Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5807
Rejestracja: 7 lat temu

NoMeansNo

pit

Obrazek
Obrazek

Zespół z Vancouver w Kanadzie grający hardcore punka, punk rocka i noise rock z bardzo silnymi wpływami jazzu i funka. To w odniesieniu do ich twórczości został ukuty termin jazzcore. Czasem podciąga się ich pod math rocka. Trzon zespołu tworzyli bracia John i Rob Wright. Hardcore punk zaczyna się gdzieś od albumu Small Parts Isolated and Destroyed. Członkowie NoMensNo w między czasie tworzyli też The Hanson Brothers - grupę parodystyczną The Ramones.

Moje ulubione albumy to: Small Parts Isolated and Destroyed, Wrong, 0 + 2 = 1, Why Do They Call Me Mr. Happy? i One.

Dyskografia:
1981 - Betrayal, Fear, Anger, Hatred [EP]
1982 - Mama
1985 - You Kill Me [EP]
1986 - Sex Mad
1988 - Small Parts Isolated and Destroyed
1988 - The Day Everything Became Nothing [EP]
1989 - Wrong
1990 - The Power of Positive Thinking [EP]
1991 - Live + Cuddly [live]
1991 - The Sky Is Falling and I Want My Mommy [kolaboracja z Jello Biafra]
1991 - 0 + 2 = 1
1993 - Why Do They Call Me Mr. Happy?
1995 - The Worldhood of the World (As Such)
1996 - Would We Be Alive? [EP]
1996 - In the Fishtank 1 [EP]
1998 - Dance of the Headless Bourgeoisie
2000 - One
2001 - Generic Shame [EP]
2006 - All Roads Lead to Ausfahrt
2010 - Tour EP 1 [EP]
2010 - Tour EP 2 [EP]

Propozycje:

Victory z Small Parts Isolated and Destroyed / Rags and Bones z Wrong / Ghosts z 0 + 2 = 1

Madness and Death z Why Do They Call Me Mr. Happy? / The Graveyard Shift z One

BC: https://nomeansnomusic.bandcamp.com/music
Wikipedia (en): https://en.wikipedia.org/wiki/Nomeansno
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1540
Rejestracja: 7 lat temu

pp3088

Znam tylko płytę Wrong i bardzo srodze się zawiodłem. Gdy się zaopatrywałem w dobrej jakości mp3 to byłem podjarany niczym dzieciak prezentem pod choinkę. Lubię muzykę eksperymentalną, lubię jazz, lubię hc punka. Wiem natomiast czego nie lubię - muzyki tej kapeli, nie byłem w stanie tego zdzierżyć. Koszmar dla moich bębenków usznych. Prawdopodobnie to wpływy funka, którego wprost nienawidzę.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4047
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

Przecież ten Funk w wyrazistej formie jest zaledwie w jednym utworze, co nie jest żadnym wyznacznikiem dla całości, w której mamy: wielce energetyczny Punk Rock, Hardcore Punk, Math Rock, post-HC oraz jazzcore-owe łamańce. I właśnie za to mistrzowskie połączenie powyższych stylów uważam NMN za wręcz fenomenalny, niepowtarzalny band.

A może po prostu ich muza dla ciebie przez ten charakterystyczny energetyczny i może lekko właśnie funkowy flow basu, generuje muzycznie zbytnio pozytywny, radosny klimat? Mnie tam on akurat pasuje.

Polecam jeszcze zrobić podejście do "Small Parts Isolated and Destroyed"!
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5807
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Również polecam "Small Parts..." oraz "One" (to dla mnie najbardziej ponury album NoMeansNo, do tego zawiera cover "Bitches Brew" Davisa).
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5807
Rejestracja: 7 lat temu

pit


Peel Session. Yeah.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4047
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

Chyba wszystkie Peel Session są zajebiste, nie zależnie od gatunku muzyki, czy wykonawcy.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3478
Rejestracja: 5 lat temu

kurz

pit pisze: rok temu NoMeansNo i jeszcze raz NoMeansNo.
Nieźle pokręcona muza, chłopaki poruszają się w różnych stylistykach ale jest to spójne. Sekcja rytmiczna boska, jak funkują to przeboska. Jak na razie najlepiej wszedł mi debiut i Small Parts.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5807
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Wszystkie mają fajne. Moje ulubione to:

- Small Parts Isolated and Destroyed
- Wrong
- 0 + 2 = 1
- Why Do They Call Me Mr. Happy?
- One

Wrong to taki ich Black Album. Płyta która znają wszyscy albo wszyscy twierdzą, że znają.

Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3360
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan

pit pisze: rok temu Wrong to taki ich Black Album.
Zasadniczo nie lubię muzyki przekombinowanej i nadmiernie ambitnej, ale tu przy całej niezwykle intelektualnej zawartości i wysmakowaniu tekstowym, mamy jeszcze zdrową lutę nagraną z precyzją promu kosmicznego NASA. Wszystkie płyty NMN są genialne. Ta jest epokowa.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4047
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

pit pisze: rok temu Wrong to taki ich Black Album. Płyta która znają wszyscy albo wszyscy twierdzą, że znają.
Wszyscy to jakaś bzdura. Względne, to wszyscy, odniósłbym do fanów Punka i post-Hardcore i to byłoby raczej mocno naciągane, no i może jeszcze, co setnego metalowca, czy ogólnie fana alternatywy, w co bardzo sam wątpię, lecz miałbym takie pragnienie, aby choć tak było.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5807
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Wszyscy na Planecie Ziemia. A głusi odbierają wibracje sekcji rytmicznej.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3478
Rejestracja: 5 lat temu

kurz

Fantastyczna jest płytka z Jello Biafrą.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5807
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3360
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan

Zespół zszedł ze sceny na własnych warunkach, jednak John Wright nie odłożył pałeczek i powraca z solową płytą. Spuściznę grupy słychać na "Life Like" od początku do końca. Poczynając od dwóch numerów skomponowanych jeszcze za czasów NMN, czyli "White Stone Eyes" i "Life Like". John świetnie się bawi, próbuje różnych rzeczy, potwierdzając swój talent nie tylko jako perkusista, ale także jako kompozytor. Zastanawiam się, jak piosenki z tego albumu zabrzmiałaby, gdyby wzięli je na warsztat NMN.

I am Satan's generation and I don't give a fukk.