Wormrot

[Pioniere]

Wormrot to jedna z najlepszych pochodzących z południowej Azji grindcore-owych kapel, jaką znam.

Powstali w 2007 roku w Singapurze z inicjatywy trzech "wojaków": gitarzysty Rasyida Juraimi, wokalisty Arif'a oraz perkusisty Fitri'ego. Przez zespół w początkowym okresie przewinęło się jeszcze kilku innych perkusistów oraz basista Halim, jednakoż znajomość z koszar Arifa i Fitri'ego, który był jego podkomendnym w jednostce, scementowała i utrwaliła skład grupy niemalże na stałe.

W powyższym składzie nagrali większość swych materiałów w tym: samodzielnie wydane demo, szereg splitów, trzy EP-ki i dwa longplaye. Drugi LP "Dirge" wyszedł już po podpisaniu kontraktu z Digby Pearsonem w barwach Earache Records, z którą to wytwórnią kontynuują swą współpracę do dziś. W ich barwach wznowione zostało wydanie debiutu, a ostatnim owocem tej współpracy jest wydany w ubiegłym roku trzeci album grupy pt. "Voices". Ukazał się on z dużym opóźnieniem, gdyż tuż przed jego nagraniem Fitri przeszedł na ciemną stronę mocy, przestał przychodzić na próby, kontaktować z kolegami i w efekcie zaginął bez śladu. Zespół blisko rok szukał jego następcy, by w końcu przygarnąć na jego miejsce Vijesha Ghariwala, z którym wreszcie nagrany został, skomponowany dwa lata wcześniej materiał z "Voices".

Muzycznie Wormrot to nowoczesny Grindcore, charakteryzujący się zapadającymi w pamięć słuchacza wyjątkowo chwytliwymi riffami, unurzanymi zarówno w thrashowej agresji, jak i specyficznym dla Grindcore'a charakterystycznym groove hardcore-owego filingu. W nowszym wydaniu z ostatniego LP poza ww. pojawia się więcej wpływów Crusta, Noise'a, czy nawet przewijających się w tle melodyjnych elementów Metalcore, czy post-Hardcore utkanych w pokręcone, niestroniące od dysonansów i wszelkich łamańców riffy, które kojarzą mi się z muzą Converge. Wszystko to napędzane jest bezlitosną turbo odrzutową rytmiką, blastującą na wszelkie możliwe sposoby oraz okraszone maga-brutalnymi wyziewami, jak i wściekłymi PV/Hard-core-owymi wokalizami. Wypośrodkowując całość, otrzymamy mniej więcej miks pomiędzy muzą Napalm Death, Brutal Truth, a Pig Destroyer.


Skład:
Rasyid - Guitars (2007-2012, 2013-present) Marijannah, Satan!, ex-Buto
Arif - Vocals (2007-2012, 2013-present) Projectile Disembowelment, ex-Buto, Code/Error, ex-Flesh Disgorged
Vijesh - Drums (2015-present) Absence of the Sacred, Dehumanize (live), ex-Draconis Infernum, ex-Oshiego

▼ Byli muzycy

Halim - Bass (2007) Arbitrary Element, Dusk, Soul Devour, Ulterior Decimation, ex-Bunuh, Sihir, ex-Battlestorm, ex-Cardiac Necropsy, ex-Ilemauzar, ex-Impiety
Fitri - Drums (2007, 2008-2012, 2013-2015) Tools of the Trade, ex-Buto, ex-Analdicktion
Acit - Drums (2007) Hellghast, Rakaz, Septikaemia, ex-Soul Devour
Ibrahim - Drums (2007-2008) Nympholepsy, Virulency (Sgp)

▼ Muzycy koncertowi

Fauz - Drums (2008) Chaos Regal, Istidraj, ex-Hail, ex-Kibosh Sybil Kismet, ex-As Sahar, ex-Impiety, ex-KSK, ex-Meltgsnow, ex-Oshiego, ex-Rejex, ex-Sadiztik Impaler

Dyskografia:
2007 - Demo/Promo 2007 [demo]
2008 - Dead [EP]
2008 - Diseptic / Wormrot [split]
2009 - Abuse
2010 - Wormrot / I Abhor [split]
2011 - Food for the Revolution #1 [split]
2011 - Dirge
2011 - Decibel Flexi Series [EP]
2011 - Noise [EP]
2012 - Thrashcore Ball VI [split]
2016 - Voices




MA: https://www.metal-archives.com/bands/Wormrot/3540285169
BC: https://wormrot.bandcamp.com/music

[pp3088]

Spodobali mi się już gdy wydali Abuse - to był świetny materiał, z wyraźnymi wpływami crust punka. Dobre kompozycje i pełno energii. Potem dostajemy powtórkę z rozrywki w postaci bardzo dobre Dirge. No i album z 2016, ale to jest petarda, naprawdę spore zaskoczenie. Urozmaicili kompozycje, dodali sporo melodii, trochę Nasum, trochę RS i wyszło wyjątkowo udane płyciwo. Płyta jest wystarczająco ostra, ale jednocześnie melodyjna i po prostu fajna, dzięki czemu wydaje się idealną płytą do przekonania kogoś, że grind to coś więcej niż hałas i darcie mordy.

Ciekawe jak się Pionierowi ta płyta spodobała. Czekam na wypowiedź!

[Pioniere]

Ciekawe jak się Pionierowi ta płyta spodobała. Czekam na wypowiedź!

A i owszem spodobała. Album przez swą charakterystyczną zmianę w stylistyce, te melodyjne Converge-owe naleciałości, nabrał pewnej świeżości, lecz i tak wolę ich starsze dokonania i taki Dirge jest jak dla mnie stylistycznie o niebo lepszy, co nie znaczy wcale, że Voises nie zasłużył z mej strony na wyróżnienie — trafił przecież do rocznego zestawiania, na którym znalazł się może nie w najściślejszej czołówce, ale tuż tuż za nią.

[yog]

Nie wiem za bardzo nic o nich, poza tym, że podobno nic nowego nie wymyślili, ale scena z Singapuru im wdzięczna. Przypadkowo trafiłem jednak na najwspanialszą fotografię na świecie:



Po uśmiechu widać, że się jej podoba w chuj.

[Endymion]

Katuje ostatnio Voices. Bardzo mi się podoba, jest wściekły, szybki i fajnie urozmaicony black metalowymi patentami. Muszę sprawdzić resztę dyskografi.

[Pioniere]

Poprzednie znacząco się od niej różnią i są wg. mnie w chuj lepsze. BTW Gdzie tam jest obecny ten Black Metal? Chyba tylko na powyższym zdjęciu - blackmetalowy słuchacz

[Pioniere]

W marcu tego roku ukazała się debiutancka EP-ką Code Error projektu muzycznego byłych i obecnych muzyków z Wormrot (były pałker w roli basisty) oraz gitarzysty Tools of the Trade. Niby tylko 10 min z miksem Grindcore i D-beat HC Punka, a chłoszcze to po uszach bezlitośnie i zapalczywie, niczym Rzymianin przestępcę przed ukrzyżowaniem.



https://codeerror.bandcamp.com/music

[porwanie w satanistanie]

WOW. Właśnie sobie uswiadomiłem, że słucham tego na pętli chyba z 7 raz z rzędu.

To metaliczno-tłuste brzmienie po proste masakruje, a i konceptów, szczególnie rytmicznych, jak na tak krótki materiał upakowali tam chłopy zaskakująco sporo. Nie mam pytań, jestem kupiony.

[Szajtan]

Z zaskoczenia wjeżdza nowy numer promujący album Hiss, który ukaże się w lipcu w Earache Records.

[Hajasz]

No i taki prezent na urodziny to ja rozumiem.

[Derelict]

Uuuuu, gładziudko wchodzi ten numerek. Bardzo ładny.

[kurz]

Nie znam kapeli, ale piosenka ładna. Melodyjnie, szybko, z werwą. Trzeba się zapoznać, co tam na początek wrzucić?

[pp3088]

Nie znam kapeli, ale piosenka ładna. Melodyjnie, szybko, z werwą. Trzeba się zapoznać, co tam na początek wrzucić?

Ich 3 pełniaki trwają niewiele ponad godzinę. Myślę, że możesz jechać od debiutu do trójki ; ) EP-ka Noise też bdb.

[kurz]

Zajebisty kapel. Wszystko tu gra jak powinno.
Dirge!!!

[Derelict]

[Szajtan]

Już jest! Nowy album Hiss ma dziś swoją premierę.

[Hajasz]

O kierwa ale to jest doskonała płyta!!! Ile tu się smaczków pojawiło, nowości. Na szczęście sedno muzyki Wormrot pozostało takie samo czyli wyjebać od początku szlaga na japę a potem konsekwentnie poprawiać. Nad całością Hiss ciągle unosi się duch scumowego Napalm Death a w wielu momentach chłopaki z Wormrot grają jakby to była ich sesja na Peela. Koleś na bateriach pokazuje tu kunszt w pełni, wtóruje mu gość obsługujący grube wiosło. Wokalista przechodzi samego siebie i nawet te fragmenty kiedy śpiewa normalnym głosem idealnie współgrają z całością. Nie, nie usłyszycie tu jebanego hehe stonerka, sludge czy innych popierdolonych eksperymentów zwanych awangardą. Hiss to wpierdol, na który składają się kujawiaki w postaci szalonego punka, wściekłego hardcore i napierdalającego grindziora. Najlepiej opisać ten album można za pomocą tylko jednego kawałka jakim jest trzeci Behind Closed Doors, gdzie wyraźnie są rozdzielone wspomniane wcześniej elementy. Są też melodie, którymi nie pogardziłaby Mgła. Tytuł kawałka czwartego to chyba sobie zrobię na koszulce taki to kierwa cios "When Talking Fails, It's Time for Violence". Obstawiam, że w tym roku raczej nic z ekstremy nie przebije Hiss i jest to zakup obowiązkowy aż się łza w kąciku uroni kiedy widzisz płytę z grindcorem wydaną z logo Earache w 2022 roku. Ten album to przebojowe riffowanko z brakiem miejsca na odpoczynek a ten znajdziemy tylko przez półtorej minuty kawałka Sea of Disease. Dalej ponownie nie ma litości tylko moshing aż głowa odpadnie. Jeśli ci się wydaje, że posłuchasz sobie Hiss zajadając popcorn to szybko zostaniesz wyprowadzony z błędu. O kierwa ale to jest doskonała płyta!!!

[yog]

Tymczasem w UK...



https://www.officialcharts.com/charts/r ... ums-chart/

[pp3088]

Serio, co się właśnie odjaniepawla to ja nawet nie!

Bardzo dobry album chłopaków, kibicowałem im od ich początków

[Derelict]

Gratuluje, gratulacje!!!

[deathwhore]

Będę musiał do tego podejść jeszcze raz, bo w ogóle nie pojmuję zachwytów nad tą ostatnią płytą. Jakoś za lekko, za przyjemnie, za mało wpierdolu, a i wcale nie tak pojebane jak było obiecywane. Chociaż chciałbym znaleźć w tym metodę, że to jednak cudo, a nie cudowanie.

[kurz]

O widzę, że nie jestem sam w tym braku zachwytów.. Nie szturcha członka, chociaż zostawiłem to na liście, może jak wrócę za jakiś czas, to pyknie.

[CzłowiekMłot]

Takie rzeczy w lutym przyszłego roku - Kraków i Warszawa.

Kapeli jeszcze nie słuchałem hehe

[Szajtan]

Wormrot na koncercie w Poznaniu.


Event na FB:

► Pokaż

[Szajtan]

Pałker Vijesh pożegnał się z zespołem. W zasadzie jedynym stałym członkiem obecnie pozostaje Rasyid.

[Szajtan]

Wormrot wydał ostatnio album kompilacyjny "Left to Rot" na którym zebrane są materiały z EP-ek.