Cios na pierdolonej pełnej!!! Grindcore, noiscore innymi słowy jeńców nie bierzemy. Zapomniana ekipa z Włoch, która miała krótki żywot ale zostawiła po sobie dwie masakrujące kasetki demo. Razem jakieś 30 min muzyki dla fanów bardzo wczesnego Napalm Death, Sore Throat, Fear Of God, Unseen Terror.
Jakość była dosyć podła i chwała temu, kto zdobył się na "odświeżenie" tego wszystkiego i wydanie składaka z wszystkim co Ass Ache wydało albo inni zarejestrowali. W zeszłym roku ukazała się kompilacja tego zatytułowana No More Formitrol, 30 Years Later. Ostrzegam, że to będzie bolało dla niewtajemniczonych.
Ostatni skład:
Wally Garay - Bass, Vocals A Place for Murder, Cerebral Extinction, Cinerarium, Crisis Benoit, Devoured by Vermin, Lucipher's Stigmata, Orcrist, Tony Tears, ex-Brutal Mutilation, ex-2 Minuta Dreka, ex-Calvary, ex-Dismhal, ex-Oracles, ex-Pagan Place
Roberto Biancu - Drums ex-Dismhal
Andrea Ferraro - Guitars, Vocals ex-Brutal Mutilation, ex-Dismhal, ex-Goatfire
▼ Muzycy koncertowi
Emanuele Ortu - Guitars ex-Why?
Dyskografia: 1990 - Mere Excess of This Earth [demo] 1991 - Bathos [demo] 2024 - No More Formitrol 30 Years Later [kompilacja]
Włoska muzyka ciężka, czy to metalowa czy punkowa, zupełnie nie trafia w moje gusta więc byłem gotowy przejść obok tego tematu obojętnie ale zauważyłem intrygujący element układanki.
27.Kill The Pope 00:55
28.Kill The Pope (One More Time) 00:52
Okres działalności zespołu a więc i nagrania ich materiałów przypada na czarne karty w historii nowożytnej gdy na tronie szatańskim w mieście Watykan rządy swe plugawe sprawował Jan Pancerz II. Dlatego łącząc się w uniwersalnym poczuciu rozumu i godności człowieka jestem gotów powinszować Włochom nagrania tego anty-papieskiego kawałka. A że nagrali go nie raz, a dwa to tym bardziej uzsanowanko. Muzycy dobrze wiedzieli że Bestia z Wadowic jest jak hydra nemejska której odrąbanie kaprawej, złowieszczej głowy nie wystarczy. Tak więc Hit him baby, one more time!
Muzyka taka jak wskazuje opis - dość szybki grindcore z chaotycznymi momentami. Całkowity obskurw zostałby prawdopodobnie zapomniany przez czas gdyby nie te wznowienie. No cóż, kto lubi Scum albo inne brytyjski grindcore/crust punk to odnajdzie sie tutaj jak w domu. W jednym kawałku jest nawet solówka, koślawa jak metalowcy po morderczym pogo, ale i tak solówka - zaskoczenie!
Brzmienie bardzo ładne wykręcono, to zdecydowanie na plus.
One more time!
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself
Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay
"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
