Gutalax

[Vexatus]

Gutalax to czeski twór od 2009 roku eksplorujący stylistykę Goregrind. Panowie mają chyba nie do końca równo pod sufitem, bo szczególnie upodobali sobie wygrywanie skocznych i radosnych hymnów na cześć gówna... Pomijając gównianą tematykę utworów sama muzyka jest całkiem niezła. Na koncie mają 2 pełniaki i jakieś mniejsze wydawnictwa. Chyba kombinują trzeciego pełniaka, bo jakiś czas temu na YT pojawiło się nowe oficjalne wideło...


Skład:
Kebab - Bass
Mr. Free - Drums
Kojas - Guitars
Maty - Vocals ex-Cold Cowshed, Křemežský výběr, Macheta

▼ Byli muzycy

Pouřik - Drums
Pruduch - Guitars
Kohy - Guitars (?-2019) Memories of Peril, ex-Gynat Resia, ex-Pisstolero

Dyskografia:
2010 - Mondo Cadavere / Telecockies [split]
2011 - Shit Beast
2013 - 911 (Emergency Slaughter) / Shit Evolution [split]
2014 - Telecockies [EP]
2015 - Stinking Collection [kompilacja]
2015 - Shit Happens!
2017 - Spasm / Gutalax [split]
2017 - Art of Shitting [video]

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Gutalax/3540310608
BC: https://gutalax2.bandcamp.com/music
BC: https://rottenrollrex.bandcamp.com/music

[Molotow 666]

Nooo nareszcie mamy temat o GUTALAX! Fuck co tak wali kupą? A to temat się pojawił... Zgrana ekipa... Chłopaki na żywo są fantastyczni... Prywatnie również... Uwielbiam ich muzykę... Gdzieś w 2012 byłem w Pradze... Wtedy trafiłem na ich gig... Jakiś mały klubik na 30 osób... Może się mylę...

[Vexatus]

Ten videoclip jest tak bezdennie głupi, że nie mogłem sobie odmówić założenia tematu...

[Molotow 666]

Klip do "Shitbusters" jest świetnie zrealizowany... Ja tu nie widzę nic głupiego...

[Czit]

Żałuję, że pojechaliśmy z BA 2016 przed ich występem, który był ostatni. Z tego co widziałem zajebista zabawa.
Zaś ten nowy klip rozpierdala

[yog]

Czy to Nocny Kochanek grindu? Słyszałem, że niezgorzej się ich płyty sprzedają, a śmieszki z chłopaków niemałe i dystansik pewnie też mają odpowiedni do swojej twórczości.

[Vexatus]

Ja tu nie widzę nic głupiego...

Serio?

[Canidia]

Ten teledysk jest strasznie żenujący. Coraz mniej bawi mnie koncepcja całego zespołu.

[deathwhore]

Czy to Nocny Kochanek grindu? Słyszałem, że niezgorzej się ich płyty sprzedają, a śmieszki z chłopaków niemałe i dystansik pewnie też mają odpowiedni do swojej twórczości.

W dalszym ciągu uważam, że to nie jest mniej poważne niż śpiewanie o kosmitach lub diabełkach.

[yog]

Niepoważnym to jest zakładanie, że kosmitów nie ma - tak ja z kolei uważam, jeśli się już tak zwierzamy

[Molotow 666]

Ja tu nie widzę nic głupiego...

Serio?

Niestety tak... Szanowny @Vexatus

[pp3088]

Jak na takie klimaty to całkiem nieźle zrealizowany i nawet zajmujący, że tak powiem. Był kiedyś taki film - Monsturd, o potworze z gówna. Widziałem go w Carrefour w serii "szalenie niskie ceny" za niecałe 2 złocisze i nawet chciałem kupić, ale bałem się reakcji kobiety przy kasie. Tak więc po dłuższej deliberacji, gdy zbliżałem się do kasy, walcząc ze wstydem i ciekawości jednakowoż, w końcu postanowiłem że dobre imię w okolicznym sklepie jest jednak więcej warte, tak więc podrzuciłem go jakiejś babuleńce, która miała bardzo dużo zakupów. Mam nadzieje, że nieźle bawiła się z wnukami! W końcu film obiecuje, że posrasz się ze śmiechu.



Co do kapeli to widzę, że zbijają popularność. Muzyka może i nawet bujająca, ale te wokale w goregrindach zawsze mnie wkurzały. Jak na coprogrind całkiem spoko.

BTW pozdrawiam blondynę z teledysku. Niesamowicie musiał wyglądać casting do tego teledysku. "Zawsze marzyłam by być aktorką, co mam zagrać", "siedzisz w biurze, robisz minę jakbyś miała się zesrać, srasz".

[Belzebóbr]

BTW pozdrawiam blondynę z teledysku. Niesamowicie musiał wyglądać casting do tego teledysku. "Zawsze marzyłam by być aktorką, co mam zagrać", "siedzisz w biurze, robisz minę jakbyś miała się zesrać, srasz".

Byś się zdziwił co teraz takie blondynki lubiom. A jak jeszcze zapłacisz, fiu fiu.

[deathwhore]

Niepoważnym to jest zakładanie, że kosmitów nie ma - tak ja z kolei uważam, jeśli się już tak zwierzamy

W panajezusa też wierzysz?

[Blind]

Niepoważnym to jest zakładanie, że kosmitów nie ma - tak ja z kolei uważam, jeśli się już tak zwierzamy

+1

Wszechświat jest zbyt wielki, byśmy byli wyjątkowi. Zresztą biorąc pod uwagę na jakim etapie jesteśmy (Skala Kardaszewa) to nie dziw, że nie mamy opcji kontaktu z obcymi. Mając na względzie odległości między planetami (nie mówiąc już o galaktykach, bo to przekracza możłiwości mojego mózgu ) to wydaje mi się, że my już nie doczekamy jakiegokolwiek kontaktu. Zresztą lot gdzieś w pizdu daleko jest bez sensu teraz. Czas na Ziemi i w kosmosie leci inaczej. Wylecimy teraz, będziemy lecieć 500 lat, a się okaże, że na Ziemi minęło więcej czasu, wynaleziono lepszą technologię i już ludzkość zasiedliła daną planetę xD

[Belzebóbr]

Brawo kurwa Einstein się znalazł, o gównie porozmawiaj, a nie się wymądrzasz.

[Blind]

A nasza attention whore jak zwykle nie ma nic ciekawego do powiedzenia, tylko się wpierdala i nabija sobie posty.

[Belzebóbr]

Wyjechałeś z tekstem jak na astrologii dla przedszkola to się dopierdalam. Bardziej wartościowe by było jakbyś coś typowo gównianego napisał gówniarzu.

[Blind]

Jakie Ty musisz mieć smutne życie, żeby siedzieć na forum internetowym i szukać sobie znajomych, poklasku i uwagi. Miałem coś napisać o gównie? Napisałem.

[CzłowiekMłot]

[Czit]

Jeszcze trochę czasu, zobaczymy... ale to sam Gutalax i wypierdalać?

[CzłowiekMłot]

Mam nadzieję, że nie. Na razie brak informacji o supportach, ale wyczuwam jakąś Porky Vaginę czy inny Łeb Prosiaka.

[Czit]

Jak się pojawi coś więcej i będzie z kim piwo wypić to chętnie zajadę.

[deathwhore]

Mam nadzieję, że nie. Na razie brak informacji o supportach, ale wyczuwam jakąś Porky Vaginę czy inny Łeb Prosiaka.

Nie rozpędzałbym się tak.

[Vexatus]

Mam nadzieję, że nie. Na razie brak informacji o supportach, ale wyczuwam jakąś Porky Vaginę czy inny Łeb Prosiaka.

Nie rozpędzałbym się tak.

Zanim wszyscy dostaną tam sraczki powinni zarazić się HIV.

Pojechałbym sobie do Warszawy posłuchać tych popaprańców, ale zapewne znowu nikomu nie będzie się chciało dupy ruszyć i skończy się na samym chciejstwie...

[deathwhore]

Chętnie, ale to też niemożliwe akurat.

[Molotow 666]

Termin jest dla mnie bardzo dobry... Myślę, że jest szansa się wybrać na GUTALAX choćby i do Wrocławia...

[Okokoko]

Na razie brak informacji o supportach, ale wyczuwam jakąś Porky Vaginę czy inny Łeb Prosiaka.

Byłoby miło.

W każdym razie boję się, że bilety mogą się dość szybko rozejść. VooDoo wielkością nie poraża...

[CzłowiekMłot]

Jeżeli ktoś byłby zainteresowany warszawskim gigiem to niech kupuje early Toi Toi Tickets za pośrednictwem Mad Lion. Do 23.12 można zakupić bilety na koncert bohaterów tematu i 5 innych kapel, których nazw nie znamy jeszcze. Cena - 66,60 zł.

Cena wrocławskiego szyt party niższa o dychę.

[CzłowiekMłot]

Do składu gównianego dodano czeskie Congenital Anomalies i ruskie death metale Aborted Fetus. Bilet kupiony.

[Czit]

Wybiera się ktoś we Wrocławiu na to?

[Molotow 666]

Wybiera się ktoś we Wrocławiu na to?

No niby ja mam być we Wrocławiu... Ale gwarancji nie ma...

[Czit]

Wybiera się ktoś we Wrocławiu na to?

No niby ja mam być we Wrocławiu... Ale gwarancji nie ma...

Będę, więc może będzie szansa piwko wypić
W sumie to te supporty ciekawszy muzycznie niż Gutalax

[Molotow 666]

^ Niestety do 14 lutego nie zdążę zjechać do kraju na GUTALAX. Także @Czit nie tym razem...

[sajgonski]

Pozwolę sobie przewrotnie napisać, że łykam każdą ich produkcję z przyjemnością. Póki . Z tego gatunku moja ulubiona kapela (choć ekspert jeśli chodzi o goregrind, czy grind, ze mnie marny). Wesołe, skoczne napierdalanie w śmierdzących oparach jakby się wydawało - absurdu. Jednak po głębszym zastanowieniu, gówno przecież łączy wszystkich. Niezależnie od pochodzenia, wyznania, poglądów, wieku, koloru skóry. Także tematyka tejże sztuki można rzec (obok seksu, miłości, bólu i nienawiści) - jest szalenie uniwersalna. Ponadto jeśli chodzi o technikalia, to w porównaniu z zespołami z gatunku, moim zdaniem wyróżniają się (nomen - omen) czystą produkcją i pewnego rodzaju lekkością brzmienia. Chciałbym kiedyś pojechać na Obscene Festiwal. To co widziałem na Youtube przechodzi ludzkie pojęcie. Chyba ciężko o bardziej szaloną i beztroską atmosferę.