Słychać. Kojarzy mi się właśnie z Tiamat i może trochę z Moonspell. Całkiem przyjemny sound wyszedł - jakich gratów i mikrofonów używałeś?Stare Drzewo pisze: ↑5 lata temuInspiracją był między innymi Tiamat The Astral Sleep,ale nie twierdzę ,żę akurat to słychać w muzyce.
Nie przepraszaj, wiemy że słoń Ci na ucho nadepnął.
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Blasty i gęste podziały z automatu brzmią zwykle bardzo nienaturalnie. Przymierzam się właśnie do nagrania moich grindcore'owych wypierdów (200 - 260 BPM) i z doświadczenia wiem, że najwięcej czasu zajmie mi perkusja. Nie nad samym programowaniem partii perkusji, bo struktury są proste jak konstrukcja cepa, ale nad tym, żeby brzmiało to w miarę naturalnie. A pewnie i tak będzie brzmieć jak gówno.Nebiros pisze: Problem z automatem pojawia się dopiero jak się go układa pod szybką muzę z jakimiś rozbudowanymi przejściami... wtedy się trzeba nieźle namęczyć, żeby brzmiał naturalnie
Uwierz mi, jak się człek postara, to da radę ogarnąć automat tak, że będzie prawie nie do poznania. Nawet przy takich tempach. Tylko jest to praco i czasochłonne . Jak bys potrzebował jakichś tipów czy porad, to służę pomocą... BTW na czym składasz?Vexatus pisze: Automat w przypadku tego typu muzyki może działać jedynie na minus, ale i tak nie jest źle. Zakładam, że pewnie nie było innej możliwości.
Blasty i gęste podziały z automatu brzmią zwykle bardzo nienaturalnie. Przymierzam się właśnie do nagrania moich grindcore'owych wypierdów (200 - 260 BPM) i z doświadczenia wiem, że najwięcej czasu zajmie mi perkusja. Nie nad samym programowaniem partii perkusji, bo struktury są proste jak konstrukcja cepa, ale nad tym, żeby brzmiało to w miarę naturalnie. A pewnie i tak będzie brzmieć jak gówno.Nebiros pisze: Problem z automatem pojawia się dopiero jak się go układa pod szybką muzę z jakimiś rozbudowanymi przejściami... wtedy się trzeba nieźle namęczyć, żeby brzmiał naturalnie
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Addictive Drums 2 od XLN Audio - dzięki uprzejmości kolegi, bo sam korzystam z bardzo starej wersji Cubase i nie mogę uruchomić tego ustrojstwa. Ten soft ma sporo ciekawych banków i możliwości edycji, więc jest się czym pobawić.
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć