Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 4898
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

Nagasaki 長崎市 (Chile)

Hajasz 3 lata temu

Obrazek

Obrazek

Zespół działający w chilijskim Quilpué od 2011 r. Łączy w sobie wpływy crust, hardcore, punk, sludge i doom metal.

Na koncie dwa albumy a w zasadzie mini i debiutancki album. Na pierwszym albumiku zatytułowanym Nagasaki znacznie więcej było świetnego crust i hardcore a wokalnie momentami ocierali się o black metalowy wrzask. Na faktycznym dużym albumie wydanym kilka dni temu o jakże potrzebnej nazwie Invierno czyli zima chłopaki bardziej popłynęli w te popierdolone stylistycznie rejony. Jest dużo gitarowego grania, więcej ciężaru i znacznie mniej śpiewania niż na pierwszym albumiku. Z jednej strony szkoda bo Nagasaki to rewelacyjny materiał a z drugiej na Invierno pokazują, że nie mają zamiaru zanudzać fanów graniem tego samego motywu przez kilkanaście minut tylko tworzą muzykę znacznie bardziej dojrzałą. Jako inspiracje rzucają takimi nazwami Ictus, Hongo, Apocalipsis, Neurosis, Converge, Isis, Russian Circles, God Is An astronaut, Black Sabbath, Metallica, Alpinist, Radiohead, The Mars Volta, At The Drive In. Generalnie fajni goście bo sprezentowali mi nowy album abym sobie ściągnął za free a jak ukażą się oba materiały na fizycznych nośnikach to mam obiecane obie płytki.

Dyskografia:
2014 - Nagasaki [EP]
2019 - Invierno



BC: https://nagasakigrita.bandcamp.com/music
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 5028
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Naczelny dzban Rzeczpospolitej.

Vexatus 3 lata temu

Ich pierwsza płytka jest naprawdę niezła. Właściwie niewiele tutaj ciężaru - przede wszystkim kawałki mają świetny klimat, na który składają się brzęczące gitary, melodyjki, dość wyraźne partie basu oraz nieco opętańcze i czasem zwielokrotnione wokale. Drugiej płyty nie słyszałem, ale mam nadzieję, że nie odeszli zbyt daleko od stylistyki debiutu.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3803
Rejestracja: 6 lata temu

Pioniere 3 lata temu

Debiut też mnie się podobał i jakoś w tym samym czasie z @Hajaszem go odkryliśmy (znaczy @Hajasz niezależnie, ale już po mej wrzutce do zbiorówki zakładał temat). Co do dwójki też jeszcze nie słyszałem, ale z tego, co wyżej napisał, jednak nieco poszli do przodu i nie koniecznie będzie to samo, co na debiucie.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 4898
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz 3 lata temu

Jest zdecydowanie inaczej niż na debiucie. Dalej jest świetnie ale samych wokali jest na prawdę bardzo niewiele. Płyta w 90% instrumentalna.
GRINDCORE FOR LIFE
Molotow 666
Tormentor
Posty: 747
Rejestracja: 5 lata temu

Molotow 666 3 lata temu

Jasny gwint.... Ciekawe granie... Właśnie odsluchane...

Wróć do „Grindcore / Hardcore / Punk”