Strona 1 z 1

FOAD Fest 3 29-30.11.2019 Kraków, ZetPeTe

: 24 cze 2019, 22:09
autor: DiabelskiDom
Pod sam koniec listopada w pięknym mieście Krakowie odbędzie się taki oto zjazd:

Obrazek

Dodheimsgard,
Bolzer,
Deus Mortem,
Blaze Of Perdition,
Voidhanger,
Anima Damnata,
Stillborn,
Outre,
Brudny Skurwiel,
Matterhorn,
Cancerfaust,
Lament.

Wydarzenie na fejsiku:
► Pokaż

Bilet jednodniowy: 85zł (przedsprzedaż) / 100zł (w dniu koncertu)
Karnet: 160zł (przedsprzedaż) / 180zł (w dniu koncertu).

: 24 cze 2019, 22:18
autor: yog
Pewnie by była szansa, że się wybiorę w tym roku, ale jednak DHG na miejscu przed Hellhammerem to wątpię, by i do Krakowa się chciało :P

: 25 cze 2019, 09:09
autor: deathwhore
Ale pomyśl - nie będziesz musiał uczestniczyć w spędzie w Progresji, żeby ich zobaczyć! No i nie będziesz musiał oglądać Hellhammer!

: 11 lis 2019, 20:34
autor: yog
Zamiast Outre zagra Temple Desecration.

Re: FOAD FEST 3 29-30.11.2019 Kraków, ZetPeTe

: 11 lis 2019, 21:03
autor: DiabelskiDom
Lepiej być nie mogło ;)

: 11 lis 2019, 21:09
autor: Belzebóbr
Fajnie by było zajechać, zwłaszcza dla Anima Damnata i Stillborn ale raz, że drogo, bo reszta podbija cenę :> dwa mało czasu żeby znaleźć jakąś dziewczynę co by mnie przenocowała.

Re: FOAD FEST 3 29-30.11.2019 Kraków, ZetPeTe

: 03 gru 2019, 10:38
autor: DiabelskiDom
Feścik klasa. Nie ukrywam, że jechałem tam przede wszystkim na DHG oraz Bolzera a zwłaszcza na to pierwsze i wyszedłem bardzo ukontentowany. Jak szwajcarów widziałem już ze trzy razy to za każdym razem miałem jakieś "ale" i to raczej spore. Nigdy na żywo ten zespół nie zabrzmiał tak jak na płytach a w zeszły weekend po raz pierwszy tak właśnie się stało. Okoi nauczył się śpiewać na żywo najwidoczniej, do tego idealnie ukręcone brzmienie i naprawdę, choćbym chciał to nie mam się do czego przyczepić. Kapela, jak się okazuje w pełni rozłożyła skrzydła, bo set był oparty na tylko na Hero i najnowszej EPce, bez wspomagaczy zainteresowania w rodzaju Entranced by the Wolfshook.

DHG również rewelacja. Nie spodziewałem się, że tak przekrojowo zagrają, bo w zasadzie były kawałki z każdej płyty + EPki. Czy to Ion Storm, czy Aphelion Void czy Ultimate Reflection (!!!). Vicotnik świetnie radził sobie w odtwarzaniu każdego etapu twórczości oraz, co ważne, pod względem brzmienia także nie było do czego się przyczepić, zespół przy odgrywaniu różnie przecież brzmiących studyjnie numerów brzmiał bardzo spójnie. Wszyscy, którzy obejrzą ich na nadchodzących występach powinni być w pełni zadowoleni.