Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 659
Rejestracja: 8 lat temu

Moonsorrow

Nebiros

Obrazek

Obrazek

"Epic Heathen Metal" - tak określają swoją muzykę panowie z fińskiego, istniejącego od 1995r. Moonsorrow. Zespół powstał w jedynej fińskiej miejscowości godnej nazwania miastem - Helsinkach, z inicjatywy kilkunastoletnich jeszcze kuzynów: Henri'ego i Ville'go Sorvalich. Stylistycznie, początki zespołu to bardziej taki Raw/Atmospheric Black z dosyć grubą warstwą klawiszy i, o ile mnie pamięć nie myli, chujowo zaprogramowanym automatem perkusyjnym, aczkolwiek z klimatem tych blackowych demówek z lat 90'.

Potem zrobiło się nieco melodyjniej, również pod względem riffowania, ale w przeciwieństwie do wielu zespołów z nurtu Folk/Pagan, Moonsorrow nigdy przesadnie nie słodzili, poziom surowizny bywał na różnych poziomach zależnie od płyty, ale panowie zawsze trzymali pod tym względem pewną średnią. Generalnie znam od nich lepiej lub gorzej, wszystko co wypuścili - jak dla mnie słabej płytki nigdy nie nagrali, cała twórczośc na bardzo wysokim poziomie, zachowana w dosyć dla nich typowej, kultowej już stylistyce. Muzykę Moonsorrow charakteryzują bardzo długie, nieraz 30-minutowe utwory, równe, marszowe tempo grania i niekiedy ten raw blackowy blast oraz wysoki, krzykliwy wokal. Ich muzyce od początku towarzyszą klawisze, a utwory często przeplatają się z odgłosami bitew i zgiełku wojny, uginającego się pod stopą śniegu czy pękających lodowców. Nie brakuje też wojennych chórków, szamańskiego pomrukiwania do bębenka czy pogańskich, ogniskowych przyśpiewek. Generalnie ich muza ma to do siebie, że po prostu "płynie" wprawiając w trans, a zarazem mają oni na tyle silnego kopa, że każdy fan Blacku będzie całkowicie kontent.

Skład:
Ville Seponpoika Sorvali - Drums, Keyboards (1995-1996), Vocals (backing) (1996), Vocals (lead, harsh, backing, choirs) (1997-present), Bass, Bass (fretless) (1998-present), Guitars, Keyboards, Drum programming (1999) Lakupaavi, ex-Crypt, ex-Thornfrost, ex-Tuska20, ex-Woods of Belial, ex-Amoral, ex-Ahti, ex-May Withers
Henri Urponpoika Sorvali - Guitars (rhythm, acoustic), Keyboards (1995-present), Vocals (lead) (1996), Drum programming (1997-1999), Vocals (clean, backing, choirs) (1997-present), Accordion, Banjo, Bouzouki, Mouth harp, Mandolin, Recorder, Tin whistle (2000-present) Finntroll, Lakupaavi, ex-Crypt, ex-Masturbory, ex-Terrorthrone, ex-The Wicked, ex-Thornfrost, ex-Tuska20, ex-Woods of Belial, Henri Sorvali, Larharyhmä, ex-Barathrum, ex-Arthemesia (live), ex-Shaman (live), ex-Ahti, ex-Lunar Womb, ex-Luokkasota, ex-Thunderdogs, ex-The Rasmus (live)
Marko "Baron" Tarvonen - Drums, Percussion, Vocals (backing, choirs), Guitars (12-string acoustic), Mandolin (1999-present) Barren Earth, October Falls, Thy Serpent, Lakupaavi, ex-Arthemesia, ex-Chaosbreed, ex-Gorewinter, ex-Masturbory, ex-The Wicked, Larharyhmä, ex-Circus of Flesh, ex-Kuha, ex-Thunderdogs
Mitja Harvilahti - Guitars (lead, rhythm, slide), Mouth harp, Vocals (harsh, backing, choirs), Musical saw, Autoharp (1999-present) Lakupaavi, ex-Shadow Cut, ex-The Sinkage, ex-Tyrant, ex-Milkweed, Itäväylä
Markus Eurén - Keyboards, Arpeggiator, Vocals (backing, choirs) (2001-present) ex-Arthemesia, ex-Gorewinter, ex-Masturbory
▼ Muzycy koncertowi
Janne Perttilä - Guitars, Vocals (backing) (2002-present) Barren Earth, Põhjast, Rytmihäiriö, Lakupaavi, ex-The Sinkage, ex-Wind of Pain, ex-Milkweed, Circus of Flesh, Oheisvasara, ex-True Black Dawn (live), ex-Acabó el Silencio

Lord Eurén - Keyboards (2000-2001) ex-Arthemesia, ex-Gorewinter, ex-Masturbory
Waltteri Väyrynen - Drums, Vocals (backing) (2016) Abhorrence, Lost in Grey, Paradise Lost, The Ghost I've Become, Rytmihäiriö (live), Skirmish (live), Týr (live), Wolfheart (live), ex-Vallenfyre, ex-The Hypothesis, ex-The Wargasm, ex-Tramal
Dyskografia:
1996 - Thorns of Ice [demo]
1997 - Metsä [demo]
1997 - Promo [demo]
1999 - Tämä ikuinen talvi [demo]
2001 - Suden uni
2001 - Voimasta ja kunniasta
2003 - Kivenkantaja
2005 - Verisäkeet
2007 - V: Hävitetty
2008 - Tulimyrsky EP [EP]
2011 - Varjoina kuljemme kuolleiden maassa
2014 - Heritage: 1995-2008 - The Collected Works [boxed set]
2016 - Jumalten aika
2016 - Soulless / Non Serviam [single]




MA: https://www.metal-archives.com/bands/Moonsorrow/89
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 659
Rejestracja: 8 lat temu

Nebiros

Naprawdę nikt nie zna? Nikt nie lubi?

Panowie taką uroczo surową płytę 2 lata temu wydali...

Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Awatar użytkownika
a13
Posty: 8
Rejestracja: 6 lat temu

a13

Zna. Dla mnie wygląda to mniej więcej tak:

tralalalalalasralalalalalalalalalasralalalalala - JEEEEEEEEEEEEEB!! TULIMYRSKY :shock: :o OOOOOO :shock:....... - tralalalalalasralalalalalalalalalalala etc.etc.

p.s. Do czego nawiązuje historia na tej epce? Wie ktoś?
Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 659
Rejestracja: 8 lat temu

Nebiros

a13 pisze: Zna. Dla mnie wygląda to mniej więcej tak:

tralalalalalasralalalalalalalalalasralalalalala - JEEEEEEEEEEEEEB!! TULIMYRSKY :shock: :o OOOOOO :shock:....... - tralalalalalasralalalalalalalalalalala etc.etc
A to dobrze czy zle?

Do czego nawiazuje historia nie mam pojecia, ale sam ten pol godzinny kawalek to chyba ich najlepsze dzielo jest ;p
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
deathwhore
Tormentor
Posty: 4794
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

Słuchałem ich jak pracowałem w rzeźni, ale szef nie lubił i się wkurwiał. Bogdan się na wszystko wkurwiał, ale mnie akurat lubił. Nawet chciał ze mnie konfidenta zrobić, żebym śledził kto wypisuje na niego głupie rzeczy na ścianach, ale się nie dałem.

A tak do meritum to takie granie, które mi nie przeszkadza jak leci. Jako młody kuc mocno chciałem ich poznać, ale jak już trochę ogarnąłem, to tak bez szału.
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
a13
Posty: 8
Rejestracja: 6 lat temu

a13

Nebiros pisze: 6 lat temuA to dobrze czy zle?
Tralalalasralalala - źle, JEEEEEB! - dobrze :twisted:.

Edit: Pisząc to zdanie miałam na myśli całokształt ich twórczości, gdzie JEEEEB = EP TULIMYRSKY, a tralalalasralalala = reszta ;) .
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4469
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Cholera, zawsze się od tego dystansowałem. Chociaż sam nie wiem, dlaczego... Jumalten Aika- kurcze, ta płyta płynie, a już ostatni utwór to magia transowego nastroju. Po prostu człowiek się zatapia w tych dźwiękach. A na deser dwa kowerki- Grave i Rotting Christ. Majstersztyk.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 709
Rejestracja: 8 lat temu

Pogan696

No co Wy? Moonsorrow to jeden z bardziej "prawilnych" kapel. Pierwsze 4 albumy to kanon folk/viking bez cepelii. Później jest bardziej generycznie, przeciąglej, ale nadal w klimacie. Dla mnie kapela na równi z Agalloch, Primordial, Falkenbach, Negura, Enslaved (kiedyś), itp.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4794
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

Albo na równi z Falkenbach, albo bez cepelii. Nie da się obu naraz.
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18095
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Długo się przed tym zespołem wzbraniałem, nazwa mi nie wróżyła dobrze jakoś chyba, ale się ostatecznie przemogłem ze dwa lata temu i posłuchałem dorobku Finów. Muzyka może i w pewnym stopniu nieco wzruszająca jak to dobry pagan być winien, tylko z Moonsorrow jest taki problem, że niesłychanie łatwo zauważyć upodobanie panów do muzyki klasycznej w takim najbardziej bombastycznym wydaniu, że w pewnym momencie to się robi ciut nie Yngwie Malmsteen już nieco. Szanuję, że mają wykształcenie i tak dalej, ale dla mnie to na późniejszych płytach jest niezmiernie irytujące i do takiego grania takie ciągoty do technicznych melodii klasycznych pasuje ni w pięć ni w dziewięć, robi się z tego jakiś soundtrack do serialu Netflixa i przeprodukowany teatrzyk, a nie black metal. Wcześniejsze płyty niezłe, ogólnie kapela raczej w porządku, ale do grona moich faworytów to chyba Moonsorrow nigdy nie trafi.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 709
Rejestracja: 8 lat temu

Pogan696

deathwhore pisze: Albo na równi z Falkenbach, albo bez cepelii. Nie da się obu naraz.
Pomyliłeś wątki. Tutaj rozmawia się o Moonsorrow nie o Burzum ;).
Awatar użytkownika
Nekroskop
Tormentor
Posty: 1082
Rejestracja: 5 lat temu

Nekroskop

Zassałem kiedyś V: Hävitetty na BlackEmulu tuż przed wyjazdem z domu do studenckiego lokum. Słuchałem jadąc autobusem, gapiąc się w okno na drzewa i lasy, to była pamiętna podróż. Niestety inne albumy tej kapeli już mi nie podeszły, bo te folkowe wstawki ni chuja mi nie pasowały w przypadku mniej "atmosferycznych" kawałków.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4469
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

@Nebiros pięknie wątek zaczął. Swego czasu dokupiłem sporo pozycji od nich. Niemniej najwięcej ich słucham jak idę z psem przez pola. Totalnie porywa ten trans. Nie ma sensu tu szukać odkrywczych rzeczy.
Czy są do kogoś podobni? Nie ma to żadnego znaczenia. W takim graniu najważniejsze są emocje. Albo je czerpiemy, albo otwieramy inny wątek na forum.
Ale jedno wspomnę, perfekcyjnie nagrane. Ładnie bas sobie pomyka. Nic nie jest zbyt zaakcentowane. Na obecną aurę idealny soundtrack.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 3194
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex

Ogólnie lubię ich ich, ale bez jakichś większych emocji podchodzę do ich twórczości. Leci sobie teraz "Verisäkeet" i znakomicie umila mi czas w pracy.
"Between Shit and Piss we are Born"
kataton88
Tormentor
Posty: 762
Rejestracja: 2 lata temu

kataton88

Mam dość podobnie. Czasem posłucham, ok, fajnie, pozytywna śfińska muzyka, ale raczej nie bywa tak, że toczy mnie nieodparta pokusa, by akurat po Moonsorrow sięgnąć.
Trochę za bardzo to przeładowane - z jednej strony sporo patosu, z drugiej folkowe, wybijające z rytmu wstawki. Nowsze rzeczy znam dużo słabiej, ale chyba na wspomnianej wyżej "V" trochę zminimalizowali te środki przekazu (?).
Jeśli chodzi o porównania z Falkenbach - tam jest oczywiście bardziej przaśnie, ale i dużo prościej, więc mniej się to wszystko rozjeżdża.