Zespół Teething pochodzi z Hiszpanii i stacjonuje w Madrycie. Zespół istnieje już ładnych parę lat, ale mają na koncie tylko jednego (w dodatku dość krótkiego) pełniaka i całkiem sporo pomniejszych wydawnictw. Chłopaki na BC otagowali się jako Punk, Grindcore, Hardcore i Powerviolence. Hm... no nie za bardzo, szczególnie z tym ostatnim, bo ja słyszę tutaj chyba przede wszystkim Hardcore z wpływami Grind. Ale mniejsza z etykietkami, bo muzyka jest całkiem spoko i słucha mi się tego wyśmienicie. Polecam przede wszystkim pekłniaka "We Will Regret This Someday" i wydaną po nim EPkę "That Night We Regret", które stanowią pewną całość.
Obecnie delektuję się ich najnowszym albumem "Help" z 2022 roku. Jak na prawilną kapelę grindcore'ową przystało, w międzyczasie opublikowali stertę splitów i siódemek. Na płycie znajduje się 14 kawałków trwających 37 minut. Szaleńcze tempo, koszące blastbeaty, naprawdę świetna produkcja, a przede wszystkim riffy, od których łeb sam chodzi. Teething doskonale łączy w swoich dźwiękach punkową prostotę z hardcorową wściekłością.
No, a klip do kawałka „Beth” rozbawił mnie do łez. Idealny energetyk na rozpoczęcie dnia.