Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18202
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Obrazek

I to już wszystko.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5907
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Podziałka na dni.

Piątek
Cirith Ungol
Gehennah
Darkness
Adorior
Unpure
Dragon
Venefices

Sobota
Whiplash
Massacre
Cruel Force
Night Demon
Bloody Vengeance
Hellish Crossfire
Omegavortex
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 662
Rejestracja: 8 lat temu

Nebiros

Lipa w chuj. A w tym roku akurat mi pasuje
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5164
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Cruel Force, to jest lipa, ale na okoliczność występu na żywo posłuchałem sobie Tych epek massacre z bandcampa, co to ich jeszcze nie wydali na fizycznym nośniku ( łośniku tapicerce dla Nissana) i muszę z zaskoczeniem niejakim napisać, że mocno dają radę. Będzie przyjemnie zobaczyć na żywo. O ile dojadę, bo w tym roku pociągiem, a w pociągu wiadomo, kibelek na zawołanie, więc i pije człowiek więcej, niż w aucie. Ale bilety już kupiłem, więc nie ma odwrotu.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4684
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Czyli się widzimy w leśnych ostępach przygrodowych? :D
Panzer Division Nightwish
HUMAN
Tormentor
Posty: 1924
Rejestracja: 8 lat temu

HUMAN

Tam gdzie ostatnio Pany ?
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4684
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Jest oficjalna rozpiska:

Obrazek
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5164
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Ten Doors jakiś dobry? Nie było w zapowiedziach, a widzę, że gra dwa razy.

DiabelskiDom pisze: 11 mies. temu Czyli się widzimy w leśnych ostępach przygrodowych? :D
Jeśli nic się nie zmieni, to tak. Zajmij nam miejsce. Może w tym roku uda się być przed 15, hehe.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5164
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

No i chuj bombki strzelił. Zdarzyło się coś, czego zawsze obawiam się gdy planuje jakieś wyjazdy - w ostatniej chwili wydarzyło się coś, co sprawia, że muszę odwołać swoją obecność. Także z żalem pisze, że w tym roku się nie zobaczymy. DeDe, pozdrów Arasa. Zostaną mi tylko zdjęcia tego, jak dobrze się bawicie. :(

Mam nadzieję, że następny rok wypali. Z lepszym składem kapel.

Dobrze, że biorę pod uwagę takie sytuacje i biletu na Silesię nie kupiłem. 120 zł za bilety PKP może jeszcze uda się wydrzeć.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
HUMAN
Tormentor
Posty: 1924
Rejestracja: 8 lat temu

HUMAN

Zdrówka Panie , może uda się za rok ja też niestety tak 50/50 . Do zobaczenia , może uda się wczesniej na jakimś dobrym koncercie . Pozdrawiam !
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4554
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Udanego wyjazdu Panowie. Masakry zazdroszczę!
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Perun82
Master Of Puppets
Posty: 163
Rejestracja: rok temu

Perun82

Dziękuję, nawet w imieniu tych co pewnie zamiast się delektować muzyką to zachlali i rano szukają telefonu zamiast pisać. Ja sobie zwiedzam , pierwszy raz jestem , nudy , ale piękne okolice
HUMAN
Tormentor
Posty: 1924
Rejestracja: 8 lat temu

HUMAN

macie foty ja wreszcie wyszedłem ze szitala , będe żył :cry:
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4684
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

No i cóż można rzec, kolejna edycja najlepszego, metalowego festu w Polsce jest już historią.

Moment, moment, czy ktoś może chciałby przybóldupić? OK. BYŁEM NA BYCZYNIE <trąbi> 🎺

Oczywiście z koncertów prawie niczego nie widziałem, bo się najebałem z kolegami, ale słyszałem, że było spoko. Za rok już będzie elegancko koncertowane!

No dobra, ale skoro się już pośmialiśmy, to chciałem przypomnieć, że byłem na Byczynie i przejść do relacji.

Otóż byliśmy pierwszymi maniacs na feście! Samochód zaparkowany jako pierwszy w rządku, jeszcze nawet organizator nie dojechał, a wiem to stąd, gdyż ponieważ ze trzy razy łaziłem do grodu dopytywać np o kupno ławek :D i za każdym razem słyszałem, że to Michał z Sergiuszem za nie odpowiadają, a rzeczeni są jeszcze w drodze. No nic. Czwartek jest na tyle dobrym dniem, że można przeprowadzić daleko idącą integrację wewnątrzobozową, jak również zewnątrzobozową i poprowadzić wiele ciekawych dyskusji na tematy przeróżne, jak i oczywiście podlać to odpowiednią dawną alkoholu do mordy. Wiedzieliście na przykład, że Dmowski był Tatarem? :D

A gdzie był prawdziwy metal? Tu i teraz! Tzn tam i wtedy. W grodzie rycerskim nieopodal Byczyny odbyło się zatrzęsienie świetnych występów. Osobiście pierwszy dzień zdecydowanie mocniejszy, niż drugi, bo pierwszego chciałem zobaczyć w sumie prawie wszystko. Pomijając lifemetalową biesiadkę w postaci otwierającego całość Abominated, to leciał praktycznie cios za ciosem. Venefices bajka. To znaczy tutaj nie było jakiegoś mega zaskoczenia, bo widziałem ich dwa miesiące temu, ale dobrą sztukę warto obejrzeć i po raz kolejny.

No a po nich wjechał Dragon ze starym setem. Tutaj nie miałem żadnych oczekiwań, bo nigdy zbytnio tego nie słuchałem. Za szczyla puszczałem sobie Turbo i Kata a Dragona to znałem tak, że kiedyś trochę poleciała Horda Goga. W opór podobał mi się ten występ. Już nawet pomijając dwa numery Kata zagrane w hołdzie Romanowi (Wyrocznia i Morderca), to samo ich przyłożenie autorskimi numerami wytwarzało uśmiech na mojej mordzie. Żywiołowy, pełen pasji występ.

Hoho, a co zatem powiedzieć o Unpure? No pozamiatał mną ten występ, jeden z najlepszych tej edycji. Zespół znałem, bo znałem. W sumie to jeszcze mniej niż Dragona, bo kiedyś słuchałem jednego albumu (debiutu) i był to nędzny, sztampowy bleczor, jakich 162732 na świecie. Nie wiedziałem, że grają dalej, nie wiedziałem, że wydali nową płytę. I to na niej skupiał się zespół podczas występu. A ona, jak się okazuje (ale to napiszę więcej w wątku, żebyście mogli się zesrać o to, że napisałem tam o zespole, który zagrał super na Black Silesia Festiwal) jest zajebistym albumem! Dość, że dość odbiega od starszych nagrań, jest dużo bardziej ponura i thrashowa (czy to depresyjny thrash metal? 🤔 ). I taki był ten występ. Ponury, mroczny i blackmetalowy, gdzie thrash ma bardzo dużo do powiedzenia. Poszedłem bez oczekiwań, a finał był taki, że nakurwiałem banią niczym pojebany przez calutki set.

Gehennah w sumie to meh. Obejrzałem całość raczej z kronikarskiego obowiązku, bo ani nie jestem fanem Venom, ani Motörhead a także Lemmy nie polewał mi na koncercie. Takie tam granko dla podpitusów rzucających puszkami z piwem na scenę, ale tak, żeby nikogo nie trafić, oczywiście ;]

Ale Cirith Ungol to dokurwił tak, że nie wiedziałem gdzie majtki włożyć. Kolejny z najlepszych występów imprezy. Jeszcze początek to jak Cię mogę, ale od trzeciego kawałka zaczęły się hity na hitach. Jak weszło Krew i Żelazo i od razu po nim Chaos Zstępuje, to obawiałem się, że na majtach z tyłu pojawi mi się brązowa kreska. Przerewelacja, a ręką to mi prawie odpadła od wywijania i wznoszenia pięści.

No i na zabicie na sam koniec został Adorior, na który ostrzyłem sobie zęby od kiedy koleżka przypomniał mi o nich na fejsie. Wiadomo, bo dupa na wokalu, hehe (ale też nie tylko, bo na scenie przy jednym kawałku pojawił się pewien interesujący gość ;) ). Cycunie i te sprawy. To również było morderstwo, które z niekłamaną przyjemnością spędziłem pod sceną machając czerepem w rytm bestialskiego black/deathu z pomysłem na siebie. Dzicz i rzeź ze świetnym wokalem pani Jaded Lungs. No byłem pod wrażeniem, jak sobie perfekcyjnie poradziła. Oczywiście w tych momentach, gdzie nie robiłem wykrzywionych min do nieba wywijając łapami.

Dzień drugi? Tu już mniej kapel mnie interesowało, ale było miejsce zarówno na oczekiwane ciosy na japę, na nudę oraz na zaskoczenie. Ale po kolei.
Otwarcie dnia miało miejsce pod nazwą Dominance. Wszyscy mówili jakie to zajebiste, jakie jadowite, jakie uch ach a to w sumie taki tam black thrash. Można posłuchać, oczywiście, ale obesrywania się nie podzielam.

Oczekiwania miałem za to wobec Omegavortex. Uhuhuhu. Wjeżdża temat nie dla miękkich uszek, ani brzuchatych lifemetalowszczyków. Dziki, niesamowicie agresywny, pełen z lekka technicznego zakręcenia, mnóstwa zmian tempa i dynamiki nie burzącej struktur tego chaosu wyziew. Wiadomo, kolesie z Beyond, którzy zrobili coś jeszcze bardziej ohydnego. Czarna abominacja to akurat naprawdę pasujące do nich określenie. Stałem z rozdziawioną mordą patrząc na te otwarte bramy chaotycznego metalu śmierci.

Cruel Force. W sumie to nie znałem nawet z nazwy. Ktoś mi szepnął, żeby pójść i w sumie okej, chociaż nie wiem, czy będę tego słuchał w domu. Trochę speed metal, trochę black/thrash, ale zamiast pokurwienia, to był rock and roll i kowbojki. Jak leciało, to oceniam pozytywnie, towarzystwo skakało i biegało w kółeczko, ale nie wiem czy sam znalazłem tam odpowiednie pokłady tego, czego szukam.

Na pewno nie znalazłem ich na Massacre. Okej, zagrali energetycznie, nie na odjeb się, z pasją, ale co z tego, skoro dla mnie to muzyka dla starych i grubych metali? Zbyt dużo tu zabawy i radości z grania, a ja jestem ponury i robię grymas do zdjęć. Z radością przywitałem zapowiedź ostatniego numeru i nawet zaśmiałem się z walki z death metal posers, bo jakoś nikt nie proponował nikomu solówy, za to wszyscy skakali jak małpy na gumie.

Whiplash za to kompletnie i totalnie mnie zaskoczył. Na plus, oczywiście. Jakiż to był świetny, pełen niewymuszonej i zadziornej siły występ. Album Power and Pain jest mi oczywiście znany, ale nigdy nie słuchałem go sam z siebie i z myślą o nakurwianiu łbem ile wlezie. A tutaj właśnie to robiłem. Obiecałem sobie przeprosić się z nimi po festiwalu, bo koncert, jaki dali na Black Silesii dał mi na koniec zastrzyk niesamowitej energii. Zajebiście dobry występ, pełen świetnych numerów.

No i zwieńczenie w postaci gościa na Grubym, czyli war metalowe Bloody Vengeance. Obleci, bez obsrania na totalnie mokro, ale w porównaniu z niektórymi ciosami tej edycji, to ciężko traktować mi ich inaczej, niż solidnego średniaka.

I co dalej? Ano, trzeba zapierdalać i wrócić do szarej rzeczywistości. Ale za rok znowu się spotkamy!
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5164
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

No ja myślę. Trzy dni skręcania się i wkurwu przy oglądaniu zdjęć tego jak świetnie się bawicie. Pocieszam się tylko, że za rok będzie lepszy skład i Hajasz.
pod nazwą Dominance. Wszyscy mówili jakie to zajebiste, jakie jadowite, jakie uch ach a to w sumie taki tam black thrash. Można posłuchać, oczywiście, ale obesrywania się nie podzielam.
Prawda? Dokładnie tak samo opisałbym ich gig u nas przed dwoma tygodniami. Nie ogarniam fenomenu, ale skoro taki brzask może twierdzić, że mamy mocną scenę...
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4554
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Byłeś @DiabelskiDom na Byczynie? A ja byłem na Mystic Festiwal!
Ale dobra... dość sucharów.
Zazdroszczę Tobie tego Dragona. ?Tu na forum nie mają jakiegoś hiper dobrego odbioru, a ja bardzo sobie ich cenię i to ,co widziałem, to zawsze perfekcyjnie. Zatem ten zestaw pewnie musiał miażdżyć... Kowery Kata? Odegrane z serduchem - zawsze.
Massacre- z racji, że jestem stary i gruby- wymarzony koncert dla mnie. ;-) Zatem ogromna zazdrość o te dwa sety.
No i klimat, bo takie festy mają ogromny urok. No nic, może kiedyś.
Do zobaczenia na SDL. Może wcześniej, jak Buk da.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5164
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

To może za rok ruszysz dupę, zamiast tylko zazdrościć? :idea:
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4554
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Dla dwóch kapel nie planowałem, poza tym w pobliżu kalendarz mi wrzuca inne priorytety.
Ale cieszę, ze aż tyle troski to wywołało.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5164
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Tak, bo podniecasz się jakimiś gałęziami w mieście, jeszcze ci pikawa stanie i co? Ktoś się musi zatroszczyć, wszak jesteśmy braćmi w metalu, choć ty masz downa.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4554
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Zawsze się zastanawiam, jakie masz deficyty rozwojowe bądź gdzie zawiodło uspołecznienie u takich frustratów jak ty, że latają po koncie obcej, nie lubianej dodajmy osoby i piszą swoje personalne żale po innych forach? Ktoś cię źle dotykał, ogólnie zaburzona samoocena? Nie zrozum mnie źle, to taka zawodowa ciekawość, nawet zahaczającą o empatię.

ps. o gałęzi już pisałeś, a wiesz, nawet najfajniejszy żart, anegdota w końcu męczą.
ps. 2. musisz popracować nad puentami, są niestety naznaczone tobą: nieudolnością.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Metalized
Tormentor
Posty: 424
Rejestracja: 7 lat temu

Metalized

Kolejny raz byłem na BS i jak zawsze ubawiłem się należycie. Wypito wannę alkoholi, widziałem parę kapel, na innych tylko byłem, wydano grosza na winyle, koszulki, kasety i inne atrakcje, nabiłem sporo siniaków, oblazłem tamtejszy zalew i okoliczne ścieżynki, naględzono się pod korek na tematy wszelakie, zazwyczaj solidnie głupie z bdb towarzystwem i już czekam na kolejną edycję. Pozdrawiam wszystkich z którymi piłem i nie piłem, gadałem i nie gadałem, widziałem i nie itp itd. Byłem na wszystkich edycjach w grodzie i minimum 1 w Gliwicach to i tak na kolejnych będę się zjawiał. UGH! A teraz dalej pracować, nocka sama się nie skończy a zarobić trzeba na kolejne płyty, koncerty, piwo
phobos
Posty: 7
Rejestracja: 11 mies. temu

phobos

Znalazłem coś takiego, co sądzicie?

Blackwarp
Posty: 56
Rejestracja: 11 mies. temu

Blackwarp

Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5164
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Zsamot pisze: 11 mies. temu Zawsze się zastanawiam, jakie masz deficyty rozwojowe bądź gdzie zawiodło uspołecznienie u takich frustratów jak ty, że latają po koncie obcej, nie lubianej dodajmy osoby i piszą swoje personalne żale po innych forach? Ktoś cię źle dotykał, ogólnie zaburzona samoocena? Nie zrozum mnie źle, to taka zawodowa ciekawość, nawet zahaczającą o empatię.

ps. o gałęzi już pisałeś, a wiesz, nawet najfajniejszy żart, anegdota w końcu męczą.
ps. 2. musisz popracować nad puentami, są niestety naznaczone tobą: nieudolnością.
Tomaszu, wyświetliło mi się na fejsie twoje zdjęcie profilowe więc kliknąłem z ciekawości, a ciekawość, to jak wiadomo pierwszy stopień do piekła, więc znalazłem się w świecie faceta, któremu przeszkadzają gałęzie. I wybacz, że tylko o nich piszę. Potem już mi się nie chciało klikać w Twoje zdjęcie, więc nie wiem, co się dzieje z Twoim życiem, ani tymi gałęziami.

Jesteś bardzo sztywnym metalowcem Tomaszu. Wyjmij, proszę, ogórek z dupy i popatrz np. Jak ładnie potrafię obrażać się z deafwhorem, gdy przyjdzie nam na to ochota. Bierz z tego przykład. Trochę dystansu! Bardzo cie lubię, bo z twarzy przypominasz mi morelowego psa z reklamy bakusia z lat 90. Był taki sympatyczny...
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4554
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Nie widzisz, bo Ciebie zablokowałem. W ten sam dzień. Ty jesteś pełen luzu. slizgawka itp.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.