Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7086
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!

Rotten Sound

Vexatus

Obrazek
Rotten Sound to moim zdaniem jeden z ciekawszych zespołów grających Grindcore z elementami Death Metalu i innych core'owych stylistyk. Zespół powstał na początku lat 90-tych XX wieku w Finlandii.Wypracowali sobie specyficzny styl oraz dość rozpoznawalne brzmienie i od wielu lat nagrywają bardzo dobre materiały. Mają na koncie 7 pełniaków i całkiem sporo EPek i innych pomniejszych wydawnictw.

Obrazek
Skład:
Q [Mika Aalto] - Guitars (1993-present) O, Malev6, ex-Vomiturition, ex-Havoc Unit, The D-Beat Gangsters, ex-...and Oceans, ex-True Black Dawn, ex-Deathbound, ex-Epäjärjestys
G [Keijo Niinimaa]- Vocals (1993-present) Morbid Evils, ex-Uttervoid, ex-Vomiturition, ex-Nasum (live), Burlesque, ex-Medeia
Sami Latva - Drums (2006-present) Coughdust, O, ex-Deathbound, ex-Ghost Guard, ex-Havoc Unit, All in Me, ex-...and Oceans
Kristian Toivainen - Bass (2010-present) The D-Beat Gangsters
▼ Byli muzycy
Masa Kovero - Bass (1994)
Ville Väisänen - Drums (1994) ex-Vomiturition
K [Kai Juhani Hahto] - Drums (1995-2006) Wintersun, Nightwish (live), ex-Cartilage, ex-Trees of Eternity, ex-Tuska20, ex-Vomiturition, ex-Wings, ex-Swallow the Sun, ex-Agressor (live), ex-Arthemesia, ex-Enochian Crescent
Pekka Ranta - Bass (1997-2000)
J [Juha Ylikoski] - Guitars (1998-2001) Throes of Dawn, Malev6
H [Mika Häkki] - Bass (2000-2003) Monolord, Project Eternity
T [Toni Pihlaja] - Bass (2003-2010) ex-Deathbound, ex-The Breed, ex-Unkind
▼ Muzycy koncertowi
Bryan Fajardo - Drums (2016) Cognizant, Noisear, P.L.F., Captain Cleanoff (live), Cloud Rat (live), Gridlink, ex-Kill the Client, Enemies of Inertia, ex-Phobia


Dyskografia:
1994 - Sick Bastard [EP]
1995 - Psychotic Veterinarian [EP]
1996 - Loosin' Face [EP]
1996 - Cooperation... Sure, Competition... Never [split]
1997 - Splitted Alive [split]
1997 - Live in Nummirock '999 [video]
1997 - Under Pressure
1999 - Drain
2000 - Still Psycho [EP]
2001 - 8 Hours of Lobotomy / Wrath [split]
2002 - Murderworks
2002 - Seeds of Hate / Crap [split]
2003 - Under Pressure / Drain [kompilacja]
2003 - From Crust 'Til Grind [kompilacja]
2004 - Murderlive [video]
2005 - Exit
2006 - Consume to Contaminate [EP]
2008 - Rotten Sound: EP [EP]
2008 - Cycles
2010 - Napalm [EP]
2011 - Curses [EP]
2011 - Cursed
2013 - Species at War [EP]
2016 - Abuse to Suffer
2018 - Suffer to Abuse [EP]






MA: https://www.metal-archives.com/bands/Rotten_Sound/2927
BC: https://rottensound.bandcamp.com/music

Tagi:
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1540
Rejestracja: 7 lat temu

pp3088

Udało mi się odzyskać mój spory post z poprzedniego forum, także tego - prokrastynacja na całego.

Z racji osłuchiwania materiałów wydanych przez Finów z chęcią zrobię małe podsumowanie:

Epki Sick Bastard, Psychotic Veterinarian, Loosin' Face, Still Psycho (1994-2003)
wydane zostały w kompilacji From Crust 'Till Grind (2003)

Dość dobry materiał, chociaż strasznie nierówny. Najlepiej wypadają Loosing Face oraz Still Psycho. PV jest nawet chwytliwe, choć jeszcze amatorskie. Natomiast Sick Bastard to kotwica tego materiału. 1 demko Finów jest zwyczajnie słabe, i to również słabe jako pierwszy materiał. Niemniej, ogólnie rzecz biorąc jest to dobra kompilacja, która ucieszy zarówno fanów grindcore jak i crust punka. Tutaj mamy jeszcze do czynienia z graniem pod Napalm Death, wczesnym obliczem zespołu. Patrząc z perspektywy czasu jest coś urzekającego w tym prostackim i chamskim graniu.

Ocena: 7/10

1997 - Under Pressure
Pojawiają się zwolnienia, melodyjne momenty, ale bez naruszenia koncepcji grind/crustu. Na takim urozmaiceniu najbardziej korzystają kompozycję, które stają się bardziej różnorodne i idzie rozpoznać kawałki bez molestowania tracklisty. Płyta wyprodukowana dość amatorsko, co dziwi ze względu na fakt, że pochodzi od hiszpańskiego labelu Repulse, który pod różnymi inkarnacjami wydaje muzykę od początku lat '90. Najbardziej razi słabo zmasterowana perkusja... Pomimo sporej dawki amatorskości płyta jest całkiem dobra i stanowi ważny element dyskografii, wskazując początki ewolucji zespołu w aktualne rejony.

Ocena: 6.5/10

1999 - Drain
No i się zaczęło. Lepsza produkcja znacznie podwyższyła poziom płyty. Teraz jest masywnie, selektywnie i momentami eksperymentalnie (Cold Venience czy Abusment Park). Momentami pojawiają się nawet krótkie sola gitarowe. Główny zarzut stawiany poprzedniej płycie został tutaj zniwelowany. Perkusja brzmi wyśmienicie, a dzięki dobrej produkcji Kai Hahto staje się najjaśniejszym punktem tej płyty. Konkludując, mamy na tej płycie wszystko co stanie się w przyszłości znakiem rozpoznawczym zespołu z Finlandii - świetne połączenie brutalności z chwytliwością. Niektóre kawałki to czyste przeboje, wystarczy wspomnieć chociażby o wyróżniającym się "Alone at Last".

Ocena: 7.5/10

2002 - Murderworks
Mamy tutaj do czynienia z pewną woltą stylistyczną. Zamiast crustowego szaleństwa pojawia się więcej death metalowego mięsa. Dla wielu jest to najlepszy album Finów. Ja osobiście niespecjalnie za nim przepadam. Nie jestem do końca pewien z czego to wynika. Z jednej strony album jest naprawdę udany, ale z drugiej strony nie umiem go ocenić nie porównując do jego następcy. Wierzę, że kiedyś zaskoczy!

Ocena: 7/10

2005 - Exit
Arcydzieło nowoczesnego grindcoru, płyta której raczej już nikt w tym gatunku nie dorówna. Znany polski raper, nucił sobie kiedyś "oczyścił miasto z pustą głową". Dokładnie tak się czuje po słuchaniu Exit. Czyści słuchacza, istne catharsis. Album jest idealnie wyprodukowany, świetnie oprawiony i genialnie skomponowany. Rotten Sound chcieli zagrać jak Nasum i zdecydowanie pokonali Szwedów na ich własnym podwórku. "Exit" nie nudzi ani przez chwilę. Skomasowanie takiej ilości brutalności, energii, nienawiści podanej w przebojowej i ciężkiej formie ucieszy każdego fana cięższego grania. To co robi Kai Hahto przekracza ludzkie pojęcie - to nie jest zwykłe brutalne napieprzanie byle szybciej. Tutaj mamy do czynienia z finezyjną grą, która stanowi najwyższy poziom zarówno w najszybszych jak i w wolniejszych momentach. Wokale nigdy nie brzmiały tak nihilistycznie i obleśnie. W dodatku są całkowicie zrozumiałe, co dla mnie jest dużym atutem. Reszta instrumentów robi swoje. Całość zwieńcza genialny utwór The Weak - wolniejsze tempa, klimaty death/metalowo sludgowe, budowanie napięcia, ambienty w tle to po prostu poezja.

Album absolut gatunku i tyle w temacie.

Ocena: 10/10

2006 - Consume to Contaminate [EP]
Nie pamiętam zbyt dobrze tej EPki, podobała mi się bardzo swego czasu, mnóstwo masywnych zwolnień i ciekawe kompozycje. Muszę odświeżyć ten materiał.

2008 - Cycles
Jest to album niesłusznie zajechany przez ludzi, którzy oczekiwali, że RS nagrają drugie Exit. A tu proszę, Finowie mają w dupie co sobie żądacie oni dalej podążają swoją ścieżką. Album jest zbliżony do poprzedniego, ale tutaj jest więcej przestrzeni i progresywności(w dobrym tego słowa znaczeniu, nie chodzi mi o masturbowanie instrumentów). Ponownie najlepszym kawałkiem na płycie jest zamykacz. Trust w swojej budowie bardziej przypomina połączenie sludge metalu z grindcorem. Pamiętam jak pierwszy raz słuchałem i gdy nadszedł ten moment... skrzypce w grindcorze? No bo czemu nie. Brzmi to wyśmienicie. Na wyróżnienie zasługują także otwierający płytę The Effects oraz miażdżąca Enigma. Mimo progresywności jest tu sporo klasycznego grindcore, nie rozumiem zarzutów co do tej płyty.

Ocena: 8+/10

2010 - Napalm [EP]
Trybut dla Napalm Death. 3 kawałki Rotten Sound 3 covery. "To nie może wypalić, bo to dwie inne szkoły grindu - ND to furia, agresja, brud i hołota, a RS to czyste, mechaniczne i pozbawione wigoru granie" - takie głosy można było zaobserwować po ogłoszeniu konceptu EP-ki. Jednakże, panowie z Rotten Sound znowu mieli w dupie co sądzą o tym pomyśle pryszczaci znawcy grindcore'a. Pogorszyli produkcję, dodali trochę szumów do miksów i więcej agresji. I wyszło świetnie. Jeżeli wierzyć w historię opowiadane o Napalm Death w kontekście Nasum to nic dziwnego że ND jest nadal tak szanowane przez wszystkich(ktoś mi kiedyś opowiadał, że Napalmi patrząc na dokonania Nasum na Inhale/Exhale postanowili wrócić do grania grindcore, widząc że ta muzyka dalej ma swoją moc i wielbicieli. Na dowód wdzięczności po wydaniu OotL na koncertach nosili koszulki Nasum). Nie wiem na ile to była prawda, ale jeżeli chociaż część jest prawdziwa, to wielki szacunek dla Napalmów za podejście (wyobrażacie sobie którąś thrash metalową primadonnę w takiej sytuacji? :lol: :lol:)

Wracając do albumu - Ocena: 8/10

2011 - Cursed
Słabsza wersja Cycles, brak tutaj jakiś motywów, zamysłów, konceptów które by wyróżniały tą płytę na tle innych w dyskografii RS. Na tle dwóch poprzednich pełniaków płyta jest bardzo średnia, ale ciężko się równać z takimi kolosami. RS nieświadomie wyrządzili sobie krzywdę. Wiadomym jest, że nigdy nie dorównają poziomem do "Exit", a większość ludzi tego od nich oczekuje. Ja sobie zdaję sprawę z krępującej Finów pułapki dlatego też do tej płyty podchodzę inaczej. I z takim nastawieniem jest to płyta średnia z dużym plusem. Tylko za cholerę nie mam ochoty słuchać jej zbyt często. Po prostu mieli lepsze rzeczy.

Ocena: 6+/10

2013 - Species At War [EP]
Nie podoba mi się produkcja na tej płycie. Jest bardzo mało selektywna, wręcz drażniąca, wszystko się zlewa i brzmi jak wymieszane w szambie. Pod względem muzycznym jest to praktycznie to samo co na płycie z 2011, co w sumie trochę mnie martwi. Przydałoby się znowu trochę pomieszać ze stylami, tak jak to robili dotychczas. Taki lekki zastój formy, ale nadal lepiej od większości grindcorowych zespołów. Małe zapowietrzenie materiału zdarza się najlepszym, nie ma co ich jeszcze przekreślać.

Ocena: 6+/10
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7086
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!

Vexatus

pp3088 pisze: Udało mi się odzyskać mój spory post z poprzedniego forum, także tego - prokrastynacja na całego.
I bardzo dobrze. :)
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2651
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot



Nowy track od szalonych Finów zapowiadający nowa marcową epkę "Suffer to Abuse". Jak dla mnie pięknie. Wybiera się ktoś na ich wiosenny gig z Exhumed? @Vortex? @HUMAN?
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
HUMAN
Tormentor
Posty: 1736
Rejestracja: 8 lat temu

HUMAN

Tradycyjnie 50/50 będę muszę się wreszcie zabrać, za płyty niby znam od pierwszego albumu, ale raczej wybiórczo.
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2651
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot

Mam podobnie, ale najlepiej jestem osłuchany z nagraniami z ostatnich lat.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 3115
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex

Kiedy cisną? W Pozku rozumiem?
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2651
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot

Link do wydarzenia:

Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 3115
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex

A faktycznie krążyło po fejsie nie skojarzyłem, no cóż powiem tak, ciężko mi teraz ustawić się na 100% chętnie bym się wybrał. Proszę jeszcze o przypomnienie jak będzie bliżej gigu będzie łatwiej mi się określić. W mej robocie nie wiem co będzie za chwilę, a co dopiero tak daleko w przyszłość wybiegać ;)
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1540
Rejestracja: 7 lat temu

pp3088

Ale rozdali tą EP-ką. Zwolnili tempo to powiedzieć mało. Taki Nutrition to z powodzeniem mógłby znaleźć się na ostatniej płycie sludge metalowców z Primitve Man. I bardzo mi to odpowiada. Z obecną produkcją lepiej brzmią te wolniejsze ciosy.

EPka roku w kategorii core? Bardzo możliwe. Mnie przekonali.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4047
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

Późną jesienią ubiegłego roku odbyła się sesja nagraniowa materiału na nowy longplay Finów, a tu już zbliża się przedwiośnie, a żadnego info o nowym wydawnictwie nadal nie ma :?:
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3360
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan

Pioniere pisze: 2 lata temu Późną jesienią ubiegłego roku odbyła się sesja nagraniowa materiału na nowy longplay Finów, a tu już zbliża się przedwiośnie, a żadnego info o nowym wydawnictwie nadal nie ma :?:
Ósmy album grupy zatytułowany został Apocalypse i ukaże się 31 marca 2023 roku. pod sztandarem Season of Mist.18 numerów, niespełna 21 minut ekstremy.
Pierwszy z utworów powinien pojawić się w sieci jeszcze w tym tygodniu.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4047
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

Jest i pierwszy singiel z nadchodzącego albumu

Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2651
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot



Kolejny szlag.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3360
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan

Kolejny już singiel tylko podsyca apetyt. Zapowiada się srogo, a co jak co ale Rotten Sound nie zwykło zawodzić.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3360
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan

Oficjalny streaming całości już teraz
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 3115
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex

No jest wpierdol okrutny, aż miły.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1851
Rejestracja: 7 lat temu

porwanie w satanistanie

Nowy album upierdala łeb przy samych kubotach. Wspaniały jest ten rozkurw, udało im się utrafić z brzmieniem i kompozycjami tak, że słychać, że to jest nagrane współcześnie, jest w tym coś z soundu tych nowszych ekip, ala Gaget czy Fuck The Facts, ale nie ma wyginanie gryfu w drugą stronę, wali za to bez pardonu w ryj słuchacza odlschoolowa wścieklizna.

Wspaniałe. I zabawne, bo jak u niektórych ekip słychać, że w tych najszybszych momentach jakby się spinają i musza skupić, żeby się nie wyjebać, tak tutaj brzmi to, przynajmniej dla mnie, jakby ten rozpędzony nakurw był dla nich stanem naturalnym i domyślnym, a skupiać muszą się gdy chcą na chwilę zwolnić. A potem tylko sekunda nieuwagi i znów napierdalają, piękne :)
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 3115
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex

Hehe, fajne spostrzeżenie.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3478
Rejestracja: 5 lat temu

kurz

porwanie w satanistanie pisze: rok temu Nowy album upierdala łeb przy samych kubotach.
Rozpierdol jaki lubię. Bardzo dobry album.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6214
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz

Za sprawą ciekawej okładki postanowiłem sprawdzić "Apocalypse" choć doskonale wiedziałek jaki gatunek reprezentuje zespół. Grindcore, co wielokrotnie podkreślałem, w żaden sposób nie należy do moich ulubionych gatunków metalu. Choć kilku jego przedstawicieli lubię i szanuję.

Mamy tu w zasadzie ten gatunek w pigułce. Skondensowanej, co warto podkreślić. 18 kawałków, niecałe 21 minut. Cios za ciosem. Wrzeszczące wokale, napierdol na perkusji, dużo jadu i agresji, rżnięte riffy, zasadniczo jest tu w sumie chyba wszystko co typowe i charakterystyczne w grindowej estetyce.
Jest dobrze, mnie nie zrobiło aż tak roboty, ale domyślam się że u wielbicieli takiego grania może ten materiał stać wysoko.
Odium Humani Generis