Torsofuck to sfiński zespół łączący Brutal Death Metal z elementami styli styki Slam i Goregrind. Panowie mają na koncie przede wszystkim jedynego pełniaka "Erotic Diarrhea Fantasy" charakteryzującego się uroczą okładką i równie piękną zawartością muzyczną. Tematykę kawałków... sami sobie sprawdźcie jeśli macie ochotę. Po licznych zmianach składu i zawieszeniach/wznowieniach działalności zespół rozpadł się ostatecznie około 2009 roku. Niedawno wyszedł jeszcze album koncertowy na MC z zapisem koncertu z Meksyku z 2008 roku i to by było na tyle.
Dyskografia: 1999 - High Level Cannibalistic Violence [demo] 2003 - Disgusting Gore and Pathology / Polymorphisms to Severe Sepsis in Trauma [split] 2004 - Erotic Diarrhea Fantasy 2019 - Live Mexico Tour 2008 [live]
Bardzo proszę... Jest temat o TORSOFUCK! Chwale od chwili wydania pierwszego i niestety jedynego LP... Mam ale tylko na CD-R nagrane... Przywyklem do swojej kopii i nieplanuje na oryginalne kupować... Taki mały wyjątek...
Aha niejaka Proguttural Prod. wydała w tym roku debiut na MC... Ale to pewnie nikogo nie zainteresuje...
Zwyrole z kraju reniferów byli moim pierwszym goregrindowym(pgrindowym) zespołem. Jako młody adept muzyki ciężkiej i wszelakiej ekstremy natknąłem się na poetycko-rozegzaltowany kawałek "Raped By Elephants". Trochę mnie zniesmaczyło, ale fantazji im odmówić nie można. Pełne wydawnictwo jest całkiem znośne, może dzięki tym slamowym momentom i jak na scenę pornogrindu to raczej top of the top, bo jednak jakaś muzyka tam jest, a nie tylko sample.
Okładka splitu z 2003 znacznie bardziej odrażająca niż pełniaka.
Zakończę memesowo, hasłem że po wysłuchaniu LP "I'll never go to Africa again".
Dwóch z członków Torsofuck grają dalej pod szyldem Torso, nic nie słyszałem ale M-A wskazuje że to death metal więc może mieli tym razem ochotę trochę pograć, a nie tylko szokować.
"Erotic Diarrhea Fantasy" naprawdę fajny album. Wpierdol jest tam niemiłosierny i tak lubię sobie zapuścić kiedy mam kiepski humor. Trochę szkoda, ze to nie poszło dalej
yog pisze: ↑5 lat temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem
pp3088 pisze: ↑5 lat temu
Dwóch z członków Torsofuck grają dalej pod szyldem Torso, nic nie słyszałem ale M-A wskazuje że to death metal więc może mieli tym razem ochotę trochę pograć, a nie tylko szokować.
Kawałek Raped by Elephants z Erotic Diarrhea Fantasy to klasyka goregrind'u. Jarałem się wieki temu i uważałem Finów za niezłych pojebów. Nie znam ich dzisiejszej kariery, ale wspominam często... Jig-Ai .