło!!!
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2976
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#8

Vortex 5 lata temu

Będzie ciężko, nie wiem czy nie słyszałeś, czy nie przewinąłeś tematu wyżej, ale Warrel Dane zmarł 13 grudnia zeszłego roku, o następcy póki co cisza, ale nadzieja w tym, że na MA są w statusie "active".
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#9

Nucleator 5 lata temu




Ten album Warrela Dane'a jednak wyjdzie, 26 października jakby kto pytał.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2976
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#10

Vortex 5 lata temu

Zajebiaszczo, chętnie ogarnę tą płytę.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
pampa
Master Of Puppets
Posty: 148
Rejestracja: 6 lata temu

#11

pampa 5 lata temu

też mi podeszło fajnie się zapowiada!!!
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4183
Rejestracja: 7 lata temu

#12

DiabelskiDom 8 mies. temu

Z Sanctuary pierwszy raz miałem styczność dość dawno temu i to głównie z debiutem. Kiedy na studiach weszła mi faza na Nevermore, to jakoś tak wyszło, że kompletnie olałem starsze materiały, na których udzielał się Warrel Dane i do samego Sanctuary wróciłem jak wydali powrotną płytę. Pokręciło się trochę, ale jakoś nie zatrzymałem się na dłużej, a i samo Nevermore potem całkowicie olałem i od tego ~2015/16 wcale nie słuchałem.
Natomiast jako, że od kilku dni moje metalowe serce żąda więcej amerykańskiego powerka i okolic, to wrzuciłem na tapet debiutanckie Refuge Denied i tak wyszło, że przez te kilkadziesiąt godzin odpalałem ją dobre kilkanaście razy. Piękna to płyta, wrócić sobie do takiego albumu po tylu latach to coś prześwietnego. Od wejścia cios na ryj w postaci Battle Angels, potem co chwilę kolejna masakra nienarodzonego, czy to w potężnym Sanctuary, czy wściekłym Die For My Sins. Warrel Dane to zajebisty piosenkarz był, nie ma to tamto. Tutaj jeszcze leciał nieco inaczej niż w Nevermore, bo tam to był festiwal zawodu, rezygnacji, bezsilności a tu bardziej dominuje wkurw, oczywiście z charakterystyczną nutką dane'owania. Specyficzny i dość oryginalny, idealnie pasujący ze swoją niby-teatralnością do muzyki zawartej na debiucie Sanctuary, czyli rasowego, podkręconego thrashem, motorycznego heavy. Do tego mamy swego rodzaju ambitną nośność tych dźwięków, bo nie leci co chwilę zwroteczka refrenik, zwroteczka refrenik, a jednocześnie jest to wszystko zajebiście "muzyczne" i chwytliwe.

Drugiej płyty słuchałem po tych latach raz i niespecjalnie mnie porwała, może to ze względu na zachłyśnięcie Refuge Denied. Trzeciej to w ogóle nie pamiętam. Ale mamy debiut a on rządzi i wystarcza!
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

#13

kurz 3 tyg. temu

Kurde, te demówki są świeże jak majowe truskawki z Borów Tucholskich. Rewelka! Nie mogę się od nich oderwać.


Wróć do „Heavy / Speed / Power Metal”