Amebix / Tau Cross / Rob Miller

[pit]

Amebix powstał w 1978 roku w Bristolu. Zespół łączył wpływy metalu (Black Sabbath, Motorhead) z punk rockiem oraz bardziej eksperymentalną muzyką (Hawkwind, PiL, Joy Division i przede wszystkim Killing Joke). Grupa jest powszechnie uważana za ojców crust punka.

Skład Amebix:
Stig Maximus - Guitars (1979-1987, 2008-2012) ex-Zygote, ex-Karnyx, ex-The Band with No Name
The Baron Rockin Von Aphid - Vocals, Bass (1979-1987, 2008-2012) Tau Cross, ex-The Band with No Name
Roy Mayorga - Drums, Keyboards (2008-2012) Mothra, Stone Sour, ex-Ministry, ex-Ozzy Osbourne, ex-Soulfly, ex-Sepultura (live), ex-Crisis, ex-ABLOOM, ex-Ankla, ex-Black President, ex-Maggott SS, ex-Medication, ex-Nausea, ex-Pale Demons, ex-Thorn, ex-Onesidezero (live), ex-Shelter (live)

▼ Byli muzycy

Ric Gadsby - Bass (1979)
Clive - Bass (1979) ex-The Band with No Name
Billy Jug - Drums (1979-1981) ex-The Band with No Name
Virus - Drums (1981-1985) (R.I.P. 2015) ex-Disorder
Martin - Drums (1981)
Norman - Keyboards (1981-1984)
A. Droid - Keyboards (1984-1987)
George - Keyboards (1984-1987) ex-Zygote, ex-Smartpils
Jenghiz - Keyboards (1984)
Spider - Drums (1985-1987) ex-Zygote, ex-Muckspreader

Dyskografia Amebix:
1979 - Demo [demo]
1982 - Who's the Enemy [EP]
1983 - Winter [single]
1983 - No Sanctuary [EP]
1985 - Arise!
1986 - V živo [live]
1987 - Monolith
1993 - The Power Remains [kompilacja]
1998 - Beginning of the End [kompilacja]
2008 - No Sanctuary: The Spiderleg Recordings [kompilacja]
2009 - Risen [video]
2010 - Redux [EP]
2011 - Knights of the Black Sun [single]
2011 - Sonic Mass
2015 - Monolith...The Power Remains [kompilacja]

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Amebix/13111
BC: https://amebix1.bandcamp.com/music




Po ostatnim rozpadzie Amebix Rob Miller założył Tau Cross, oprócz niego zespół tworzą: Michel Langevin (Voivod), Andy Lefton (War//Plague) i Jon Misery (Misery). Zespół wykonuje muzykę zbliżoną do Amebix, z odrobinę większym odchyłem w stronę heavy metalu. Dotychczas wydali dwa albumy: Tau Cross (2015) i Pillar of Fire (2017).

Skład Tau Cross:
Rob (The Baron) Miller - Bass, Vocals (2013-present) ex-Amebix, ex-The Band with No Name
Michel (Away) Langevin - Drums (2013-present) Voivod, Ocre, ex-Les Ékorchés, ex-Aut'Chose, ex-Kosmos, ex-Men Without Hats
Andy Lefton - Guitars (2013-present) War//Plague
Jon Misery - Guitars (2013-present) Misery (USA)
Tom Radio - Bass (2015-present) Frustration (USA)

Dyskografia Tau Cross:
2015 - Tau Cross
2017 - Pillar of Fire

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Ta ... 3540396490
BC: https://taucross.bandcamp.com/music

[pit]

Dokumencik, służba w RAF-ie, ataki pumy w centrum Wielkiej Brytanii, pustelnictwo, kucie średniowiecznej broni i tak dalej, no wiecie typowa historia typowego zespołu punkowego

[yog]

Nie zapominaj o okultyzmie na zamku na mokradłach i szpitalach psychiatrycznych!

Amebix - pierwszy zespół blackmetalowy, a nie jakiś tam Venom

[pit]

Pamiętamy!

Rob idealnie nadawałby się na archetyp muzyka metalowego, szkoda że jest miłym i uprzejmym punkiem.

[pit]

To jeszcze o kontaktach z Venom:

I read in your section of the book The Day the Country Died: History of Anarcho Punk 1980–1984 that you had written to Venom. Any words about that?

Baron: We used to get all the pre-released metal stuff from this independent record shop. They hated that shit, so they gave it all to us. I got all the first pressings of Melissa, Don’t Break the Oath—really fucking great records. Then we got the single “In a League with Satan.” We thought it was the funniest thing we had ever heard; 
we didn’t realize they were actually serious. Gave us a good laugh, so we wrote them a letter, like, “Venom, this is really, really funny. Cheered us up endlessly, here’s our record.” What I’m going to tell you now is a bit controversial. 
I got a letter, literally from Abaddon, and he said explicitly: “Thanks man, for the letter. We’ll rip you off.” Next thing you know, Black Metal came out. We liked what they did, but if you listen to “In a League with Satan,” it’s just a rock song. It isn’t the Venom that we know from afterwards, but Cronos was apparently an Amebix fan. He was a lovely guy—he was punk rock, and you can hear that. They were just a slightly-evolved punk band in a funny way. When people say that Venom was an influence on Amebix, they’re entirely wrong.

http://www.thrashermagazine.com/article ... ws/amebix/

[yog]

LOL WIEDZIAŁEM!!!

[pit]

Co sądzisz o Sonic Mass? Według mnie zebrała niezasłużone baty po premierze. Klinicznie czysta produkcja przeszkadza, ale coś co brzmi jak laurka dla Bathory (to akurat pewnie przypadek) i Killing Joke nie może być złe.

[yog]

Dla mnie Sonic Mass to zdecydowanie najgorszy Amebix, ale wchodzi mi znacznie lepiej, niż Tau Crossy (szczególnie ostatni, którego dotąd zupełnie nie polubiłem). Brakuje tej płycie tego szaleństwa, które wcześniej czyhało w tej dziwacznej, mrocznej atmosferze. Teraz to może dość impulsywny, ale ot taki w miarę przystępny post-punk. Chociaż wydaje mi się, że wciąż dosyć ciężka płyta dla przeciętnego zjadacza chleba, słuchającego bardziej radosnych odmian muzyki punkowej.

Co by nie było, uważam, że Knights of the Black Sun to grubo wyjebany kawałek, więc może i reszta, gdyby się mocno wsłuchać? Ten hit to strasznie dobry jest, uwielbiam. Pewnie nie dla każdego ten trochę mechaniczny sznyt, ale mi się też The Messenger, God of the Grain i parę innych kawałków tam też mocno podoba, choć nie zawsze mam na to ochotę.

Przy okazji, dobra historyjka jest - jak Stig siedział za jakieś narkotyki w dużych ilościach, to podczas pobytu w celi zobaczył wyryty na ścianie napis "Amebix". To mu dało do myślenia, zapewne dodało sił i postanowił, że trzeba reaktywować kapelę i zdaje się takie właśnie miała początki Sonic Mass.

Chyba ogólnie z Amebixem jest tak, że nie zawsze jest na to chęć. Bardzo mroczna muza, coś jest w tych podnietach typków z Neurosis, że najlepsze ever W ogóle bawiło mnie oba razy podczas oglądania tego dokumentu Risen, jak Steve von Till, którego chyba @Ryszard tytułował "ponurym żniwiarzem z Idaho" stoi i gestykuluje w tle

[pit]

Neurosis to może nie najdokładniejsi kontynuatorzy dzieła Amebix (tytuł jednego z najlepszych rip-off bandów należy się Axegrinder) , ale z pewnością jedni z najciekawszych.

Swoją drogą zastanawiam się co oni przesłali kolesiom z Venom. Who's The Enemy? Winter?

[yog]

Bym strzelał, że Winter, bo srogi kult to jest ;p Klimat tak ciężki, że można go żyletką ciąć. Mi się to wydaje najbardziej "blackowe dokonanie" Amebix, ale może też wszystkich tych starych rzeczy nie pamiętam dokładnie już.

Neurosis właśnie cały czas przede mną, bo sobie wkręcam, że to pewno zajebiste i się boję, że na 3 miesiące wsiąknę.

[Ryszard]

Wsiąkniesz na całe życie i zaczniesz słuchać jeszcze więcej dobrego nie-metalu

[Pan Efilnikufesin]

Wsiakniesz na cale zycie i zaczniesz sluchac jeszcze wiecej dobrego nie-metalu

[yog]

Tau Cross zabiera się za nagrywanie trzeciego albumu.

[pit]

A jeszcze było sobie Zygote, czyli Amebix bez Roba, ale z death rockowym wykończeniem. Śmieli nawet nagrać coś co może uchodzić za solówki.

[yog]

Trzeci album Tau Cross będzie nosił tytuł Messengers of Deception i wychodzi 6 sierpnia 2019 roku w Relapse Records.


Płytkę promuje kawałek Burn with Me:

[pit]

W komentarzach tylko Lemmy i Lemmy. Czy naprawdę każdy Anglik z chrypliwm wokalem brzmi jak Lemmy? Mi im więcej Rob epatuje pozytywnym nastawieniem, tym bardziej przypomina mi Quorthona. No, ale jak znowu zrobiłby 100% podróbkę wokali Colemana będącego w trybie proroka końca świata, to i tak porównywaliby to do Lemmy'ego.

[Hajasz]

No i super będzie co zapodać do mocno zakrapianego grilla.

[yog]

Tau Cross właśnie oświadczył, że wypierdala z Relapse i wyda album gdzieś indziej.

[pit]

Imo powinni wydawać w Ipecac. Ta wytwórnia ma idealny model biznesowy dla tego typu zespołu. Nagrywasz kiedy chcesz, a kasa choćby niewielka wpływa regularnie.

[yog]

Zapowiada się mała schizma batuszkańska:

This is a statement from Michel, Andy, Jon and Tom regarding the recent events with Tau Cross and Relapse Records.

On Monday, July 1st, the four of us received a very concerning e-mail from Relapse stating that they will not be releasing our upcoming album and severing all ties to any previous work. To say that we were blindsided by this news is an understatement.

During initial production of the album, we were asked individually to provide our thanks list, which for us consisted of family and friends.

Now, the four of us were informed that Rob Miller has submitted a thank you to a notorious right-wing author who none of us are familiar with. We promptly researched this author's history and we are adamantly against anything relating to this kind of ugliness. We've been vigilant in our attempts to get answers as to why this has happened and, frankly, how it could possibly happen considering our background and beliefs.

We are all crushed. We've worked so hard on this album—to have something of this nature destroy it is absolutely devastating. For the many of you who know us, you're aware that we are sincere and honest with ourselves and with the world. Tau Cross was an outlet for us to experience the love and passion we all have, while staying true to our beliefs and ideals. It is truly beyond comprehension to see it take this very unexpected turn.

With that, we want to extent our love and appreciation to Relapse Records and all our friends and family who have supported us.
With love and light,
Michel, Andy, Jon and Tom

Mainstream nie jest gotowy na Barona

[Pioniere]

Ciekawe, kto temu jest winien? Jakoś trudno mi w to uwierzyć, że sam własnemu zespołowi "w stopę strzelił" i to tuż przed ukazaniem sie płyty (a już ostrzyłem nań zęby). Skoro reszta taka zaskoczona, czyli chyba nie byli skonfliktowani. A może to jakiś sabotaż był?

[yog]

Jaki sabotaż.

Rozkmina jest taka - Rob podziękował za inspirację do tekstów typowi, który uważa, że holocaust jest spiskiem syjonistów mającym na celu utworzenie państwa Izrael za poparciem mocarstw światowych (nie czytałem go, tak rozumiem sytuację). Przy okazji dodam, że tenże koleś sam jest zdaje się Żydem.

Tau Cross, jeśli się nie mylę, śpiewa o teoriach spiskowych między innymi.

Aktualnie, to z 90% komentów na fejsie wynika, że to dla fanów niewybaczalne i najchętniej by widzieli Tau Cross bez Barona. Chłopcy i dziewczęta chyba nie wiedzieli, że ten pan jest wkręcony w różne dziwactwa

[Pioniere]

Dopisanie czyjegoś nazwiska do listy thx, to nie jest jakaś sztuka, chyba że się przyznał, że chciał to zamieścić - no to wtedy występuje ideowa sprzeczność poglądów, która nigdy nie idzie w parze z interesami i mówimy takiemu delikwentowi bye bye maszkaro. Koniec udziałów w zespole.

[yog]

No skoro kapela występuje z takim obwieszczeniem na fejsie (jako wszyscy z wyjątkiem Roba Millera), to chyba sobie pogadali? Bo jak nie, to śmieszna inicjatywa i nawet mi nie żal

Nie czaję problemu, kolo zainteresowany NWO i tego typu bzdurami w podziękowaniach jako inspirację wymienia typa piszącego o takich bzdurach. O co ludziom chodzi w tym 2019 roku? Gdzie tu jest problem w ogóle z czymkolwiek?

[Pioniere]

Trudno powiedzieć, co o tym myśleć - ja bym go pogonił za takie kwiatki.

Z drugiej strony też kiedyś coś słyszałem, że istnieją poszlaki, wskazujące na ich udział w spisku, tyle że wcale nie dotyczącego samego Holocastu, a wspierania jeszcze przed wojną, we wczesnej fazie rozkwitu III Rzeszy, polityków NSDAP.

[yog]

No, ja bym na jego miejscu wypierdalał od takich kolegów i wrócił do kucia mieczy.

Więcej info:

https://www.stereogum.com/2050120/tau-c ... otes/news/

[Pioniere]

Dlatego płyty powinny wychodzić bez wkładek, plakatów i zdjęć kapeli, z których potem ktoś się śmieje, bo dziwne mają miny pozy, czy co tam innego. Tylko sam cover art i podstawowe info o nagraniu oraz wydawcy.

[yog]

Stejtment Roba "Barona" Millera:

I would like to second the sentiments of the other members of Tau Cross, i do owe them an apology for not explaining my lines of enquiry or the people who have influenced my view so dramatically over the past few years,they are not in any way to blame for anything i have written or read,and i understand the need to distance themselves from that subject. i wish them all the very best in their futures and treasure the times we have shared together.

The book ‘tell the truth and shame the devil’ by Gerard Menuhin is available on Amazon and Kindle,and also in good reads, where it gets a consistent 4.5 stars out of 5,so not exactly obscure or unavailable, unless you live in Germany where it is forbidden to engage in any conversation on some of the matters contained within those pages. There are a number of people languishing in Prisons over there for expressing even a slight academic interest in the matter, so effectively all discussion is shut down and we live in a state of what can only be described as Religious obedience. it is a Religion,and anyone approaching the matter is in danger of being charged with heresy and publicly executed, so you can feel free to examine yourself and see if you believe this is a good thing or not.

As a singer in a band i have always been serious about the Truth, trying to refine the material and ideas to some kind of overarching theory, i cannot simply skim the material,i have to go into it and prepare to be changed by that journey. that has happened on a number of occasions, through reading Menuhins book,through John Lash and his work,through 9/11 research,through the Europa-the last battle video series that is constantly popping up and being pushed back down on youtube. If I stop asking questions I stop being true to myself,so i have no choice. For 99 percent of people they have already made up their mind about me based on the words of another man written in a book they have never read, and that is enough to make a judgement,so on you go,join in the feeding frenzy of virtue signalling and outrage if you like but i stand by my endorsement of this book as it was such an important part of this journey, this is not to say that i like the Author as a person or even know that much more about him,the book is primarily a collection of quotes and original source materials, a book to study and not for salacious gossip. Others will see what is real in this situation and what is not.

Messengers of deception is probably our best album to date, it continues the enquiry and refines it through the lens of the Gnostic heresy and what that really was,why it had to be completely eradicated and what that means for our World today, the irony of having released a single about the inquisition and the suppression of speech should not be lost on anyone. Love and Light to all who want it, Rob Miller-Tau Cross…over and out.

Komentarze pod tym jednoznacznie uznają go za nazistę i generalnie spisują na straty jako istotę ludzką.

► Pokaż

Nie wygląda na to, żeby płyta miała się ukazać.

[Pioniere]

Wielka szkoda. Chętnie bym posłuchał. Lubię muzę Tau Cross. Z drugiej strony, jak mogliby wydać płytę z tekstami inspirowanymi niezdrową ideologią.

No teraz to nawet jak w komentarzach wspomną coś on nazistach, to od razu usuwają, coby nie było o nich ani słowa - taka to już poprawność polityczna w USA.

[pit]

Away też taki przeczulony? A obejrzał dokładnie wkładkę Gondwanaland? Płyty na której zagrał. Z Barona taki nazista jak z Colemana, chociaż lubienie muzyki Wagnera już się pewnie kwalifikuje do wliczenia w poczet.

[yog]

Z drugiej strony, jak mogliby wydać płytę z tekstami inspirowanymi niezdrową ideologią.

Zawsze i wszędzie
cenzura jebana będzie

[Pioniere]

Penie nawet przypadkowe przebywanie w jednym pomieszczeniu w towarzystwie niepożądanych osób kwalifikuje się do wpisania w ten niechlubny poczet i skazanie na wymazanie. Co za świat!

[deathwhore]

Bym Wam opowiedział jak zostałem nazistą to byście się ze śmiechu nogami nakryli.

[yog]

[pit]

W zeszłym roku wypuścili remaster występu z Ljubljany.

Na marginesie, ciekawe czy Robert strzelił swojej karierze w stopę, czy raczej w głowę?

[yog]

Nie wiem, w co sobie strzelił, ale jak dla mnie to jedyny w zespole myślący samodzielnie. Nie wiem też kto, z której strony, ale na fejsie wrzucił foty winyli Messangers of Deception, więc może jednak ta płyta wyjdzie.

Ok, doczytałem, są to wykonane przez Relapse pressy, które mimo rzekomego zniszczenia wszystkich kopii trafiły na ebay w sztukach 9. Sama płyta ma zostać nagrana raz jeszcze, w UK i wyjść pod koniec roku. Zgaduję, że to Rob pisze.

[yog]

Wywiad z kontrowersyjnym muzykiem Robem Millerem o kuciu mieczy, teoriach spiskowych, fałszywych epidemiach i tego typu cudach:

https://excusetheblood.wordpress.com/20 ... ss-amebix/

Aha, no i Messangers of Deception sobie jakoś tam powolutku powstaje.

[Pioniere]

Aha, no i Messangers of Deception sobie jakoś tam powolutku powstaje.

W tym roku będzie, są jakieś spekulacje, co do czasu? Lubię TC i z wielką chęcią posłuchałbym już nowego.

[yog]

Żadne daty nie padły, raczej na zasadzie "będzie, kiedy będzie".

[pit]

Podejrzewam że sam rzeźbi to nagranie. Pewnie trzeba uzbroić się w cierpliwość.

[yog]

Uwaga, treści nazistowskie:

Premiera trzeciego albumu Tau Cross w październiku 2020.

[pit]

- klip

Album 4 grudnia.

[yog]

A tym razem kawałek tytułowy z Messengers of Deception:

[pit]

Ale się Jack zrobił ostatnio popularny. Zaraz doczeka się biopica w reżyserii Olivera Stone'a. A Rob powinien odstawić "Starożytnych kosmitów". Moim zdaniem nie istnieje żadna sensowna korelacja między działaniami Jacka, a UFO / incydentem w Roswell. Nie zgadzają się daty i miejsca.

[yog]

Już reptylianie o to zadbali, żeby się nie zgadzały.

[pit]

Ale on przywoływał ognistego rudzielca, a nie bandę bladych, łysych kurdupli.

[NuclearWar666]

Nie zapominaj o okultyzmie na zamku na mokradłach i szpitalach psychiatrycznych!

Amebix - pierwszy zespół blackmetalowy, a nie jakiś tam Venom

Nie ma się z czego śmiać, ale Beginning Of The End brzmi bliźniaczo podobnie do utworu Mayhem - Life Eternal (zaraz po partii blastów). W Burzumie czy Darkthrone też można znaleźć bardzo podobne riffy.... Można by się na serio zastanawiać czy Norweska scena nie czerpała garściami z Amebixa....

[yog]

Fenriz nie raz w koszulce Amebix się pojawiał

[pit]

A wszystko prowadzi tutaj:

[Pioniere]

@pit a to do od czego wyszło, prowadzi do: Faust, Can i innych im podobnych, kończąc na muzie buszmenów, gdzieś w Afryce