Strona 1 z 1

Protector / Imperator / Hell-Born / Offence 4.10.2019 Warszawa, Hydrozagadka

: 10 sty 2019, 17:30
autor: yog
Obrazek
Po 29-latach na jedynym koncercie w Polsce zagra na deskach warszawskiej Hydrozagadki germański Protector - dla wielu zespół kultowy, większości zapewne nieznany. Twórcy takich bestsellerów krzyżackiego thrashu jak Golem czy Urm the Mad zagrają w stolicy 4 października 2019 roku. Gig organizuje Black Silesia Productions. Bilety podobno "wkrótce". I supporty pewnie też mniej lub bardziej wkrótce zostaną ogłoszone.

Link do eventu na FB:
► Pokaż

Re: Protector 4.10.2019 Warszawa, Hydrozagadka

: 12 sty 2019, 08:17
autor: Epoxx
Chyba będzie trzeba ruszyć dupsko do stolicy.

Re: Protector 4.10.2019 Warszawa, Hydrozagadka

: 12 sty 2019, 13:46
autor: HUMAN
Tez jest cichy plan jechać

: 29 sty 2019, 21:05
autor: yog
Przed krzyżakami zagra IMPERATOR!

: 22 kwi 2019, 20:22
autor: yog
Dochodzi reaktywowany Hell-Born oraz Offence!

Obrazek

Re: Protector / Imperator / Hell-Born / Offence 4.10.2019 Warszawa, Hydrozagadka

: 23 kwi 2019, 15:20
autor: HUMAN
Hell ---born .............................co za wiadomość , no to oby mi się udało wszystko ogarnąć i zobaczyć na zywo

Re: Protector / Imperator / Hell-Born / Offence 4.10.2019 Warszawa, Hydrozagadka

: 23 kwi 2019, 17:10
autor: Ryszard
To mysl dziadu bo i ja mysle co by Imperatora Protectora zobaczyc w koncu. Moze sie najebem? Jedziesz na brutala?

Re: Protector / Imperator / Hell-Born / Offence 4.10.2019 Warszawa, Hydrozagadka

: 03 maj 2019, 10:26
autor: Wędrowycz
O proszę, ciekawy skład. O ile Protectora przyznam, że nie znam (może w międzyczasie nadrobię), ale Hell-Born bym zobaczył, a najbardziej to Imperatora :) No i spoko, bo blisko, jak możliwości czasowe pozwolą, to chętnie wbiję.

Re: Protector / Imperator / Hell-Born / Offence 4.10.2019 Warszawa, Hydrozagadka

: 04 maj 2019, 16:19
autor: HUMAN
Ryszard pisze: To mysl dziadu bo i ja mysle co by Imperatora Protectora zobaczyc w koncu. Moze sie najebem? Jedziesz na brutala?
mysle , mysle
co do BA w tym roku nie ma szans niestety na urlop w tym terminie

Re: Protector / Imperator / Hell-Born / Offence 4.10.2019 Warszawa, Hydrozagadka

: 24 wrz 2019, 16:19
autor: Canidia
Przypominam, że już za kilka dni czeka nas, miejmy nadzieję, znakomity koncert jeszcze znakomitszych zespołów. Kondycję Imperatora już znamy, zaś jeśli chodzi o niemieckiego gościa specjalnego to slyszałam mieszane opinie - na szczęście na własne uszy przekonam się za kilka dni, kto ma rację.

: 01 paź 2019, 19:04
autor: yog
Bilety wyprzedane, osobiście kupiłem przedostatni. Pozdrawiam wszelkich frajerów, którzy się stawią na tych reanimowanych trupach i nie znają hord od prawilnych 20+ lat! Popozerzymy sobie razem!

Re:

: 01 paź 2019, 19:28
autor: Canidia
yog pisze:
4 lata temu
Bilety wyprzedane, osobiście kupiłem przedostatni. Pozdrawiam wszelkich frajerów, którzy się stawią na tych reanimowanych trupach i nie znają hord od prawilnych 20+ lat! Popozerzymy sobie razem!
Nawet się nie przyznawaj publicznie, że idziesz, a już na pewno nie tytułuj się metalowcem, bo tym prawdziwym, którzy już od bycia zarodkiem potrafili całą dyskografię wyrecytować, wstyd przynosisz :|

: 16 paź 2019, 02:00
autor: yog
Nie dość, że kupiłem przedostatni bilet, to jeszcze kumpel dzięki mojemu cynkowi załapał się na ostatni. Trochę było niepewności, czy uda mi się dotrzeć, a tym bardziej, czy będzie mi się chciało, ale popołudniowe emocje związane z preorderami drugiego Blood Incantation rozbudziły na tyle, żeby nie odpuścić.

Na miejsce dotarłem raczej późno, bo grał już Hell-Born, a Offence - zgodnie z planem - przegapiłem. Zanim wszedłem postanowiłem zapalić papieroska, żeby się rozejrzeć po podwórku i co prawda nikt znajomy się początkowo nie nawinął, ale prędko wypatrzyłem @Canidia, która mnie - o ile pamiętam - niemal nie poznała. Pogadaliśmy o różnościach i zbiłem na koncert trochę posłuchać zespołu, którego prawie nie znam. Tam się okazało, że to taki po prostu true metal, że raczej wiadomo, co powinni grać i tak grają, może mnie nie rozjebało, ale nóżka chodziła. Zobaczyłem tak kilka kawałków, ze 4, może 5 ostatnich. Publice się podobało, muzycy chyba też zadowoleni z show zagranego podczas premiery splita z Offence, który można było tam zakupić.

Potem zagrał Imperator i tu byłem co prawda wciąż na trzeźwo, ale w lepszym humorze. Koncert ten przypadł mi do gustu z jakiegoś powodu bardziej, niż ten z Byczyny, muzycy zdawali się być w lepszej formie, znacznie bardziej ze sobą zgrani i choć może wbrew niektórym opiniom nie przearanżowali riffów, to wersje te wprowadzają drobniutkie zmiany. Bariel chyba nieco zachwycony gigiem trochę zmieniał wokale w co bardziej kluczowych momentach w stylu you will find the outer space, the outer space will find youuuu, przez co najwięksi fani po części utracili swoje ulubione fragmenty. Poza tym, bardzo energicznie wykonany secik z kawałkami z albumu, Love is the Law (Love Under Will) i Endless Sacrifice oraz oczywiście Świętą wojną na zwieńczenie. Mimo wstrzemięźliwości tego dnia, namachałem się banią całkiem solidnie, a w skandowaniu Imperator! między kawałkami prędko awansowałem na prowodyra lewej strony publiki. Lubię drzeć mordę na kapelach, które cenię, więc chętnie krzyczałem.

Protector wyszedł jakoś tak, wydawało się, niespiesznie, a jak już wyszedł, to zgodnie z obietnicami zagrał 3 nowe kawałki, a reszta stare. Wokalista niezbyt może trafnie akurat w dzień opublikowania planów nowej Metalmanii wspominał to wydarzenie, choć z roku '89. Wspominał, choć nie był. Ale teraz będzie wspominał tamtą noc, w Hydrozagadce. Tak mówił. I że one thousand thanks generalnie. Przyznać trzeba, że się zdawał być serio zaskoczony przyjęciem, skandowaniem Protector w przerwach i tak dalej. Ze wspomnianych 3 nowych kawałków, których - jak się okazuje po konsultacji z setlist.fm - było cztery, pamiętam jedynie niezły Road Rage i zapowiedziany jako inspirowany Lord of the Rings The Dimholt. Ta ostatnia zapowiedź mnie nieco zniesmaczyła, nie ukrywam. Na pozostałych (kawałkach, nie zapowiedziech) chyba wychodziłem na fajka, albo nie zwracałem uwagi ;p W każdym razie - poza The Heritage - zagrali numery z każdej epki i albumu, w tym 4 z 6 kawałków z pierwszej epki - co mnie nie dziwi, bo ją uważam za najlepsze ich dokonanie.

Gig zaczął się od ciosu w postaci Misanthropy, zaraz wspomniano drugi album Sliced, Hacked and Grinded i poprawiono to A Shredding of Skin. Dalej festiwal starych przebojów z dwóch pierwszych płyt uzupełniały co większe krzyżackie szlagiery, Golemy, Urmy the Mady, Apokaliptyczne rewelacje, czy Mortal Passiony, a Kain z Ablem zwiastowali nadejście końca tak hitów, jak i koncertu. Po udawanym bisie poleciał jeszcze staroć Protector of Death wsparty dwoma szybkimi lutami, z których tą wieńczącą był spejs kejk. Po kolejnych podziękowaniach i okrzykach na cześć protektoratu, wyszli jeszcze i zagrali Holocaust. Występ udany, ale nie zostawił mnie ze szczęką na podłodze, choć mogę ujawnić, że słuchając Holy Inquisition byłem bardzo rad, że nie odpuściłem kolejnego udanego wieczoru w Hydrozagadce. Ciekawostką jest, że pan wokalista paradował na scenie w żółtej koszulce - nie, nie lidera - byczyńsko-tasmańskiego Draculi. Oczywiście wąs też miał.

Czemu nie zagrali Only the Strong Survive - tego nie rozumiem.