

Co my tu mamy? Całkiem niezły Grindcore / Powerviolence od chłopaków stacjonujących gdzieś na południu Nowej Zelandii. Krótkie i proste kawałki zagrane wypierdowo i z przytupem. Zespół ma dość charakterystyczne brzmienie, które kojarzyć się może z soundem typowym dla mincecore'owych produkcji w stylu niektórych nagrań Agathocles. Mają na koncie dwie krótkie płytki i warto obadać, bo nawet jeśli ktoś nie za bardzo lubi tego typu granie to raczej nie zdąży się znudzić.

Skład:
Nathan - Drums
Rik - Guitars, Vocals
Brendan - Vocals
Dyskografia:
2015 - Phase One
2017 - Phase Stun
BC: https://kneesplitter.bandcamp.com/music