Siema, to znowu ja, wygląda na to, że jestem najwierniejszym fanem, co cieszy, bo zawsze chciałem się w czymś odznaczyć, zasłużyć i wyróżnić.
Ale my tu gadu-gadu, a tymczasem... lękajcie się, PWS idzie w las. Na razie zwiastun, a potem się zobaczy. Tzn. nic się nie zobaczy, bo nie będzie światła, drzew, węgla ani niczego, ogółem spektakularne bankructwo energetyczne oraz moralne kosmosu i pokątny dotrumienny rozbiór masy upadłościowej.