Kupiłem ostatnio parę płytek z distro Earache, mieli fajne wyprzedaże po niecałe 15 dolców, przy kilku albumach koszt transportu jakoś się rozłożył i całkiem nieźle ekonomicznie to wyszło. No ale nie o tym miałem; wytwórnia się szanuje, winyl w dotyku taki jak powinien być, czuć że to nie nowoczesne plastikowe gówno, tylko dobra mieszanka (kto dotknął paru winyli z różnych epok, powinien wiedzieć o czym piszę), gramatura odpowiednia, nie jakieś pojebane 180 gr, tylko normalna chuda płyta. Jedyne do czego bym się przyczepił, to brak folii.
kurz pisze:
Eksperci od grindcore gdzie wzmianka o zajekurwaprzykurwistym Split Demo Tape nagranym z Nausea (o nich tematu nie znalazłem)?
Jak tak można?
Chyba że ślepy jestem.
Był na poprzednim forum, sam zakładałem. Obecnie (nieco po powstaniu nowej wersji BL) pewne osoby zraziły mnie do zakładania wątków - rodzi to zbyt wiele sporów przy i tak napiętej sytuacji panujących tu konfliktów - szczególnie gdy ktoś ma o danych gatunkach muzy nieco odmienne od większościowej reszty użyszkodników forum zdanie.
ps. teraz, jak trafi się coś ciekawego z grind, to podrzucam Vexowi i ten, gdy znajdzie chęci takowe zakłada.
Zsamot2 lata temu
Tormentor
Posty: 4346
Rejestracja:8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno
Zsamot
Pioniere nie marudź tylko zakładaj wątki. Ostatecznie jakoś będzie okazja do poznania bandów. I napisz konkretnie, a nie enigmatycznie, o chodzi...
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Ripped to Shreds...Ripped to Shreds KURWY. Co się w tym numerze odpierdala. Sandoval przechodzi samego siebie. Ja pierdole, precyzja tego nakurwu, jak płynnie przechodzi pomiędzy "tripletami" a regularnymi partiami zacięctymi na szesnastkach... Ale dodając precyzję gitary, za każdym razem precyzyjnie wbijającej się w każdą nutkę perki Sandovala... I jeszcze mając na uwadze, że kiedyś takim "zespołom" nie udzielało się zbyt mocno producencko... To wyszedł materiał kurwa wybitny. Nie wiem jak oni to poskładali, pewnie nagrane na setkę w 8 godzin (taaaa, taki HUJ). Chuj. Jednak nie powstało już nigdy w metalu coś tak bardzo precyzyjnego, a zarazem tak bardzo brudnego.
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Sandoval znowu reaktywował T, oczywiście z Vincentem. Dalej wierzy w boga, przynajmniej na blabbermouth tak piszą. O co byla awantura z Oscarem, fajnie by bylo zobaczyć wszystkich trzech, bo czterech niestety, niemożliwe.
kurz pisze:
Eksperci od grindcore gdzie wzmianka o zajekurwaprzykurwistym Split Demo Tape nagranym z Nausea (o nich tematu nie znalazłem)?
Jak tak można?
Chyba że ślepy jestem.
Nie ślepy tylko PMki, shout i "dyscyplinowanie w piaskownicy" ważniejsze. Jakaś tam Srajsea z pilichonek...
Demo jest przeznakomite, właśnie sobie puściłem, jest oddech od pedałkowania, może ten piękny gatunek muzy zagości w uszach na dłużej.
SB? Nie piszę tam od dłuższego czasu, jak wchodzę coś poczytać, to mam wrażenie jakbym czytał rozmowę, która się odbywała miesiąc temu lub równie dobrze przed godziną czy przed rokiem. Nie interesuje mnie to. Pewnie tracę przez to sporo interesującej muzy, ale trudno, wolę o głupotach popierdolić patrząc się komuś w oczy. Pewnie jestem starożytnym Januszem z wąsami, mimo że ich nie mam, ale taki wybór. Jak już wielokrotnie pisałem, lepiej mieć gówniane zasady niż żadnych.
PM od @Pioniere? Nie mam z nimi problemu, często zawierają wartościową, interesującą mnie muzę, chociaż wolałbym, żeby to się odbywało w tematach, na forum publicznym. Lubię jasne, czytelne sytuacje. Tak jak jasna i czytelna jest muza Terrorizer!
Terrorizer broke up earlier this year due to drummer Pete Sandoval's busy schedule, but now they're back! Terrorizer is currently Sandoval alongside his current I Am Morbid bandmates vocalist David Vincent and guitarist Richie Brown, as well as ex-Vital Remains vocalist Brian Werner.