Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2601
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

Pig Destroyer

CzłowiekMłot 7 lata temu

Obrazek

Obrazek

Zespół grindcorowy założony w 1997 w Alexandrii z inicjatywy Scotta Hulla - producenta muzycznego znanego też z grania w Agoraphobic Nosebleed i Anal Cunt. Aktualnie stacjonują w stolicy USA.

Skład:
Scott Hull - Guitars (1997-present) ex-Blower, Agoraphobic Nosebleed, Scott Hull, ex-Anal Cunt, ex-Head in the Picklejar, ex-Japanese Torture Comedy Hour, ex-Suppression, ex-Treblinka
J.R. Hayes - Vocals (1997-present) ex-Blower, Virginia Creep, ex-Agoraphobic Nosebleed, ex-Enemy Soil, ex-Hissing Choir, ex-Treblinka
Blake Harrison - Synthesizer, Samples (2006-present) Hatebeak, Tentacles of God, ex-Daybreak, ex-Triac
Adam Jarvis - Drums (2011-present) Asthma Castle, Fulgora, God Enslavement, Misery Index, Scour, ex-Criminal Element, ex-Hate Eternal (live), ex-All Will Fall
John Jarvis - Bass (2013-present) China Girl, Fulgora, Scour, ex-All Will Fall, Agoraphobic Nosebleed
▼ Byli muzycy
John Evans - Drums (1997-1998)
Brian Harvey - Drums (1998-2011) ex-Enemy Soil
▼ Muzycy koncertowi
Jessica Rylan - Synth, Electronics (2006) Can't
Donna Parker - Synthesisers, Electronics (2006)
Dyskografia:
1997 - Demo [demo]
1998 - Explosions in Ward 6
1998 - Orchid / Pig Destroyer [split]
1999 - Pig Destroyer / Gnob [split]
2000 - Picture Disc 7" [EP]
2000 - Isis / Pig Destroyer [split]
2000 - 38 Counts of Battery [kompilacja]
2001 - Prowler in the Yard
2002 - Benümb / Pig Destroyer [split]
2004 - Painter of Dead Girls [kompilacja]
2004 - Terrifyer
2007 - Pig Destroyer / Coldworker / Antigama [split]
2007 - Phantom Limb
2008 - Natasha [EP]
2012 - Book Burner
2013 - Decibel Flexi Series - Pig Destroyer [single]
2013 - Mass & Volume [EP]
2013 - The Octagonal Stairway [single]
2018 - Head Cage
2019 - The Cavalry [single]





MA: https://www.metal-archives.com/bands/Pig_Destroyer/799
BC: https://pigdestroyer.bandcamp.com/music
MS: https://myspace.com/therealpigdestroyer
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!

Tagi:
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1537
Rejestracja: 7 lata temu

pp3088 6 lata temu

Jeden z najlepszych zespołów na scenie ogólnie rozumianego grindu. Bardzo techniczna, pokręcona i chaotyczna muzyka. Muzyka o miłości. Praktycznie bez słabej płyty. Najbardziej lubię Terrifyer, zwłaszcza Towering Flesh - co tam się dzieje jest nie do opisania. Phantom Limb i Book Burner(Permanent Funeral!!!) też bardzo szanuję. Debiut i Eksplozje lubię, ale nie wracam zbyt często.

Z Epek koniecznie Natasha i Mass & Volume - mocno sludgeowo-dronujące materiały, które mogą śmiało konkurować z tuzami tych gatunków.

Jedyny zarzut do zespołu to gówniana nazwa, która kojarzy się z jakimiś "świniakami" i goregrindem. Zupełnie nie pasuje do muzyki tej zacnej grupy.

I tutaj coś niesamowitego co zawsze mnie rusza: Ich live video - wokaliście psuje się mikrofon. Co robi? Drze ryja bez mikrofonu, a i tak go słuchać pomimo ściany gitar i perkusji. Szacunek!







P.S. @Ryszard powinien sprawdzić Terrifyer.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6750
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!

Vexatus 6 lata temu

Bardzo dobry zespół - żaden pełniak nie schodzi poniżej pewnego wysokiego poziomu, choć różnią się od siebie. Ostatnio jakoś o nich cicho - czas najwyższy na jakiś nowy materiał.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17717
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 lata temu

Vexatus pisze:
6 lata temu
czas najwyższy na jakiś nowy materiał.
Będzie w tym roku http://www.brutalland.pl/viewtopic.php?p=22286#p22286
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17717
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 lata temu

Nowy album będzie się zwał Head Cage i wychodzi 7 września 2018 roku w Relapse Records.



Teledysk promocyjny do armii policmajstrów:

Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2601
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot 6 lata temu

O nowym utworze mogę napisać tylko tyle - dobry sladżkor! Po raz kolejny chylę czoła przed oryginalnym podejściem do tematu. I znów jest na co czekać.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1163
Rejestracja: 7 lata temu

Czit 6 lata temu



Nowy utwór. Przepotężne brzmienie!! Sam utwór świetny i ciekawy, niejednowymiarowy jak poprzedni (chociaż też dobry).
yog pisze:
5 lata temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6750
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!

Vexatus 6 lata temu

Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1537
Rejestracja: 7 lata temu

pp3088 6 lata temu

Oj jaka to piękna gównoburza została wywołana przez sympatycznych niszczycieli świń. Jedni wskazują, że Amerykanie zatracili swój charakter, wściekłość, że riffy nudne, ze wokalista już nie daje rady, a to perkusista nie jest tak szalony jak poprzedni. Inni, że jak to na okładce Head Cage Scott i spółka stracili twarz, bo wydali przeciętniaka. Pojawiają się pojedyncze głosy, że to po prostu właściwa ewolucja ich stylu, a przecież już na Book Burnerze grali "lżej". No i jeszcze ten Pitchfork. 8.1 i chwalenie, że to jedno z ich najlepszych dokonań. No jak tak można, żeby metalowe hipstery hajpowały...

Jaka jest natomiast prawda, jak przedstawiają się fakty?

Po pierwsze - jest dużo lżej niż na Book Burnerze. Najkrócej rzecz mówiąc element grindowy na płycie jest znikomy, dominuje natomiast... metalcore? Chyba tak należałoby to nazwać, ale też tak nie jest do końca. Najtrafniej byłoby po prostu napisać że to bardzo ugrzeczniony i lajtowy grindcore. Elementy sludge metalowe oczywiście też się pojawiają, ale w ostatnich latach to już standard gatunku.

Po drugie - wokale są mniej agresywne i chaotyczne niż wcześniej. Przede wszystkim nie ma przestera na wokalu który trochę modulował głos J. R. Hayesa. Sam JR też już młodzieniaszkiem nie jest i to słychać, ale jak dla mnie jest całkiem w porządku. Ponadto udzielają się gościnnie panowie i pani z Agoraphobic Nosebleed.

Po trzecie - riffy są znacznie prostsze i banalniejsze niż wcześniej. Nie ma już takich zawijasów i dysharmonii, ale bujają całkiem nieźle. Właśnie - bujają. Nie wiem czy tego trzeba oczekiwać od Niszczyciela Świń.

Po czwarte - lirycznie nie jest już tak dobrze jak na poprzedniczkach ale to i tak nadal lata świetlne przed grindcorowa konkurencja.

Konkludując - jeżeli liczysz na choatyczny grindcore to nie masz tutaj czego szukać. Jednak płyta może się spodobać - po prostu różnica między oczekiwaniami a efektem końcowym jest ogromna. Nie jest to zła płyta, ale dobrą bym jej nie nazwał. Przyzwoite stany średnie z plusem - czyli ich najsłabsze dzieło. Niestety.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6750
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!

Vexatus 5 lata temu

Dopiero teraz się zapoznałem z najnowszą płytą, bo czytałem i słyszałem sporo opinii, że to średniak lub kupa i jakoś nie miałem na nią szczególnie wielkiego ciśnienia. Dzisiaj się za nią zabrałem, no i niestety za dobrze nie jest... Zespół dalej porusza się w stylistyce okołocore'owej, ale samego Grindcore'a jest tutaj chyba najmniej - dominują skoczne pocięte riffy, jakiś... może faktycznie Metalcore lub coś w tym stylu. :) Niby z płyty na płytę styl im się trochę zmieniał, muzyka ewoluowała i wszystko było OK, ale tym razem chyba im nie wyszło. Brzmienie również nie zachwyca.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17717
Rejestracja: 7 lata temu

yog 5 lata temu

A oni nie mieli w założeniu grać grindcore, jak powinien brzmieć grindcore, czy jakoś tak? ;p
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6750
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!

Vexatus 5 lata temu

No przechwalali się chłopaki tym hasłem swego czasu po założeniu zespołu, ale jak widać już dawno im przeszło. :)
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17717
Rejestracja: 7 lata temu

yog 5 lata temu

Słyszałem tylko Prowler in the Yard i choć to nie moje klimaty to dosyć tak to właśnie brzmiało. Aż trochę respektu nabrałem, jednocześnie nie słuchając nic więcej :)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6750
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!

Vexatus 5 lata temu

Wczesne materiały różnią się od tego co serwują teraz. :)
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1537
Rejestracja: 7 lata temu

pp3088 5 lata temu

yog pisze:
5 lata temu
Słyszałem tylko Prowler in the Yard i choć to nie moje klimaty to dosyć tak to właśnie brzmiało. Aż trochę respektu nabrałem, jednocześnie nie słuchając nic więcej :)
Koniecznie obadaj Phantom Limb - najlepsza ich płyta IMO. Piękny miks grindcorowej agresji, thrashowej motoryki z ogromną przebojowością. Nawet hipsterzy się jarali, a to coś znaczy.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
ptrknknc
Master Of Puppets
Posty: 173
Rejestracja: 5 lata temu

ptrknknc 5 lata temu

Podbijam, Phantom Limb to bezsprzecznie ich najlepsze dokonanie. Za to muszę ogarnąć Head Cage, ta płyta mi umknęła.
Prawda to Metal. I piwko.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17717
Rejestracja: 7 lata temu

yog 5 lata temu

pp3088 pisze:
5 lata temu
Koniecznie obadaj Phantom Limb - najlepsza ich płyta IMO. Piękny miks grindcorowej agresji, thrashowej motoryki z ogromną przebojowością. Nawet hipsterzy się jarali, a to coś znaczy.
Hipsterzy nie mieli wyboru, skoro rysunek na okładkę robił typ z Baroness :P
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5707
Rejestracja: 6 lata temu

pit 5 lata temu

Nowa to bardzo ładny, okrągły, z braku lepszego określenia metalcore.
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2601
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot 5 lata temu

No i właśnie jakieś zbyt ładne to wszystko jak zespół tej klasy. Album ma swoje momenty ale całościowo trochę lipnie. Brzmieniowo też dupska nie urywa :cry:
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5707
Rejestracja: 6 lata temu

pit 5 lata temu

Jest na nim odrobinę mielenia które np. w thrashu jest ekwiwalentem śpiewania: la la la. ;) Brzmienie boli najbardziej, ale warto dać albumowi szansę.
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2601
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot 5 lata temu

pit pisze: warto dać albumowi szansę.
Oczywiście, po dłuższym czasie opinia może się diametralnie zmienić ale na chwile obecna jest taka, a nie inna. Pierwsze wrażenie zdecydowanie gorsze niż w przypadku poprzedniczek
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1537
Rejestracja: 7 lata temu

pp3088 5 lata temu

Jak pisałem wcześniej płyta może się spodobać. No i zachęciliście do powrotu do tego albumu. Pech chciał że wcześniej przesłuchałem Phantom Limb, bo jak yogowi poleciłem to się nakręciłem i płytkę odpaliłem. I kurna Head Cage nie ma nawet startu do Fantomicznej Kończyny. Nówka wydała mi się bezpłciowa i mecząca. Brak pomysłów, słabe wokale, powtarzalność zagrywek. Lubię metalcore, ale ten też trzeba umieć grać.

Liczyłem że Head Cage to będzie grower który został shejtowany za gatunek, ale im więcej do niego wracam tym stwierdzam że to coś zupełnie odwrotnego - po prostu po za efektem zaskoczenia album ten niczym się nie broni. Meh.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3302
Rejestracja: 5 lata temu

kurz 5 lata temu

Słucham sobie tej ich najnowszej płytki i postanowiłem zajrzeć co na tym zacnym forum pieszo o niej specjalisty. I jakiez niesamowite zaskoczenie, okazało się ze kompletnie się nie znam na takiej muzie, bo cholernie mi się podoba; niesamowita energia i wkurw od tego bije na odległość.
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1537
Rejestracja: 7 lata temu

pp3088 5 lata temu

kurz pisze:
5 lata temu
Słucham sobie tej ich najnowszej płytki i postanowiłem zajrzeć co na tym zacnym forum pieszo o niej specjalisty. I jakiez niesamowite zaskoczenie, okazało się ze kompletnie się nie znam na takiej muzie, bo cholernie mi się podoba; niesamowita energia i wkurw od tego bije na odległość.
Sprawdź Phantom Limb oraz Terrifyer.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4037
Rejestracja: 7 lata temu

Pioniere 5 lata temu

Zdecydowanie najlepsze dla fana Grindcore, a nie jakiego tam Sludge, czy Doom Metalu są pozycje: Explosions in Ward 6, Prowler in the Yard, wspomniany wyżej Terrifyer oraz kompilacja 38 Counts of Battery - reszta może okazać się mało ważna lub wcale zbędna.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4037
Rejestracja: 7 lata temu

Pioniere 4 lata temu



28 sierpnia Relapse Records wyda pt. The Octagonal Stairway nową EP-kę grindersów z DC. Znajdzie się na niej 6 nowych utworów, w tym "The Cavalry", do którego fani już zmontowali taki oto klip:



A w powyższym BC napisane jest także, że strona B zawierać będzie "noise tracks, and a special appearance from Iggor Cavalera!"
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2601
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot 4 lata temu

Kawałek dobrze nastraja na te epkę. Teledysk wkurwiający jak ta cała obecna plandemia. Czekamy na efekt końcowy.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2601
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot 3 lata temu



11 czerwca wychodzi nowy live album bohaterów nowoczesnego grindcore. Oczywiście nagrania starsze niż pandemia - z 2019. Na żywo z Nowego Yorku.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Shemsu Hor
Posty: 18
Rejestracja: 2 lata temu

Shemsu Hor 2 lata temu

Chciałem Was zapytać o opinię, bo choć od lat mijam się z Pig Destroyer to dopiero teraz naszła mnie wena na głębsze wejście w tę nutkę (tak już mam - choć wiem, że coś jest dobre, nie umiem słuchać na siłę a dopiero kiedy coś mnie zatchnie, WruszkaZembuszka :D ), ale po przeczytaniu samego wstępu nie mam żadnych wątpliwości :twisted: Metalowa brać jest zajebista!

A jak wg Was wypadają w zestawieniu z Brutal Truth? Dla mnie to jest wyznacznik jak powinien brzmieć grind ;)
Shemsu Hor
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4037
Rejestracja: 7 lata temu

Pioniere 2 lata temu

Ja całościowo wolę Brutal Truth od nich, a co najlepsze dla grindersów, to już wyżej napisałem.
Awatar użytkownika
Shemsu Hor
Posty: 18
Rejestracja: 2 lata temu

Shemsu Hor 2 lata temu

Ej! Grindersi! Słyszeliście HELPLESS "Caged in gold"?
Mi rozjebało łęb :o
Shemsu Hor
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2601
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot 2 lata temu

Kto? Nie.
Dej link.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Shemsu Hor
Posty: 18
Rejestracja: 2 lata temu

Shemsu Hor 2 lata temu

Shemsu Hor
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3302
Rejestracja: 5 lata temu

kurz rok temu

Pioniere pisze:
5 lata temu
Zdecydowanie najlepsze są pozycje: Explosions in Ward 6, Prowler in the Yard, wspomniany wyżej Terrifyer oraz kompilacja 38 Counts of Battery
Idę dalej, ostatnia pozycja jest ok. Reszta dysko to gówno, jak się weźmie na warsztat narodziny gatunku typu Extreme Noise Terror, Napalm Death, Assuck czy Terrorizer.

Wróć do „Grindcore / Hardcore / Punk”