

Kalifornijski Agnostic Priest w bardzo elegancki sposób usunął dzisiaj lukier, który mnie oblepił po lekturze pewnej płyty. Ekipa właśnie wydała debiutancki album Final Stand, na którym do chuja umieścili raptem 17 min muzyki zwanej speed metalem. No i jest zajebiście bo iskry krzeszą rasowe a na złapanie oddechu jest tylko chwila. Niby ten ich speed jedzie do przodu ale nie można tego porównywać do takich klasyków jak Assassin bo Agnostic Priest pędzi odrobinę wolniej a momentami nawet wolniej kiedy zapędzają się w thrashowanie.
Masz chwilę to pierdolnij sobie Final Stand a szybko zapomnisz o smrodzie, który unosi się po ostatnich albumach Amon Amarth czy zbliżającego się Sabaton.
Ktoś dostał chyba strzała na ryj a jeśli nie to go to dzisiaj spotka kiedy posłucha Agnostic Priest.
Skład:
Max Kasler - Drums
Magnus - Guitars (lead)
Alex Sarni - Guitars (rhythm), Bass
Jose - Vocals
▼ Byli muzycy
Simon Coseboom - Drums ex-Hyperion
▼ Muzycy koncertowi
Evan Gallagher - Bass
2017 - Demos [demo]
2019 - Final Stand
MA: https://www.metal-archives.com/bands/Ag ... 3540423172
BC: https://agnosticpriest666.bandcamp.com/music