

Nie wiedziałem czy zakładać tutaj czy w grindcore. Skurwysyny, łobuzy, geniusze i szubrawcy od lat grają we własnej lidze, we własnym gatunku.
Od lat grają? No tak, od lat. Od 1985 roku. To chyba w chuj czasu już nie? Grać 34 lata w tym samym składzie? Bez pozycji pokroju muzyk koncertowy? Można. Ale nie tylko to czyni ich wyjątkowymi. Zawsze z boku, nigdy nie dali się zamknąć w jakieś ciasne szufladki. Są zespoły, które przez coś takiego dochodziły do pozycji super gwiazd. Ich do tej pory mają wszyscy w dupie.
Zachodzę w głowę czemu nie są wymieniani jednym tchem razem z innymi zespołami, które dały podwaliny pod death metal. Wydana w 1987 EP Grim Reality to już popis pojebanej muzyki. Muzycznie pełnoprawny death metal to nie jest, ale oni nigdy czegoś takiego nie grali. No, ale thrash to już nie jest. Od Scream Bloody Gore raczej nie odstaje brutalnością. Na pewno wyróżniają się wokale. Corporate Death jest do poznania od pierwszych sekund. On nie stara się ryknąć na słuchacza, żeby go przestraszyć. Jego obłąkane krzyki to już od tego materiału jakieś jebane kuriozum. Jakby nie mógł znieść głosów w głowie mówiących "zabij ją, to będziesz mógł ją zerżnąć. Albo weź się zabij" i wyjącego z bólu. Kurwa, gdyby mi ktoś powiedział, że facet nagrywając wokale rwał włosy z głowy to bym uwierzył. A to dopiero początek, potem był jeszcze lepszy.
Gloom w 1989, czyli chyba też tak całkiem wcześnie. To właściwie Grim Reality w wersji turbo. Wszystkiego jest więcej, bardziej pojebane, brutalniej, ale zaczynają też się pojawiać głupawe melodyjki, jak z looney toones. Tak, one tu pasują. Są jak maska Kaczora Donalda na twarzy gościa z siekierą w ręce. Serio, to jeden z niewielu przypadków gdzie poczucie humoru w muzyce metalowej doskonale uzupełnia koncept. Pojawiają się też czyste wokale, a jakże.
Sinister Slaughter jest jeszcze bardziej. Bardziej wszystko. Bardziej brutalna, bardziej popierdolona. Okładka stylizowana na The Beatles dużo mówi. To bodajże od tej płyty pojawiają się też naprawdę niskie growle. I zagrywki flamenco. Jak również naprawdę kilka wirtuozerskich partii gitarowych. No i głupawych melodyjek też nie zabrakło.
Dalej leci Dahmer. Koncept album o życiu i twórczości tego jegomościa. Chyba najcięższy z dotychczasowych. Jak chcecie zacząć przygodę z boskim Macabre, to można od tej płyty, bo ma potężniejsze brzmienie i brzmi po prostu lepiej. Na początku w ogóle brzmią jak normalna kapela metalowa. Nawet szanty grają na metalowo.
I dalej na Macabre Metal i Grim Scary Tales wygląda to podobnie. Na tej ostatniej w ogóle pojawia się country z blastami, popierdolenie sięga zenitu.
Zespołu na pewno nie polecam ludziom, którzy wymagają czystości gatunkowej, ale to już się zorientowaliście. Mogę polecić albo zniechęcić stwierdzeniem, że gdyby Frank Zappa urodził się później i był metalowcem a nie geniuszem, to grałby właśnie jak Macabre. Jeżeli przeraża Was, że po zagrywkach godnych Autopsy wchodzą melodyjki rodem z kalifonijskiego punka, potem nagle chwila blastów, country, cover Venom, a wszystko to spowite aurą popierdolenia, to nie ruszajcie. Tyle lat mieliście ich w dupie, to nic się nie stanie jak będziecie mieć dalej.
Skład:
Nefarious - Bass, Vocals (backing) (1985-present) Cold Bearded Killers, ex-First Jason
Dennis the Menace - Drums (1985-present)
Corporate Death - Guitars, Vocals (1985-present) ex-Idiom (live), ex-Java
Dyskografia:
1987 - Shit List [demo]
1987 - Grim Reality [EP]
1989 - Gloom
1993 - Nightstalker [EP]
1993 - Nuclear Blast Promo EP II [split]
1993 - Sinister Slaughter
1994 - Behind the Wall of Sleep [EP]
1999 - Unabomber [kompilacja]
2000 - Dahmer
2001 - Macabre / Capitalist Casualties [split]
2002 - Morbid Campfire Songs [EP]
2003 - Drill Bit Lobotomy [single]
2003 - Murder Metal
2004 - Macabre Electric & Acoustic Two CD Set [boxed set]
2006 - Live in Holland: True Tales of Slaughter and Slaying [video]
2010 - Human Monsters [EP]
2011 - Grim Scary Tales
2012 - Slaughter Thy Poser [kompilacja]
Murder Metal nie ma w całości na yt, są jakieś pojedyncze strzały.
MA: https://www.metal-archives.com/bands/Macabre/167
BC: https://murdermetal.bandcamp.com/music