Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5882
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Cannibal Ferox

Hajasz

Obrazek

Obrazek

Niech umierają powoli!!! Tym razem to nie o filmie ale o trzech chłopaczkach, którzy postanowili wykorzystać nazwę kultowego filmu dla swojego zespołu a ich muzyka to mix death metalu, grindcore i gore.

Jeśli należysz to elitarnego klubu zboków lubiących Impetigo, Machetazo, Necrophagia a nawet Repulsion czy Mortician to debiut hiszpanów musisz posłuchać. Już od pierwszych taktów jest grubo od gry na grubym!!! Cała sekcja rytmiczna niemożebnie wyjebana do przodu aż wszystko dudni. Dalej jest tylko klasyka, moshing, pochody na bateriach i niepokojące wstawki niczym rodem z włoskich hororrów klasy B, gdzie przeplatały się cycki, bujne szczoty a wszystko w kanibalistycznym klimacie. 32 min pękają w mig i należy poprawić. Kolo japę drze po hiszpańsku więc ale sądząc po tytułach opowiada jakieś przepisy kulinarne... Bardzo dobre granie i klimat. Acha jeszcze dodatkowy plus dla kolesia za srogie peksy.

Skład:
Miguel - Drums (2011-present)
Santi - Guitars (2011-present), Vocals (2015-present)
Adrián Marín Carañana - Bass (2022-present) Devotion (live), ex-Dystopic Madness, ex-Haarp
▼ Byli muzycy
Xavier - Bass (?-2021)
Abel - Vocals (?-2015)
▼ Muzycy koncertowi
Fli - Vocals Pro Septico
Dyskografia:
2014 - Demo Tape 2014 [demo]
2016 - Encabronation / Cannibal Ferox [split]
2017 - Live [split]
2021 - Los rituales del gusano [EP]
2022 - Sacthu / Cannibal Ferox / Mongólico [split]
2024 - Rituales de transmutación



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Ca ... 3540390112
BC: https://cannibalferoxgrind.bandcamp.com/music
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5138
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Znowu wpuściliście mnie w maliny bando wesołków! Lubię horrory, lubię takie okładki, więc dałem szansę muzyce, aby tuż po przesłuchaniu płyty wejść na metal archives i sprawdzić, czy w kapeli nie gra przypadkiem Sławomir lub Zenek Martyniuk, bo jakie tu się disco polo odpierdala, to nawet w Koluszkach podczas ostatnich dożynek nie słyszeli, kiedy grała tam amatorska kapela miejscowego oddziału Ochotniczej Straży Pożarnej. Wszystko na tym lifemetalowym badziewiu jest takie poukładane, przewidywalne, pełne skocznej rytmiki, a przez to tak wymęczyło mi bułę, że już w połowie zacząłem ziewać i z nudów bawić się pitolem. A całość trwa zaledwie pół godziny ! I kto mi teraz zwróci stracony czas? Jakie kurwa Impetigo, ja się pytam? W Impetigo jest brutalnie, a to granie jest jak rzadkie sranie. W Mortician automat perkusyjny nadaje muzyce smaku, a tu perkusista pomylił pałeczki do gry na garach z pałeczkami do jedzenia, których w dodatku chyba i tak nie używał zgodnie z przeznaczeniem od dawien dawna. Nie wiem po chuj grać i tworzyć takie wtórne, absolutnie pozbawione charakteru granie. Ale pewnie jest popyt, więc grają. Byle zdala ode mnie. Co za pedaliada.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4108
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

Trudno mi się zgodzić z naszym miłym kolegą ze Szczecina. Jedyna prawda, jaką napisał o muzie Hiszpanów, to to, że jest wtórna - bo taka właśnie miała być, jak na tak hermetyczny gatunek, jakim jest oldschoolowy Grindcore/DM. Co do porównań do Impetigo, to szacowny kolega chyba dawno ich nie słuchał, bo brutalność i owszem występuje u nich szeroko, ale na zdziczałym debiucie i wcześniejszych materiałach, a muza Hiszpanów bardziej zalatuję drugą, znacznie bardziej stonowaną i przewidywalną w swych zwrotach akcji płytą ekipy z Illinois. Ujmując w skrócie, debiut Cannibal Ferox to żadna pedaliada, a solidnie zagrany staro szlolny deathgrind, na modłę wymienionych wyżej wzorców.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5138
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

To szacowny Hajasz był łaskaw zestawić to z amerykańskim kultem. Ja również za chuja tego w muzyce Martyniuka i Sławomira nie słyszę.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7397
Rejestracja: 8 lat temu

Vexatus

Uprasza się wszystkich o zignorowanie tego co pisze kolega Titek, ponieważ ma pojęcie o scenie Grind i OSDM jak gówno o poezji. Mam nadzieję, że pomogłem...
P.V.S. ;)