O kurła, co to jest? Toż to stary numer z WPW z 1990 w jakiejś nowej, zjebanej wersji. Kompletnie bez jaj zagrane a wokale tragiczne. Jak po pijaku u cioci na imieninach
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Vexatusrok temu
Tormentor
Posty: 7406
Rejestracja:8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...
Dopiero po czasie ogarnąłem, że to pierwsza wersja tego numeru ze Skandalem na wokalu. Zdecydowanie lepiej wyszło na płycie, już z wokalem Robala i podkręconym tempem. Kolejny dowód na szkodliwość narkotyków. Sam Dezerter podziwiać, że im się chce grać i robią to dobrze do dziś.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Sam Dezerter podziwiać, że im się chce grać i robią to dobrze do dziś.
Patrząc na ich niebywałą kondycję i ogień, jaki wciąż w sobie niosą, trudno uwierzyć, że minęło 40 lat od momentu,
kiedy zaczęli ze sobą grać. Czterdziestoletni Dezerter jest wciąż niebywale skuteczny i potrafi mocno sponiewierać.