Summerisle 8 mies. temu
KD to jeden z najważniejszych wykonawców w moim życiu słuchacza i fana. Kurwa, ile ja godzin spędziłem przy muzyce KD/MF to masakra. Na Mysticu mnie nie będzie, Mercyfula nie zobaczę. Kinga solo widziałem 2 razy: raz na trasie po "House of God" w 2001 i raz w 2019 na poprzednim Mysticu. Obydwa występy to była miazga totalna i doświadczenie, które na długo zapada w pamięć. Niewiele brakło, a w 1997 zobaczyłbym obydwa zespoły w Hali Wisły, ale ostatecznie starzy kasy nie dali i nie puścili mnie - miałem ledwie 14 lat wtedy.
Moja subiektywna ocena poszczególnych albumów KD:
Fatal Portrait 9/10
Abigail 10/10
Them 10/10
Conspiracy 10/10
The Eye 10/10
The Spider's Lullabye 7/10 (nie podoba mi się brzmienie tego albumu, stąd niska ocena)
The Graveyard 8/10 (przez wiele lat to był mój ulubiony KD, później mi trochę przeszło)
Voodoo 8,5/10
House of God 8/10
Abigail II 6-8,5/10 (ocena dziwna, bo A2 ma momenty na prawie 9, np. "Spirits", a z drugiej strony takie średniaki i nijakie wg mnie kawałki jak np. "Mansion in Sorrow")
The Puppet Master 6,5/10
Give Me Your Soul…Please 6/10
I MF:
Melissa 10/10
Don't Break the Oath 10/10
In the Shadows 8,5/10
Time 9,5/10 (album ocierający się o absolut - do 10 oczek brakuje mu chyba tylko tego, że nie jest ani Melissą ani Don't Break the Oath)
Into the Unknown 9/10
Dead Again 9/10
9 7/10
dodatkowo: The Beginning 9/10