Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 4855
Rejestracja: 5 lata temu
Lokalizacja: Opole

Disgrace (FIN)

Hajasz 4 lata temu

Obrazek

Obrazek

Z racji tego, że tematu brak a właśnie Xtreem Music wypuściła wznowienie kultowego debiutu sylwetka fińskiego Disgrace, który już od 1987 roku próbował zarażać death grindcorową zarazą. Pierwsze nagrania ukazują się po dwóch latach w postaci trzech kaset demo, na którym chłopaki dają swój upust uwielbienia dla Reek Of Putrefaction. Szybko też zyskują przydomek fińskiego Carcass. Muzyka nie przechodzi obojętnie i w 1990 roku ukazuje się totalnie kultowa już EP'ka Debts of God, która po paru miesiącach zostaje poprawiona ciosem w postaci demo Inside the Labyrinth of Depression.

Tempo w jakim wyprzedały się oba materiały sprawia, że Seraphic Decay ponownie wydaje ową EP'kę tym razem w postaci jeszcze bardziej kultowego splitu, na którym obok Disgrace pojawiły się Abhorrence, Acrostichon, Goreaphobia, Toxaemia i szaleńcy z Minch.

W 1992 roku maleńka francuska Modern Primitve wydaje mokry sen kolekcjonerów czyli debiut Grey Misery zwany także Reek Of Putrefaction z Finlandii. Owszem muzyka jest bardzo zbliżona do Carcass ze względu na dwa wokale ale jest o wiele lepiej nagrana i bardziej techniczna.

Pierwsze zetknięcie z tą płytą sprawia wiele bólu bo muzyka to nie łatwa i przyjemna ale wymagająca i brutalna. Kto nigdy nie słyszał to radzę sprawdzić przed śmiercią bo takie coś już nigdy się nie powtórzy. Kulejąca promocja i dystrybucja sprawiły, że album był ciężko dostępny co sprawiło muzyków w konsternację i milczenie przez kolejne dwa lata. Kiedy powrócili okazało się, że ze starego brzmienia Disgrace już nic nie zostało a zespół skierował swoje granie bardziej w radosne rejony początkowo grając death'n'roll połączony z punk rockiem by w dalszym okresie istnienia kompletnie postawić na punkowe granie. Ukazało się jeszcze sześć płyt pod szyldem Disgrace ale ja poprzestałem na drugiej Superhuman Dome, która już była szokiem lecz jeszcze nie pozbawiona metalowych pierwiastków. Reszty nie słyszałem tylko jakieś pojedyncze kawałki i wolę zapomnieć o tym bo szkoda się denerwować.

15 listopada Xtreem wznowiła kultowy debiut w ilości 100 sztuk na eleganckim czarnym CD więc jak ktoś szuka to jeszcze jest do kupienia za normalne pieniądze. Zespół zakończył działalność w 2014 roku.

Skład:
King Nobody - Drums
Il Cattivo - Vocals, Guitars Black Magic Six
James Golf - Vocals, Guitars ex-Deathblow, ex-KLV, ex-Pakeni
Franco Messerschmitt - Bass (2004-2014)
Leroy Brown - Guitars, Vocals (2004-2014)
▼ Byli muzycy
U.K.K - Bass
Jussi Selonen - Bass
Thee Stranius - Guitars, Vocals (R.I.P. 2006) ex-Repulse, ex-Xysma, ex-Kalsaripaita, ex-Mothers Against Sex Association
Riku Sanaksenaho - Guitars, Vocals (1994-2004)
Dyskografia:
1989 - Demo 89 [demo]
1990 - Beyond the Immortalized Existence [demo]
1990 - Debts of God [EP]
1990 - Inside the Labyrinth of Depression [demo]
1991 - Seraphic Decay Records CD Sampler [split]
1992 - Grey Misery
1994 - Vacuum Horror, Horror Vacuum [EP]
1996 - Superhuman Dome
1997 - Gula [single]
1998 - If You're Looking for Trouble
1998 - Snowy X-Mas [split]
2000 - Furvival [EP]
2001 - Turku
2002 - The Sound and the Fury [split]
2003 - Disgrace / The Egyptian Gay Lovers [split]
2004 - Born Tired
2007 - Degeneration II [kompilacja]
2010 - Hammer & Nails
2010 - Grotesque Messiah / Foxy Lady [split]
2011 - 1990 [kompilacja]
2011 - Vol. 2








MA: https://www.metal-archives.com/bands/Disgrace/9507
BC: https://disgraceturku.bandcamp.com/music
GRINDCORE FOR LIFE

Tagi:
HUMAN
Tormentor
Posty: 1302
Rejestracja: 6 lata temu

HUMAN 4 lata temu

Nie mów jeszcze, że masz pierwsze wydanie :shock:

Niemniej perła dla maniaków.
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1471
Rejestracja: 5 lata temu

pp3088 4 lata temu

Płyta kultowa, demówki zresztą też. Bardziej szanuję niż słucham. Zbyt brutalne to jak na mój gust, wolę Fińczyków na wolno(tak jak Eldoka). Tutaj faktycznie słychać te echa Carcass, momentami wczesny brutal death metal niemalże.

Sprawdź sobie Hajaszu Vol.2 - jak podają źródła to jakiś materiał archiwalny, nagrany w 1993 czyli między Grey Misery a drugą płytą.

Z szacunku do kapeli nie dodawałem tagów death n roll czy garage punk. Po prostu uznajmy że te materiały nie istnieją.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 4855
Rejestracja: 5 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz 4 lata temu

Dzięki wujek za info ale Disgrace jest dla mnie jak religia. Wszystko co nagrali za młodu to ołtarz a potem to chyba jakaś taka specyfika tej popierdolonej fińskiej sceny, że każdy chciał zostać gwiazdą rocka.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 4855
Rejestracja: 5 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz 5 mies. temu

Disgrace był też bohaterem jezusowej kompilacji. Wspominałem o klątwie. Podobno jakiś opętany kaznodzieja, gdzieś w Ohio na mszy wymachiwał płytą z Serpahic DR i rzucił kazanie, że żaden zespół z tej płyty nigdy nie stanie się znany i nigdy nie nagra nawet płyty. Disgrace był pierwszym, który przełamał klątwę ale tylko częściowo bo płyta Grey Misery ukazała się w wytwórni, która nie zrobiła nic poza wyruchaniem zespołu. Z drugiej strony Disgrace z całej ekipy składankowej wydał najwięcej płyt tylko problem z tym jest taki, że cała reszta to już żaden metal a i tak mało kto to zna.
GRINDCORE FOR LIFE

Wróć do „Grindcore / Hardcore / Punk”