Ukaże się kompilacja Nektar Inspiracji, zawierająca dwa pierwsze albumy Stworz, które wyszły dawno, dawno temu nakładem Frenteuropa. Będą to oczywiście Po czasu kres oraz Synowie Słońca. Premiera (2x a jakże) na letnie przesilenie w Werewolfie. 2CD.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
yog pisze: ↑4 lata temu
Ukaże się kompilacja Nektar Inspiracji, zawierająca dwa pierwsze albumy Stworz, które wyszły dawno, dawno temu nakładem Frenteuropa. Będą to oczywiście Po czasu kres oraz Synowie Słońca.
Ciekawe, czy poprawią błąd realizacyjny tej pierwszej płyty, przez który lewy kanał jest trzy razy głośniejszy od prawego
Ładnie to brzmi Jak ten drugi band też zabrzmi ładnie, to będzie brane. A z kręgów odstworzowych - kolejny projekcik W., tym razem znów w cięższe strony wędrujący. Był na demówce Prava hołd dla Hate Forest, teraz leci jakby Drudkh:
E, kurde - myślałem, że zajawkę wrzucam, a tu widzę, że to już miesiąc temu w całosći wyszło. Nie ma to jak refleks...
yog3 lata temu
Tormentor
Posty: 18046
Rejestracja:8 lat temu
yog
Ano, wyszło pewnie rzeczywiście, sam przegapiłem, bo jakoś niby w porządalu, ale trochę takie granie jakich niemało i wyleciało mi z głowy. Co innego Stworz, to zawsze jest obczajane.
Martwi mnie tylko, że ten split z Siwym jarem niby miał wyjść na LP, a coś chyba w tym temacie cisza zapadła od premiery.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Swoją drogą zajebisty ten splicik, akurat dziś sobie słuchałem podczas spacerku. Stworz klasa jak zwykle, ale Sivyj Yar też zanucił ładnie, jak tam basik pięknie chodzi! Zapewne najlepszy w historii atmosferyków, dobre do robienia zdjęć baziom.
yog3 lata temu
Tormentor
Posty: 18046
Rejestracja:8 lat temu
yog
My tu gadu gadu, a tu cała stworzowa zawartość splitu z Wapentake wjechała w międzyczasie:
9 acoutsic/neofolk tracks dedicated to folk customs, tradition and rural way of life - in search for common roots, inspired by Polish and English peasantry respectively.
Edit: Przyjemne plumki, fanów to chyba nie zawiedzie.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Od Stworza wszystko w ciemno! Zawsze zadziwiają mnie, że płodność idzie ramię w ramię z talentem. Instrumentalny split również bardzo miło wchodzi, aż mam ochotę na ognicho i ubijanie komarów na łydkach.
yog3 lata temu
Tormentor
Posty: 18046
Rejestracja:8 lat temu
yog
Kolejny split zapowiedziano, na Noc Kupały. Old Leshy, Piarevaracień, Stworz, Ulvkros pod banderą Werewolfa, z okrzykiem Krąg Kryvi na ustach, czy jakoś tak.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Nowy materiał od Stworza zawsze spoko, mam jednakowoż pewne obawy na temat kondycji braci z Białorusi. Próbowąłem sprawdzać, co tam do tej pory nagrali i jakoś mnie to co usłyszałem nie urzekło. Old Leshy to nienajgorszy projekt, więc tu powinno być co najmniej poprawnie.
Kurde, ten materiał z ostatniego splitu jest jeszcze lepszy, niż mi się pierwotnie wydawało. Idealna symbioza znanych z kilku ostatnich wydawnictw elementów i bardzo dobrze dobrane brzmienie, co u Stworza nie zawsze było regułą. Pozostałe bandy jakby o klasę niżej, ale w sumie każdego można bezboleśnie posłuchać.
Akustyczny split z Wapentake - miód i poezja, a o tej porze roku to już w ogóle.
Przy okazji uzupełniłem sobie ostatnio w miarę możliwości coś na kształ dyskokasetografii:
yog3 lata temu
Tormentor
Posty: 18046
Rejestracja:8 lat temu
yog
Gratulacje!
A ja dalej czekam kiedy ten split z Siwym Jarem wyjdzie na LP. Mogli by zresztą wydać albumy na tym nośniku w końcu, czy to Werewolf czy nie wiem, Heritage Recordings w drewnianym boksie na ten przykład...
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Ano, fajnie by to pewnie wyglądało (i brzmiało). Ja wprawdzie nie mam na ten akurat nośnik zpaotrzebowania, wymyśliłem sobie jenakowoż, że mogliby wydać dla mnie kasetkę z kawałkami ze splitów z RLV, Sivym Yarem i tego ostatniego.
Bardzo fajny ten poczwórny split Krąg Kryvi ostatni, właśnie poleciał kilka razy
Niepowtarzalny klimat Stworz robi jak zwykle, mnie osobiście coś łapie w gardle i czasem łezka w oku jakby się pojawia jak ich słucham.
"Ponieś mnie, rzeko" jest przepiękna
Się zrobiło nostalgicznie i podniośle hehe
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd.. ___Face the consequence alone ___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
yog2 lata temu
Tormentor
Posty: 18046
Rejestracja:8 lat temu
yog
Nowy kawałek inspirowany wiadomymi wydarzeniami. Wszelkie dotacje przy pobieraniu z BC w wiadomym celu.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Czasy są jakie są, aktualna wydarzenia nie nastrajają optymistycznie co do przyszłości. Tym bardziej więc muszę wspomnieć o akustycznym wydawnictwie Słońcakres, bo jest ono dla mnie ostatnimi czasy niczym bukłak świeżej wody na spalonej słońcem pustyni. Zawarta na nim muzyka jest delikatna i piękna, dzięki czemu jest dla mnie idealnym panaceum na sytuacje, gdy do głosu dochodzi stres. I jeszcze to zwieńczenie płyty w postaci przecudownego Nie zapomnij imienia mojego, który autentycznie wywołuje u mnie ciary na plecach. Przepiękny materiał.
Ryszard pisze: ↑6 lat temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Jakby ktoś się zastanawiał, czy warto brać tę kompilację, odpowiadam: warto. Wydane jest to, jak to u Stworzu i u Werewolfa ogólnie bywa, bardzo pięknie i starannie. Dwupłytowa kompikacja podzielona jest na cztery rozdziały. Miecz to nowe kawałki, z lat 2020-22, w liczbie aż 5, z których jedynym do tej pory opublikowanym, acz też po raz pierwszy dostępnym na nośniku jest "Pieśń-Śmierć". Po mieczu mamy Pieśń, czyli cztery kawałki akustyczne - "Wiecznica" ze splitu z Siwym Jarem, dwa kawałki z poczwórnego splitu z zeszłego roku i akustyczna wersja nowego utworu tytułowego, wcześniej pojawiającego się w wersji pełnoaranżacyjnej. Mnie to akustyczne granie Stworza podoba się bardzo, ale rozumiem, że komuś mogą nie podejść np. wokale, szczególnie te bardziej wyżyłowane. Mnie pasuja. Drugi CD otwiera Oblata, czyli zestaw świetnych coverów (których charakterystyczną cechą w wykonaniu Stworza jest dodawanie im polskich tekstów i tytułów) oraz znany z innej, ogólnej kompilacji kawałek "Dokąd tak tęskno?", dla mnie jeden ze stworzowych klasyków. Na koniec leci Pług, czyli stworzowa strona splitu z Fall i reh "Brzask" - co bardzo mnie cieszy, bo dotąd miałem oba materiały tylko na kasetach. Ogółem: nie jest to jakaś tam randomowa popierdółka, tylko starannie zaplanowany i wydany, ładnie podsumowujący dotychczasową działalność projektu album kompilacyjny.
Hajasz2 lata temu
Raubritter
Posty: 5741
Rejestracja:7 lat temu
Lokalizacja: Opole
Hajasz
Mi też się udało przebrnąć przez ten składak choć brałem go na trzy razy. W zasadzie poznawanie zespołu od dupy strony przeważnie jest bolesne a ta składanka tę czynność właśnie tak przedstawia bo na obu krążkach zaczynamy od w miarę świeżych rzeczy by w trakcie schodzić do starszego materiału. No i tak część pierwsza to podobno świeżyzna czyli Honor gra metal. Takie tam dożynkowe metalowanie z podniosłym pogańsko patriotycznym flow okraszonym takim śpiewem w stylu RAC. Trochę siłowego akcentowania ważnych słów, emocji a nawet całych linijek tekstu. Nie wiem czy dzisiejsi skinheadzi by przy tym komuś sprzedali kujawiaki. Najlepsze z tego to Spod tego jawora czyli wioska na całego. Chyba nawet zapytam kumpla o ksywie Jawor, który ma najlepsze studio tattoo w Opolu czy nie zechciałby tym witać klientów. Dalej są akustyki no i chyba tyle wystarczy. Może bym i się zajarał tym gdyby grała to drużynowa Anita, która pokazywała fugę grając Carnage na czeskim akustyku. Uff koniec częśći pierwszej czas na drugą a tu witają nas covery gdzie jest 2:1 dla Ruskich vs Ukry. Wacław troszkę drgnął ale nic specjalnego. No i gdy już myślałem, że chujem zawieje i zamiecie pojawia się konkretne granie takie, że chen dekadę w tył czyli kultowy split z jeszcze lepszym Fall i absolutny mus w postaci pięciu ostatnich kawałków w wersji Reh jakie to było zajebiste granie. 22 kawałki z czego jakieś 15 do zaorania. Hmm znaczy to co znaczy. Chcesz na własne uszy usłyszeć jak wygląda upadek to słuchaj od końca do początku. Znęcać się nie będę bo jednak te teksty dosyć ciekawe i fajne a jak nawet ma się na nie wywalone to chociaż można posłuchać rechot żabek, cykanie świerszczyków o zmroku albo jak świnki siedzą w chlewie i chrumkają ochoczo.
As we have been just notified, to our amusement, Stworz's Bandcamp account has been terminated on accusation of 'hate speech' due to being reported by some lowlife rat. Profile existed for more than 10 years. That's no big deal for ourselves whatsoever and the only people that such actions do affect are our supporters, but what else can be expected from the system and its hounds? We're yet to decide whether its worth setting a new profile. There will be no trendy statements and explaining. Banner flies high as ever. Regards from warmian woods!
yog6 mies. temu
Tormentor
Posty: 18046
Rejestracja:8 lat temu
yog
Szczerze mówiąc, zaskakująco długo się utrzymał i tak.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Ale o chuj chodzi w tym przypadku, że nie wiem, komuś nie podobało się, że w tytule kawałka Kosowo jest serbskie, albo że gdzieś tam jest swarzyca wspomniana?
yog6 mies. temu
Tormentor
Posty: 18046
Rejestracja:8 lat temu
yog
O to samo co zawsze - ktoś gdzieś zagrał dwadzieścia lat temu, coś gdzieś wydał piętnaście lat temu. Tylko za sprawą tego, że kapela niszowa i znana pewnie głównie na polskim poletku się tak długo utrzymała na bandcampie, bo w innym przypadku dawno by już poleciała. Starczyło, że jakiś gorliwy piwniczny antifiarz leciał z raportowaniem kolejnych kapel z Werewolf Promotion, albo nie daj gromowładny władco panie tym bardziej z Frenteuropa. Dróg na dojście do tego, że Stworz jest kapelą NSBM jest nieskończenie wiele Mnie jedynie dziwi, że dopiero teraz spadła z rowerka, bo tam już się prawie nic z najmniejszym cieniem powiązań nie ostało.
Destroy their modern metal and bang your fucking head