Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3983
Rejestracja: 7 lata temu

Fear of God - Grindcore/Noisegrind ze Szwajcarii

Pioniere 7 lata temu

Obrazek
Nie wiem, czy ktoś z was słuchał kiedyś tego zespołu, lecz jako, że na poprzedniej wersji forum BL temat o tych szwajcarskich pionierach Grindcore/Noisegrind, jaką był Fear of God (aka F.O.G.) potraktowany został zbyt zachowawczo, postanowiłem tym razem zacząć od nich - zakładając im pierwszy temat w dziale poświęconym Grindcore-owi.

F.O.G. powstali 1986 roku w Zurychu, jako kwartet założony przez charyzmatycznego wokalistę Ericha Kellera i basistę/wokalistę Dave'a Phillipsa, do których dołączyli perkusista Franz "Osi" Oswald oraz gitarzysta - założyciel legendarnej, wielce wpływowej ekstremalnej thrashowej formacji Messiah, Reto "Tschösi" Kühne.

Mimo tego, że działalność zespołu nie trwała zbyt długo i jesienią 1988 zespół rozwiązano, zdążyli oni zagrać kilka znaczących koncertów oraz nagrać szereg rehearsali, taśm demo, splitów oraz EP-ek, zapisując się na karatach historii gatunku obok takich grup jak: Napalm Death, Sore Throat, Agathocles, Siege, Extreme Noise Terror, Carcass, Repulsion, czy Terrorrizer, jako jeden z najbardziej wpływowych wczesnych pionierów gatunku, który już na początku lat 90-tych zyskał kultowy status. Ich nagrania bootleg-owane były nieliczone razy, sięgając w niektórych przypadkach zawrotnych wręcz wartości.

W 2002 roku Keller wraz z Davem na krótko reaktywowali zespół, dając kilka koncertów oraz wydając kompilacyjny DLP "Zeitgeis", będący zbiorem wszystkich oficjalnych wydawnictw zespołu.

Przyznam się, że przez wiele lat słuchania Grindcore'a, rzadko spotykałem się z tak furiacką i szaloną formą ekspresji, jaką już przy formowaniu się nurtu prezentowali Szwajcarzy. Ich surowe brzmienie, zbliżone chyba najbardziej do ND "Scum" spotęgowane było licznymi chaotycznymi wrzaskami i gardłowymi wymiocinami oraz wżerającą się w mózg słuchacza nieustająca ścianą blastów i kakofonicznego wręcz hałasu, przez który próbowały przebić się do pamięci słuchacza chwytające za ucho surowe grind-owe riffy.

Obrazek
Skład:
Erich Keller - Vocals Atta, Rabid Dogs
Dave Phillips - Bass/Vocals, Drums (1988)
Diego - Guitars
Andre - Drums
▼ Byli muzycy
Franz "Osi" Oswald - Drums (1986-88)
Reto "Tschösi" Kühne - Guitars/Vocals (1986-88) ex-Messiah, ex-Babylon Sad
Massimo - Bass (1988)
Gilles Geuggis - Guitars (1988)
Hervé Geuggis - Guitars (1988)
Wybrana dyskografia:
1987 - Live in Geislingen [demo]
1988 - This is What Rudy Says... [split z 7MON / Crawl Noise / Sic / Tumor / Deathnoise]
1988 - Blazing Swiss Noise [demo]
1988 - Demo 2 [demo]
1988 - World Under My Fingernails (Demo 3) [demo]
1988 - Demo 4 [demo]
1988 - Fear of God [EP]
1988 - As Statues Fell [live]
1988 - Konserven [EP]
1992 - Pneumatic Slaughter [EP]
1997 - Fear of God / Deathnoise [split]
2001 - Fear of God / Godstomper [split]
2014 - Under The Chainsaw - Complete Demos 1987 [kompilacja]
2016 - Pneumatic Slaughter - Extended ('88 live) [kompilacja]

1988 - Fear of God [7" EP] / 1992 - Pneumatic Slaughter [7" EP]

ObrazekObrazek

Discogs: https://www.discogs.com/artist/396544-Fear-Of-God
http://www.fearofgod.ch
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5360
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz 7 lata temu

Pioniere pisze:kakofonicznego wręcz hałasu
Właśnie to jedyny element w ich muzyce, który mnie wkurwiał i powodował przysłowiowy ból ucha. Potrafili nagrać połowę zajebistego materiału podczas, gdy druga część jest kompletnie niesłuchalna. Piszę to opierając się na płycie As Statues Fell, która jak przypuszczam jest też jakim składakiem bo kawałki mają różne brzmienie i są wyraźnie słyszalne różnice w nagraniach poszczególnych części. Końcówka płyty to totalny noisegrind i nawet mi ciężko przez to przebrnąć i to nie przez ten kakofoniczny hałas tylko fatalną produkcję, która po prostu boli podczas słuchania. Nie mniej Fear Of God to klasyka ostrej jazdy ale zdecydowanie dla fanów tej najbardziej ekstremalnej formy. Lubię posłuchać lecz stanowczo wybiórczo.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3983
Rejestracja: 7 lata temu

Pioniere 7 lata temu

Prawda nie odbiega zbytnio do twych przypuszczeń, gdyż "As Statues Fell" jest jak podałem w wybiórczym zestawieniu albumem Live, będącym kompilacją dwóch koncertów, które są na nim zamieszczone nawet bez zachowania chronologii, tzn. na stronie A znajduje się późniejszy koncert nagrany 1 października '88 w Fribourg, zaś strona B zwiera koncert z Hanau nagrany 1 lipca '88.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5360
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz 2 mies. temu

Tak 2 marca to odpowiedni dzień aby sobie zerwać gwint włączając Fear Of God czyli absolutny top wykurwu, który nie bierze jeńców. Tak, będzie bolało bo nie może być inaczej. Szwajcarzy to absolutny must have zespołów, które autentycznie metalowych entuzjastów nawracają na grzeczną muzykę a wspomnienie po choćby 1 min muzyki F.O.G. staje się traumą aż do śmierci. No i pamiętajcie ich nie ma do dzisiaj na MA. To absolutna elita muzyczna, która nie wybacza przypadkowym słuchaczom.
GRINDCORE FOR LIFE

Wróć do „Grindcore / Hardcore / Punk”