Antigama

[CzłowiekMłot]

Grindcorowcy z Warszawy, jedna z najpopularniejszych polskich załóg za granicą. Stali bywalcy europejskich festiwali.

Od 2000 roku prezentowali nieraz nietuzinkowe podejście do tego stylu, w ostatnich latach zbliżyli się muzycznie do praojców GC z Napalm Death. Zwierzęta koncertowe.

Podopieczni Selfmadegod Records.


Skład:
Macio Moretti - Bass (2000-2002, 2022-present) Baaba, Łoskot, Mitch & Mitch, ex-Thaw, ex-Bassisters Orchestra, ex-Shofar, ex-Starzy Singers
Sebastian Rokicki - Guitars (2000-present) ex-Dissection, ex-Garden of Worm, ex-Herman Rarebell, ex-Vexation (live), ex-Łeb Prosiaka, ex-C.I.C., ex-Different State
Łukasz Myszkowski - Vocals (2000-2008, 2009-present) Dante, ex-Sparagmos, ex-Łeb Prosiaka
Paweł Jaroszewicz - Drums (2012-present) Blindead 23, Hellium, Pyorrhoea, Redemptor, Патриархь, Deus Mortem (live), Impalement (live), Nargaroth (live), No Emotions (live), Symbolical (live), Vltimas (live), Soul Snatcher, ex-Crionics, ex-Hazael, ex-Nerve (live), ex-Horn Impaler, ex-Batushka, Shadohm, ex-Christ Agony, ex-Faust, ex-Godslut, ex-Hate, ex-Hell-Born, ex-Lost Soul, ex-Obscure Sphinx, ex-Thy Disease, ex-Vader, ex-War-saw, ex-Belphegor (live), ex-Deathbringer (live), ex-Decapitated (live), ex-Deivos (live), ex-Eshtadur (live), ex-Ofermod (live), ex-Virgin Snatch (live), ex-Батюшка (live), ex-Interior, ex-Thunderwar (live), ex-Rootwater, ex-Timo Tolkki's Infinite Visions

▼ Byli muzycy

Krzysztof "Sivy" Bentkowski - Drums (2000-2012) Łeb Prosiaka, ex-Herman Rarebell, ex-Monev, ex-Sparagmos, Hesbollah, Teufelfinger, Wóda i Pety, ex-Druzgotor, ex-Damnable, ex-Panzer Service, ex-Zombie Christ
Michał Pietrasik - Bass (2002-2007) ex-Reinfection
Michał "Mike" Zybert - Bass (2007-2008) Dante, Plan, ex-Hedfirst, ex-Blindead (live), ex-NOKO
Szymon Czech - Bass (2007, 2009-2010) (R.I.P. 2012) ex-Incest, ex-Nyia, ex-Prophecy, ex-Third Degree, ex-Alne, ex-Larva, ex-SS 2666
Patryk Zwoliński - Vocals (2008-2009) Blindead 23, ex-Wolverine, Proghma-C, Times New Roman, ex-Blindead, ex-Neolithic
Michał Zawadzki - Bass (2011-2014)
Sebastian Kucharski - Bass (2014-2022) Konvolted, ex-Ketha, ex-Mess Age, ex-Rape on Mind, ex-Fuzz

▼ Muzycy koncertowi

Jeso Ansolo - Bass (2008-2009, 2010-2011) ex-Weedpecker, ex-Looking for an Answer, ex-6M0
Cyprian - Bass (2013-2014) Conquest Icon, Pyorrhoea, ex-Evil Machine, ex-Moredhell, Dispheris, ex-Hate, ex-Masachist (live), ex-Devilyn, ex-Hellectricity, ex-Season, ex-Gastric Vomits

Dyskografia:
2001 - Sweet Little Single [demo]
2002 - Intellect Made Us Blind
2003 - Promo Rehearsal 2003 [demo]
2003 - Siekiera / Destination Death [split]
2003 - Antigama / Elysium [split]
2004 - East Clintwood / Human Shit [split]
2004 - Blastasfuck Split [split]
2004 - Discomfort
2004 - The World Will Fall Soon and We All Will Die [split]
2005 - Radiation Sickness / Thirteen Stabwounds [split]
2005 - Zeroland
2006 - KultRock Sound # 5 [split]
2006 - Roots of Chaos [split]
2007 - Antigama / Drugs of Faith [split]
2007 - Slimewave Edition Three of Six [split]
2007 - Pig Destroyer / Coldworker / Antigama [split]
2007 - Resonance
2007 - Nyia / Antigama [split]
2009 - Warning
2012 - 9 Psalms of an Antimusic to Come [split]
2012 - Stop the Chaos [EP]
2013 - Stop the Chaos - Remixes [EP]
2013 - Meteor
2013 - Antigama / The Kill / Noisear [split]
2015 - The Insolent
2016 - First Kill Under a Full Moon [split]
2017 - Obliteration Now! [split]
2017 - Depressant [EP]
2019 - Eko-Death [split]
2021 - Antigamology [kompilacja]
2021 - Global Grindcore Alliance [split]
2022 - Whiteout
2025 - GGA Live Sessions [split]






Propozycje:

Order z Resonance / Seed z Zeroland / Prophecy z Meteor / Used To z The Insolent
MA: https://www.metal-archives.com/bands/Antigama/4478
BC: https://antigamaband.bandcamp.com/music
BC: https://selfmadegod.bandcamp.com/music

[Pioniere]

Wczoraj nakładem Fat Ass Records ukazał się 7" split Antigama z Total Fucking Destruction. Dostępny w dwóch lim. do 500 kopi kolorowych wersjach, jak na załączonym poniżej obrazku. Po stronie Antigamy znajdą się cztery utwory w tym remix otwieracza albumu Discomfort + dwa nowe + cover utworu "Stone Cold Bitch" z debiutu Righteous Pigs. Strona TFD ma zawierać trzy nowe utwory skomponowane na ten split.



https://fatassrecords.bandcamp.com/music

[HUMAN]

Dobra wiadomość i przede wszystkim muzyka.

[CzłowiekMłot]

Kawałek "Brothers" z zeszłorocznego splitu z Anima Morte. Ciekawe.

[Vexatus]

Niesamowity zespół. Ciekawe kiedy wyjdzie następny pełniak.

[yog]

Kawałek "Brothers" z zeszłorocznego splitu z Anima Morte. Ciekawe.

Taka muzyka to się grindcore nazywa? W życiu bym nie pomyślał, że ta osławiona Antigama to taka przystępna muzyczka z ładnym teledyskiem

[Vexatus]

Ten kawałek ze splitu a Anima Morte bardzo odstaje stylistycznie od muzy na regularnych wydawnictwach.

[Pioniere]

Po tygodniowych zmaganiach w JNS Studio nowa EP-ka pt. „Depressant” jest już nagrana. Ukaże się owa późną jesienią na CD, winylu oraz jako Digital nakładem Selfmadegod Records. A z końcem tego, czy początkiem nowego roku można się również spodziewać konkretniejszych wieści o ich nowym longplayu.

[pp3088]

Najlepsza polska kapela grindowa, bez cienia wątpliwości. Są tym dla grindu w Polsce czym jest Dead Infection dla goregrindu - legendą i wyznacznikiem.

Od początku wyborna muzyka z mocnym nastawieniem na stworzenie własnego stylu. Nazwij to technicznym grindem, avant-gardowym grindem, math grindem czy experimental grindem - a każda z tych nazw jest do obronienia. Przy tym całym swoim eksperymentowaniu dalej pozostają kapelą grindcorową.

Najbardziej lubię Intellect Made Us Blind oraz mathcorujące Discomfort. Fajny jest też Zeroland, split z Drugs of Faith czy Resonance. Od Warning poszli w bardziej okiełznane rejony, bliżej temu do czystego grindcore. Trochę mnie to raziło w 2011, więc następnych albumów (Meteor [2013], Insolent [2015]) jeszcze nie znam. Czas nadrobić zaległości.

Krótko mówiąc, cytat z recenzji Discomfort:

Meshuggah gone grind?

[CzłowiekMłot]

Kolejne szczegóły najnowszej epki . Szczerze mam nadzieję, że po niej nagrają kolejną (może nawet lepszą od "The Insolent") świetną dużą płytkę, jak to miało miejsce w przypadku "Stop The Chaos" i "Meteor". Tak swoja drogą pan Jaroszewicz bardzo zasiedział się na stanowisku antigamowego perkusisty i niech tak pozostanie.



Tracklista:
1. Empty Paths
2. Anchors
3. Division of Lonely Crows
4. Now
5. Room 7
6. Depressant
7. Shut Up

Premiera już 9-go listopada.

[Pogan696]

Świetna okładka, tytuł jak najbardziej trafiony w "kalendarzową porę" premiery. Czekam na ostry strzał.

[yog]

Teledysk do tejże EP-ki:



Smacznego.

[Pioniere]

Cała EP-ka do odsłuchu z firmowego BC

[Ryszard]

Będę szczery. Słucham ich od czasu do czasu ale nie śledzę. EPkę dostałem elektrycznie od Rosjan i bawię się ślicznie. Brzmią lepiej niż Napalm Death, posiadają kowbojski urok Brutal Truth ale w utylizacji nowinek ich przewyższają. Sprawne i profesjonalne łojenie. Aż za ładne.

[Pogan696]

Komputerowe Napalm Death z czasów dr No . Pięknie to brzmi. Pełna profeska i szkoda jednak, że to jednak nie jest pełniak, bo tak dobrego rozkurwu nie nagrano już dawno.... powtórzę się... okładka jest świetna.

[CzłowiekMłot]

Dobre info dla forumowego @Ryszard a:

[Molotow 666]

Cudowne uderzenie!!!

[porwanie w satanistanie]

W zeszłym roku załapał się w "Perkusiście" do zestawienia 101 najważniejszych polskich bębniarzy wszechczasów. Jak na tak młodego gościa chyba nieźle.

[Molotow 666]

Od wczoraj leci na przemian "Intellect Made Us Blind" oraz "Zeroland".... Yyy pierwszy album to CUDOWNY CHAOS!!!! Nikt takiej muzy niezarejestrowal na polskiej ziemi.... W owym czasie... Krążek jest tak uzależniajacy od swych dźwięków, że ciężko mi będzie sięgnąć po coś "lżejszego"... Kurewsko pięknie napierdala w tym składzie ANTIGAMA... Same "hity", jest to bez wątpienia ekipa która nie ma sobie równych w PL...

[ptrknknc]

Bardzo lubię ten zespół, ale ostatnio nie słucham zbyt często. Katowałem ich muzykę dobrych kilka lat temu, jeszcze na studiach. Na żywo jest to rozpierdol i niesamowity żywioł, widziałem ich niegdyś na Goat Horns w graffiti. Powiedziałbym, że etykieta grindcore'a złazi z nich, jak z butelki piwa chłodzonego w wiadrze wypełnionym zimną wodą. W Polsce są już chyba klasą samą w sobie.

[kurz]

Od wczoraj leci na przemian "Intellect Made Us Blind" oraz "Zeroland".... Yyy pierwszy album to CUDOWNY CHAOS!!!! Nikt takiej muzy niezarejestrowal na polskiej ziemi.... W owym czasie... Krążek jest tak uzależniajacy od swych dźwięków, że ciężko mi będzie sięgnąć po coś "lżejszego"... Kurewsko pięknie napierdala w tym składzie ANTIGAMA... Same "hity", jest to bez wątpienia ekipa która nie ma sobie równych w PL...

Słuchanie Intellect to jak wyjście na ring z wczesnym Tysonem. Cudna miazga.

[Molotow 666]

Potrzebuje w trybie pilnym wersję promo "Zeroland"... Może ktoś ma na zbyciu? Chętnie odkupie...

[sGrzelu]

Potrzebuje w trybie pilnym wersję promo "Zeroland"... Może ktoś ma na zbyciu? Chętnie odkupie...

No ja mam jeszcze promówkę na zbyciu jeśli tryb pilny nadal jest aktualny

[HUMAN]

No to lecimy The Insolent

by ANTIGAMA , kolejny bardzo dobry album .

[kurz]

No to lecimy, pierwsze wrażenie całkiem pozytywne.

[CzłowiekMłot]

Naprawdę konkretny split! Znane już z poprzednich płyt kawałki nagrane na nowo, może przez lockdown i depresje z nim związaną zagrane jeszcze brutalniej niż na płytach, bardzo dobry kower napalmów, jest na czym zawiesić ucho. Do tego druga kapela, Cognizant z USA też niczego sobie, można sprawdzać.

[dj zakrystian]

Skoro tak pozytywne reakcje, nie pozostaje mi nic innego jak założyć kaganiec na mordę i dać się ponieść tym dźwiękom, niczym zatwardziały covidianin z zatwardzeniem, z powodu wydłużającej się absencji czwartej fali!

[kurz]

Intellect Made Us Blind to płytka 10/10, brutalna, intensywna, przebojowa, oczyszczająca. Kawał takiego grania, co jak się wkręci, to trudno przestać słuchać.
Kolejne albumy, splity, epki mają zajebiste momenty, ale jako całość żadna nie okrwawiła mi tak facjaty jak debiut. Najbliższe temu były split z Nyia, The Insolent i Depressant, każda z nich mocne 8/10.

[Szajtan]

7 lat przyszło nam czekać na nowy longplay. Pierwszy singiel już mamy i zapowiada się... no grubo jak na szczupaka polskiego grindu, przystało. Bo Antigama jest król plgridnu, jak sczupak jest król wód.

[kurz]

Bo Antigama jest król plgridnu, jak sczupak jest król wód.

Święte słowa!

Można już w Selfmadegod zamawiać preordery, co zamierzam uczynić.

[porwanie w satanistanie]

Ależ rozskurwysynator ten numer! Brzmienie też pierwsza klasa, jakieś takie bardziej bezpośrednie niż ostatnio. Zajebiście się ten album zapowiada, ale to przecież żadne zaskoczenie.

[Hajasz]

Generalnie zachowuję spokój bo płyty po romansie z Relapse takie sobie. Tzn Warning znacznie słabsza od Resonanse to w kwestii Relapse a na krajowym podwórku Meteor ciągle bez podjazdu.

[CzłowiekMłot]

Nowy utwór to istny szlag na mordę w znanym z dwóch poprzednich płyt, napalmdeathowym stylu. Zapowiada się mocniejszy album od The Insolent, oby też ciekawszy.



1. Undeterminate
2. Debt Pool
3. Holy Hand
4. Dust Farm
5. Disasters
6. Unclear Conversions
7. Align
8. Muteness
9. Hindrance
10. The Howler
11. 2222

^ rozkład jazdy na 15 lipca.

Jeśli chodzi o „Warning” to cośtam złego musiało się wydarzyć, bo Myszkowski zniknął na rok z kapeli, a na wspomnianym albumie zastąpił go gość z Blindead. Mam wrażenie, że jest tam i była inna energia lub jej brak, w porównaniu do tego co było wcześniej jak i jest teraz.
Zdaje się, że dali się Relapsowi porobić…ale nie znam szczegółów.

[CzłowiekMłot]

Jest grubo, czyli tak jak być powinno w ich wykonaniu. Miesiąc do premiery, czekam i już chcę potańczyć pod sceną do ich dźwięków po raz trzeci.

[Szajtan]

Antigama prezentuje Hindrance trzeci singiel z nowej płyty.

[Zsamot]

Antigama u Dunaja. 2 nowe kawałki. Rewolucji nie ma. Myślę, że nikt nie będzie zawiedziony.

[porwanie w satanistanie]

HA!

[porwanie w satanistanie]

No dobra, mogę już napisać parę słów, a skoro mogę, to zabrzmią one tak: płyta rozkurwia i może być ich najlepszą od czasów Zeroland. Brzmienie jest absolutnym majstersztykiem, przestrzenne i metaliczna, a jednocześnie pełne i naturalne we wszystkich strategicznych strefach. Ktoś bardzo postarał się, żeby każde jedno uderzenie perkusji miało ten jebany ATAK, nie ma tu żadnego pukania, tępego łomotania, stukania, muskania i dzyńdzolenia, jest świetlnochyży nakurw i groove, czytelny i nośny jak skurwysyn. Na tym szkielecie gitary (a w ostatnim kawałku i saksofon) wyczyniają swoje czary, zgrzyty i skowyty, a wokal… wokale Myszkowskiego to majstersztyk osobny, maniakalne a jednocześnie zajebiście poukładane, partie przesterowane WRESZCIE brzmią jak trzeba i pięknie kontrastują ze znanymi z wcześniejszych materiałów rykami, brutalność w oprawie szaleństwa.

Kompozycyjnie też jest zajebiście dobrze, zarówno w odniesieniu do jakości kompozycji poszczególnych, jak i zaaranżowania ich układu w obrębie całej płyty. W oŋóle całości (od brzmienia po kompozycje) brzmi, jakby komuś udało się stworzyć rzecz jednocześnie przemyślaną, dopieszczoną w detalach - i wściekle spontaniczną.

Teksty i prosta oprawa graficzna też mi się podobają. No nie mam się do czego przypierdolić, sorry.

[Szajtan]

Antigama skupiła w soczewce całe swoje doświadczenie aby wydać istny majstersztyk.

[Szajtan]

Whiteout to granie pod Napalm Death z najlepszych lat, tylko z własnym charakterem. Piękny rozpierdol na przecięciu grindcore'a i death metalu. Jest szybko,na pełnym wkurwie, a przy tym - w grindowym rozumieniu - przebojowo. Numery wpadają w ucho, a takie riffy jak w Holy Hand pięknie bujają.Wszystko tu jest na miejscu - wokale, perkusja, bas i ton gitar. To jest ten poziom, że każdy jeden numer powoduje niemiłosierne obijanie wskazówki o prawą krawędź - tą od zajebistości. Wyborna rzecz. Do odsłuchu marsz, bo potem będziecie żałować.

[kurz]

dėl velnio vaflio aš visada turiu ką nors sugadinti. žemiau teisingo įrašo.

[kurz]

Ekstra płytka, zagrana z luzem i energią. Jednocześnie wściekła i klimatyczna. A końcówka z saksofonem przezajebista!

[Vortex]

a takie riffy jak w Holy Hand pięknie bujają.

Tak ten motyw jest naprawdę "koncertowy", mnie natomiast (jak już wielokrotnie pisałem na poprzednim forum) Antigama jakoś nie może porwać, tak abym czuł się przy ich muzie komfortowo. Owszem posłuchać mogę, ale niechętnie do nich wracam. Pomyślałem, że "Witheout" może będzie tym momentem, który sprawi że być może zaskoczy. No nic takiego się nie wydarzyło, aczkolwiek szacunek za ostatni krążek, jak i całą karierę.

[Szajtan]

Antigama zaprezentowała najnowsze (czwarte już) wideo z albumu Whithout. Teledysk do Disasters zrealizowała ekipa Sick Studio.

[CzłowiekMłot]

Ostatni album to - używając kulturalnych słów - istny bezlitosny wpierdol.

Już na kowidowym splicie słychać było większe niż na "The Insolent" oburzenie ostatnimi wydarzeniami na świecie.
Tutaj pan Jaroszewicz docisnął na maksa i jestem ciekaw ile instrumentów perkusyjnych zniszczył w trakcie nagrywek. Piękne jak brzmienie całego albumu, a ostatni kawałek nie ma o dziwo kilkunastu minut, a jest pięknym zakończeniem linczu z dobrze pasującym motywem na saksie. Być może warszawiakom spodobało się ostatnie dokonanie At The Gates...
10/10.

[Hajasz]

A mi jakoś ten nowy album nie leży. Niby wyziew a nawet lepszy od poprzedniej ale jak później wjechał na pełnej Discomfort to nie było już żadnych wątpliwości kto tu oddziela chłopców na przymierzanie kąpielówek.

[CzłowiekMłot]

Chyba czas najwyższy się pogodzić z tym, że to jednak dwa różne sposoby grania grindcore. A jakby się zastanowić jeszcze bardziej to są u nich trzy jak nie cztery patenty na grajndowanie. Mi podoba się każdy prócz tego co na "Warning", ale może i to kiedyś polubię.

[Hajasz]

Może tak być ale nic nie poradzę, że Discomfort kwalifikuję na liście 10-ciu najważniejszych płyt z grindcore.

[CzłowiekMłot]

Z oblicza po dołączeniu Pavulona do składu to "Meteor" wchodzi najlepiej, jednak pod względem bezlitosnego bicia słuchacza nówka wypada odrobine lepiej, więc chyba jednak remis.
Jakoś zachciało mi się odpalić po raz setny "Resonance" i przykre jest to, że po tej płycie nie ruszyli tak szeroko w świat jak na to zasługują.
Co do starszych rytmów antigamowych, naturalnie trudno się do czegoś przypierdolić, ale z racji, że bardzo sobie cenię stylówę późnego ND to współczesne leżą mi bardziej.

[Pogan696]

Przypomniałem sobie o Antigama przy okazji seansu anime Cyberpunk na Netflix. W pewnym odcinku słyszę w tle pewną znajomą nutę... myślę "Antigama?!"... i bingo. Grzeją singla Kevin i wjeżdża, aż miło. Po tym wpadłem na Whiteout, które na rzecz produkcyjnej i brzmieniowej perfekcji, rezygnuję z eksperymentów, które tak charakteryzowało naszą grind dumę. Piękny, bezpośredni i pierwszoligowy album. Bliżej Napalm, się nie da. Cudo!