MYSTIC FESTIVAL 2023 7-10.06.2023 Gdańsk, Stocznia

[deathwhore]

No nie wiem, ja zazdroszczę.

[yog]

JPRD. Jaka reklama? Co zachęci Ciebie do kupna biletu? trafi nagle do niezorientowanych? Nie, tylko utrudnia organizatorom i nic więcej. To szansa na wykreowanie się wojowników Maryi i innych oszołomów. Zwłaszcza,że wybory tuż tuż...
Przez takie pierdoły skończyły się koncerty metalowe w ośrodkach kultury.

Jakaś regionalna gazetka internetowa napisze o tym i na pewno kilka osób się dowie, albo zacznie w przerwach między rekolekcjami Ghost słuchać.

[hedvika]

JPRD. Jaka reklama? Co zachęci Ciebie do kupna biletu? trafi nagle do niezorientowanych? Nie, tylko utrudnia organizatorom i nic więcej. To szansa na wykreowanie się wojowników Maryi i innych oszołomów. Zwłaszcza,że wybory tuż tuż...
Przez takie pierdoły skończyły się koncerty metalowe w ośrodkach kultury.

Jakaś regionalna gazetka internetowa napisze o tym i na pewno kilka osób się dowie, albo zacznie w przerwach między rekolekcjami Ghost słuchać.

Niestety akurat za tą petycją nie stoi jakaś lokalna grupka ultrasków, tylko osoby działające na terenie całego kraju. Na obrazku załączam ich własny opis i screeny z ich strony (celowo nie napisałam nazw ponieważ wątek koncertowy jest publiczny, a nie chce, żeby ktoś googlując te organizację trafił na to forum). Prowadzą aktywnie swojego fejsbuka, regularnie zapraszają na wspólne różańce w różnych miastach. Osobiście uważam, że jakiekolwiek generowanie ruchu (nawet lajkowanie komentarzy innych użytkowników) na ich socialach czy przekazywanie dalej informacji o nich nie jest dobrym pomysłem ponieważ przyczynia się do poszerzenia ich zasięgów. Jeżeli z ciekawości odwiedzicie ich peja na fejsie to zapraszam do zgłaszania ich postów i komentarzy, które wydają się chociaż trochę być niezgodne z polityką mety.

[Zsamot]

Jak mówiłem, ignorowanie takich ruchów jest niestety błędem. Oni są naprawdę groźni. Zaczyna się od protestów, potem trafią na podatny grunt i są efekty...

[CzłowiekMłot]

Dla mnie duża strata, bo tak naprawdę na klubowy koncert pewnie się nie wybiorę, ciekawe ,co teraz, zmiana rozpiski, czy coś wleci. Jeżeli takie samo bzdeciarstwo, jak rok temu za te kapele, co nie mogły być, to lepsza przerwa konserwacyjna.

Jako zastępstwo - Bloodbath.

[Zsamot]

Zastępstwa godne. Nie powiem. Ale brak 1914 mocno mi doskwiera. Za to będzie Entropia i In the Twilights Embrace.

[Borys]

Dosłownie przed chwilą oglądałem sobie Why be Something You're Not 1983 a tu taka informacja ze Danzig zagra w Polsce! Jaram się strasznie!

Ludzie myslicie ze jest szansa aby Glen zagrał jakieś kawałki Samhain albo Misfits?

[Zsamot]

Odpada Godflesh, paszporty zatrzymane, za to będzie Destroyer 666. Dla mnie lepiej.
Jak ktoś chce mój ryj zobaczyć, to jestem 4 dni.

[mork]

Co tam się dzieje, że podobno sceny nie wszystkie rozstawione i kapele odpadają/przesuwają? Serio tak źle jak niektórzy piszą?

[kyu]

Wyobraź sobie ze kupujesz bilet m.in. na jakby nie było legendy USA thrash metalu EXODUS, a na stejdż wychodzą chłopaki z poznania:

https://www.facebook.com/intwilightsemb ... oqFoS2B9jl

[mork]

Mam nadzieję, że będzie jakieś wyjaśnienie kto zawinił bo rozstawiania scen w trakcie festiwalu to jeszcze nie widziałem. Odnoszę też wrażenie, że względem poprzednich dwóch edycji jest spadek jakości line-up'u. Trzymam jednak kciuki żeby organizatorzy dali radę i nie był to początek końca.

[kyu]

Jeszcze tak z doskoku, skoro w temacie:

[TITELITURY]

Tam pierdolenie. On po prostu słuchał hehemota, a to taka chujowa muzyka, że stwierdził, że nie ma zamiaru partycypować w ich występie. Nie o religię, a sztukę tu chudzi, religia jest tylko pretekstem.

[DiabelskiDom]

Pojechaliśmy tylko na jeden dzień, na piątek, żeby zobaczyć Electric Wizard. I zobaczyliśmy przesrogi cios na maskę. To był, kurwa, prawdziwy narkotyczny doom metal. Jak Osborn wrzasnął "come, my fanatics" i zaczęli grać Return Trip, to myślałem, że się posram w gacie ze szczęścia. Do tego zajebiste wizualizacje, dopasowane do każdego numeru, czego kulminacją było Funeralopolis zagrane na koniec, gdzie przewijające się mandale, kolorowe figury geometryczne itp w momencie rozpędzenia numeru przenikały się w atomowymi grzybami. Efekt wow jak chuj.

Z rzeczy, które widziałem poza nimi, to wyróżnić muszę Author & Punisher oraz Moonstone. Ci pierwsi to utopiony w syntezatorowych pogłosach industrial metal, bardzo spoko to brzmiało, stałem praktycznie cały szoł i oglądałem. Natomiast drudzy, to jedyny zespół, którego nie widziałem na Soulstone Gathering (bo trzeba było zajmować stanowiska na Wuja Kwasa) i także wypadło to zajebiście. Ciężki stoner doom, do tego żywy i nośny w chuj, bardzo dobra rzecz.

Watain ogólnie spoko, ale widziałem ich już dwa razy wcześniej, to aż takiego wrażenia nie zrobili. Kanonenfieber takie tam, melodic black metal z anturażem z pierwszej wojny światowej. Najbardziej klekłem jak wnieśli w którymś momencie sztuczną choinkę na scenę, żeby posypywać ją sztucznym śniegiem w ramach wizualizacji wojny zimą. The Hellacopters gówno, Danzig trochę mniejsze gówno. Aha, Dismember też chujnia, a specjalnie poszedłem, bo może jednak mi coś zaskoczy, ale nie. Potupaja dla lifemetalczyków z brudem za paznokciem. Jak wjeżdżały solówy i melodie a la heavy metal, to było spoko, ale za każdym razem musiał to zepsuć jakiś podskakujący, kwadratowy, skoczny temat.

[hedvika]

Na mnie największe muzyczne wrażenie zrobił występ Meshuggah (perfekcyjne brzmienie na żywo, mix 12/10), najlepszy show sceniczne zrobił Ghost, a podziw za kondycję leci do Glenna. Glennowi chyba ktoś tuż przed występem powiedział, że Danzig oznacza Gdańsk bo co chwilę to podkreślał, że Danzig jest w Danzig. xd Trochę więcej spodziewałam się po Dark Angel, Gojira bardziej leciała z pamięci (kwestia nagłośnienia, miejsca w którym stałam i używanej ochrony słuchu). Bawiłam się świetnie. Jak wleci blind bird na kolejną edycję to kupuje w ciemno.

Ultraski od różańca dwa dni stały pod płotem i odprawiały modły. xd

[Zsamot]

Ja się nie znam - byłem 4 dni. Jestem mega zadowolony.
Ale pewnie ci, co nie byli wiedzą lepiej jak było.
Tak, za rok ponownie pojadę.

[karp]

Planowo miałem w tym roku rozporządzić budżet na pewien fest tydzień później, ale ślub w rodzinie wypadł w tym terminie no i dupa, został Mystic. Ale nie narzekam, było spoko.

Koncerty festu to jak dla mnie Electric Wizard, Dark Angel (z bdb mosh pitem), Destroyer 666 i wspaniale tripujące Earthless.
Bardzo mocne występy Witchmaster (przekonali nawet kumpla, który nie lubi blackthrashu), RIP (zespół Gambita z Truchła), Mag (widziałem trzeci raz i dalej nie nudzi), Hellacopters (niestety bryndza na publice bo polaczki niegotowe na rokenrolla), Dismember, Voivod (ale to akurat standard) i defmetalowców z Undeath.
Kilka poprawnych/niezłych występów.
Kupą festiwalu dla mnie był coverband Phila Campbella, nie dotrwałem do drugiego utworu. Adaś Darski The Band też dramatyczny, dotrwałem do połowy, no i Gojira wynudziła mnie jeszcze bardziej niż na płytach, więc poszedłem sobie czekać na Unleashed przy piwku.

Generalnie bawiłem się nieźle. Były jakieś smrody z Park Stage i odwołania koncertów tych niemaszków z eurowizji, ale mi to rybka, bo dzięki zmianie rozpiski nie uciekło mi genialne Earthless. Plus za różnorodność line-upu, dla każdego coś miłego tak naprawdę. Jak ktoś nie lubił stonerków, to zamiast na elektrycznego czarodzieja mógł pójść na Carpathian Forest. Ja akurat wolę stonerki. Zabrakło tylko heavy metalu dla prawdziwych wojowników stali, no ale przyszły takie czasy, że zamiast chodzenia na siłownie kuce wolą malować japy i biegać po lesie. No ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz.

A no i Danzig. Nie było dobrze, ale nie było też źle. Można powiedzieć, że było średnio, czyli super.

Mam nadzieję, że będzie jakieś wyjaśnienie kto zawinił bo rozstawiania scen w trakcie festiwalu to jeszcze nie widziałem. Odnoszę też wrażenie, że względem poprzednich dwóch edycji jest spadek jakości line-up'u. Trzymam jednak kciuki żeby organizatorzy dali radę i nie był to początek końca.

Podobno jakiś podwykonawca od rozstawiania Park Stage przestał się odzywać.
Podobno to skutek egzorcyzm... to znaczy protestów jezuskowych środowisk i solidaruchów.

[brzask]

niestety bryndza na publice bo polaczki niegotowe na rokenrolla

A ty kim kurwa jesteś i skąd przybywasz?

[karp]

niestety bryndza na publice bo polaczki niegotowe na rokenrolla

A ty kim kurwa jesteś i skąd przybywasz?

Z planety rokenroll, przybywam w pokoju

[Zsamot]

No jak nie było heavy, co pręży muskuły? A Danzig? W zajebistym stylu obleciał debiut i trzy kolejne płyty.

[karp]

No jak nie było heavy, co pręży muskuły? A Danzig? W zajebistym stylu obleciał debiut i trzy kolejne płyty.

Fakt, po prostu w głowie sobie układam Danziga jako hard rockowe hiciory
Po prostu brakowało jakiegoś Accept (bo na rzeczy typu Riot City, czy jakiś Eternal Champion na tym festiwalu nie liczę).