Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 2065
Rejestracja: 8 lat temu

2024 - najlepsze płyty

Blind

Zbliża się koniec roku, więc można pokusić się o małe podsumowanie. Chwalcie się śmiało tym, czego w tym roku słuchaliście i przy czym najmilej spędziliście czas.

Mi dobrze zrobiły następujące albumy:
  • 200 Stab Wounds - Manual Manic Procedures
  • Witch Vomit - Funeral Sanctum
  • Adversarial - Solitude with the Eternal...
  • Deceased - Children of the Morgue
  • Hyperdontia - Harvest of Malevolence
  • Nuclear Tomb - Terror Labyrinthian
  • Unaussprechlichen Kulten - Häxan Sabaoth
  • Pneuma Hagion From Beyond
  • Wharflurch - Shittier/Slimer
  • Cryptic Brood - Necrotic Flesh Bacteria
  • Sacrofuck - Święta Krew
  • Darkthrone - It Beckons Us All
Poza tym, jak co roku, dominowała u mnie muzyka nagrana dawno temu - w tym roku dużo Killing Joke, Voivod, Genesis, King Diamond, Black Sabbath, Iron Maiden, Darkthrone czy Van Der Graaf Generator.
Ostatnio edytowany przez Blind 2 mies. temu, edytowany łącznie 1 raz.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: 2 lata temu polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 2078
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

Mnie w tym roku nic aż tak mocno nie zmiotło jak w poprzednim..., ale jest i tak kilka tytułów, które słuchane były dość często i są warte wymienienia (kolejność przypadkowa).

najlepsze:
Spectral Voice ''Sparagmos''
Death Like Mass ''The Lord of Flies''
Black Curse "Burning in Celestial Poison"
Ulcerate "Cutting the Throat of God"
Throat "Blood Exaltation"
Darkthrone "It Beckons Us All"

i zaraz po nich:
Thy Killing Hand demo
Königreichssaal "Psalmen'o'delirium"
Trucizna "Wrzenie krwi"
Terrestrial Hospice "Rübezahl"
Departure Chandelier "Satan Soldier of Fortune"
Göden "Vale of the Fallen"
Nekus "Death Apophenia"
Trollcave "Adoration of the Abyssal Trespasser"
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 2065
Rejestracja: 8 lat temu

Blind

brzask pisze: 2 mies. temu Darkthrone "It Beckons Us All"
O, właśnie! Dodałem do posta - tak się na death metalu skupiłem, że zapomniałem o nowym, udanym albumie Darkthrone. Było kilka satysfakcjonujących odsłuchów po premierze, a także powrót w ostatnich tygodniach, i cały czas uważam, że zbędne jest jedynie "The Heavy Hand". Reszta albumu świetna.
Terrestial Hospice też nagrało dobrą epkę.
Black Curse jeszcze nie słuchałem, bo ostatnimi czasy mniejsza jest u mnie ochota na takie chaotyczne, bardziej wymagające granie.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: 2 lata temu polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
deathwhore
Tormentor
Posty: 4766
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

Kochany jesteś blindziu i to przynajmniej za 3 nazwy które wymieniłeś!
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
HailToPaganGods
Posty: 45
Rejestracja: 6 mies. temu

HailToPaganGods

Tylko black metal:

Hauntologist - Hollow
Lunar Spells - Sacraments of Necromantical Empires
Dark Fury - Shoot To Kill
Dartkthrone - Bekon coś tam :D
Odium Humani Generis - Międzyczas
Awatar użytkownika
Nathas
Tormentor
Posty: 1134
Rejestracja: 7 lat temu

Nathas

Po przejrzeniu regału wyszło na to, że z tegorocznych nowości zakupiłem same polskie blacki, których słuchałem namiętnie, a są to:

HAUNTOLOGIST 'Hollow'
DARK FURY 'Shoot to Kill!'
THVN 'Zgnij'
HALNY 'Zawrat'
HORNS 'Oświecenie'
KONIGREICHSSAAL 'Psalmen’O’Delirium'
PORONIEC 'W Połogu'

Pewnie jeszcze dołączy do nich Narrenwind i Czort (na pewno też Gorycz, choć chyba w tym roku nie zdąży wyjść).
POLSKA GÓRĄ !!!

Z zagramanicy na wyróżnienie zasługują, w takiej właśnie kolejności:

DECONSEKRATED 'Ascension in the Altar of Condemned'
INSADE 'Human Obsession'
OSSILEGIUM 'The Gods Below'

Chyba tyle.
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 709
Rejestracja: 7 lat temu

Pogan696

I liga z pamięci:
Spectral Voice
Ulcerate
Hrktos
Gigan
Death Like Mass
Mitochondrion
Deamonolith
Arkona
Houkago Grind Time
Contaminated
Atrae Blis
Civerous
Akhlys
Wormed
Aquilus
Kerasfora
Primiive Warfare
Morgue
Full of Hell
Funeral Leech
Coffins
Inter Arma
Riitasointu
Hour of Penance
Brodequin
Slimelord
Spectral Voice
+Deus Mortem
i Dark Fury m.in. za najlepszą okładkę roku "Shoot to Kill!"
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5749
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

@up nie znam żadnej z tych płyt a co najlepsze to nawet google nie potrafi wyszukać takich tytułów.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 2078
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

Pogan696 pisze: 2 mies. temu Dark Fury m.in. za najlepszą okładkę roku "Shoot to Kill!"
Żarty, okładka jest beznadziejna.
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18046
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Zgadnijcie, jakiej tegorocznej płyty słuchałem najwięcej? :) <kupuje prenumeratę Noise, zakłada lenonki i kręci wąs na wosk>

Następne względem bycia słuchanymi: Darkthrone, Coffin Storm, Avmakt, Spite, Paysage d'Hiver.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 709
Rejestracja: 7 lat temu

Pogan696

@Hajasz słusznie zauważył, że poleciałem na leniwca w temacie o płytach. Aktualizacja od leniwca dla leniwców ;) :
Ulcerate - Cutting the Throat of God
Hrtkos - Ognie twe kosy
Gigan - Anomalous Abstractigate Infinitessimus
Death Like Mass - The Lord of Flies
Mitochondrion - Vitriseptome
Deamonolith - The Monolithic Cult of Death
Arkona - Stella Pandora
Houkago Grind Time - Koncertos of Kawaiiness: Stealing Jon Chang's Ideas, a Book by Andrew Lee
Contaminated - Celebratory Beheading
Atræ Bilis - Aumicide
Civerous - Maze Envy
Akhlys - House of the Black Geminus
Wormed - Omegon
Aquilus - Bellum II
Kerasfora - Six Nights Beyond the Serpent's Threshold
Primitive Warfare - Extinction Protocol
Morgue - Close to Complete Darkness
Full of Hell - Coagulated Bliss
Funeral Leech - The Illusion of Time
Coffins - Sinister Oath
Inter Arma - New Heaven
Riitasointu - Pedon leikki
Hour of Penance - Devotion
Brodequin - Harbinger of Woe
Slimelord - Chytridiomycosis Relinquished
Spectral Voice - Sparagmos
Deus Mortem - Thanatos

aktualizacja:
Malignancy - ...Discontinued
brzask pisze: 2 mies. temu
Pogan696 pisze: 2 mies. temu Dark Fury m.in. za najlepszą okładkę roku "Shoot to Kill!"
Żarty, okładka jest beznadziejna.
Tu bardziej chodziło mi o samą treść (bardziej "darkfury'owo" się nie dało :D ) niż o sam jej wygląd, a wpis też był lekko z przekąsem. Najlepsza nie znaczy najładniejsza ;).
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4523
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

I co, 30 płyt było takich zajebistych i najlepszych w 2024, czy po prostu wymieniłeś te, które poleciały z raz czy dwa i były okej?
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18046
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Ja tak wymieniłem Avmakt, który poleciał 10 razy i był okej :)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 709
Rejestracja: 7 lat temu

Pogan696

Tak. 30 zajebistych płyt. Zdziwiony czy znowu szukasz zaczepki?
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4523
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Nie, pytam, bo jestem ciekawy. Ja 30-30kilka płyt tegorocznych to przesłuchałem W OGÓLE, a ZAJEBISTYMI to nazwałbym z tego plus minus 6-7.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 709
Rejestracja: 7 lat temu

Pogan696

No widzisz. U mnie jest tak, że w ciągu dnia mam naprawdę kilka chwil podczas, których nie słucham muzyki. Mam możliwość słuchania jej w pracy, w domu (mieszkam sam), samochodzie, siłowni, w drodze do pracy itp. cyfra, analog... obojętnie. Nie oszczędzam się słuchowo. I tak. Te albumy, które wymieniłem są bdb lub znakomite wg mnie i zachęcam też innych do ich odsłuchania. Od Spectal Voice (te lepsze, tegoroczne Blood Inc.;)), Ulcerate (jak na razie dla mnie płyta roku) do Houkago Grind Time od zdystansowanego mangozjeba, który wali w ryj znakomitym goregrind'em czy Riitasointu, które wydało chyba najlepszy black/folk w tym roku? Mało tego, bo jeszcze zapomniałem o Spectral Wound - Songs of Blood and Mire, które jako zagraniczny black chyba jest dla mnie najlepszy w tym roku?

Spróbuj ostatni Gigan, które wg mnie zmiata ostanie Blood Inc., albo najlepszy polski deff w tym roku czyli Deamonolith - The Monolithic Cult of Death.
HailToPaganGods
Posty: 45
Rejestracja: 6 mies. temu

HailToPaganGods

Pogan696 pisze: 2 mies. temu No widzisz. U mnie jest tak, że w ciągu dnia mam naprawdę kilka chwil podczas, których nie słucham muzyki. Mam możliwość słuchania jej w pracy, w domu (mieszkam sam), samochodzie, siłowni, w drodze do pracy itp. cyfra, analog... obojętnie. Nie oszczędzam się słuchowo. I tak. Te albumy, które wymieniłem są bdb lub znakomite wg mnie i zachęcam też innych do ich odsłuchania. Od Spectal Voice (te lepsze, tegoroczne Blood Inc.;)), Ulcerate (jak na razie dla mnie płyta roku) do Houkago Grind Time od zdystansowanego mangozjeba, który wali w ryj znakomitym goregrind'em czy Riitasointu, które wydało chyba najlepszy black/folk w tym roku? Mało tego, bo jeszcze zapomniałem o Spectral Wound - Songs of Blood and Mire, które jako zagraniczny black chyba jest dla mnie najlepszy w tym roku?

Spróbuj ostatni Gigan, które wg mnie zmiata ostanie Blood Inc., albo najlepszy polski deff w tym roku czyli Deamonolith - The Monolithic Cult of Death.
a ja myślałem, że najlepszy black/folk to Korpituli - Pohjola :D
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6238
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz

Słyszałem mało, gdyż co wielokrotnie podkreślam głównie słucham staroci.
Nie mniej jednak parę materiałów przykuło moją uwagę.

Płyta roku:
Paysage d'Hiver - Die Berge
10/10 - od 3 lat pierwszy materiał który tak wysoko oceniłem. Mamy tu powrót do klasycznego zimowo-leśnego grania z demówkowego okresu. Doskonała rzecz, będę chętnie wracał.

Pozostałe bdb:
Antichrist Siege Machine - Vengeance of Eternal Fire
Blaze of Perdition - Upharsin
Concrete Winds - Concrete Winds
Diocletian - Inexorable Nexus
Xaos Oblivion - Radical Antihuman Ritual

Powrót do przeszłości, ale nie znałem, a zrobiło mi też bdb:
Wiatyk - Mysticism/Tron Wlen
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3577
Rejestracja: 6 lat temu

kurz

Pogan696 pisze: 2 mies. temu poleciałem na leniwca
Napisz parę słów o paru z nich, jak będzie ci się chciało. Na oko ciekawa lista.
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 2078
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

Wędrowycz pisze: 2 mies. temu Paysage d'Hiver - Die Berge
10/10 - od 3 lat pierwszy materiał który tak wysoko oceniłem. Mamy tu powrót do klasycznego zimowo-leśnego grania z demówkowego okresu. Doskonała rzecz, będę chętnie wracał.
Liczę na to, że też dopiszę "Die Berge" do swojej listy jak w całości posłucham na spokojnie już w najbliższym czasie.

A z innej beczki to z death/doomowych klimatów poleciłbym jeszcze 2jkę Sanctuarium "Melted and Decomposed", o której wyżej zapomniałem.
Brzmi potężniej i ciężej od debiutu i ma zdecydowanie lepszy bas (zatrudniono osobnego kolesia).
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 709
Rejestracja: 7 lat temu

Pogan696

kurz pisze: 2 mies. temu
Pogan696 pisze: 2 mies. temu poleciałem na leniwca
Napisz parę słów o paru z nich, jak będzie ci się chciało. Na oko ciekawa lista.
Spoko - wrzucę parę mniej (lub bardziej) znanych polecajek. Twory jak Arkona, Deus Mortem, Full of Hell czy Akhlys, sobie odpuszczę bo chyba wiadomo, że sztosy, a reszta wyżej?:

Hrtkos - Ognie twe kosy - dla mnie chyba najlepszy polski BM w tym roku :?: . Płyta stawia na klimat i atmosferę. I mam opinie, że lepiej to brzmi niż ostatni Wędrujący Wiatr. Projekt m.in Swaikstana i Razora, czyli przebili samych siebie ;).

Mitochondrion - Vitriseptome - tak gęstego i ciężkiego do przebicia deffu nie nagrano od dawna. 1,5 h gniecenia chyba wszystkim co wymyślono w gatunku? Niesamowicie zbita, dźwiękowa masa.

Deamonolith - The Monolithic Cult of Death - zaskoczenie z naszego podwórka i nie jedyny death od Godz of War godny polecenia. Autorskie rozwinięcie Tuckerowego Morbid Angel. Dość eksperymentalne podejście, ale bez zbędnej przesady. Świetny album.

Houkago Grind Time - Koncertos of Kawaiiness: Stealing Jon Chang's Ideas, a Book by Andrew Lee - mój ulubieniec :P . Wstawki z openingów anime i goregrind, najwyższych (czyli niskich ;)) lotów. Zagrany przez jednego chłopa i z automatem perkusyjnym za plecami. Sam Andrew Lee wydaję się spoko kolesiem, który ma dosć spory dystans do siebie. Do tego typ jest zajebistym gitarzystą i widać, że lubi to co robi. W tym roku nagrał też bardzo dobry death album ze swoim drugim zespołem Ripped to Shreds. Otaku Goregrind jak najbardziej tak!

Contaminated - Celebratory Beheading - tutaj bez filozofii. Totalny syf i gruz prosto z Australii.

Atræ Bilis - Aumicide - Tutaj małe zaskoczenie. Bałem się, że dostane jakieś deathcore’owe gówno, a okazało się, że Aumicide to jeden z najciekawszych albumów '24. Techniczne i eksperymentalne granie, w którym słychać rdzeń Dacapitated czy Gorguts. Ciekawe i nowoczesne podjeście.

Civerous - Maze Envy - silny przeciwnik dla Sparagmos od Spectral Voice (momentami nawet lepszy). Death/doomwe pierdolnięcie, bez nudy i z mocą.

Aquilus - Bellum II - najpiękniejszy muzycznie album. Piękne melodie, neoklasyczne wstawki, blackowy rdzeń i wszystko to zagrane oraz skomponowane z wyczuciem. Płyta na odchamienie się.

Kerasfora - Six Nights Beyond the Serpent's Threshold – bardzo rzadko nagrywa się takie płyty. Piwniczny klimat i atmosfera godna najlepszego Burzum... te klawisze...mjut prosto z Chile.

Primitive Warfare - Extinction Protocol - chyba najbardziej bezkompromisowa płyta w tym roku? Black/death w stylu kanadyjskim od rednecków z Południowej Karoliny. Taką muzą zbroi się beton. Znowu Godz of War.

Morgue - Close to Complete Darkness - ... i kolejne Godz of War. Czołówka brutalnego death ‘24. Szybki 30 minutowy strzał. Mocarne walce połączone z melodyką i pewną dozą przebojowości, która o dziwo dodaje ciężaru całości (Francuzom przychodzi to jakoś naturalnie).

Coffins - Sinister Oath – mam słabość do tych Japończyków. Granie proste jak budowa cepa, ale jak zawsze w punkt moich preferencji.
Hasło: death/doom – myślę Coffins. Proste.

Brodequin - Harbinger of Woe – ufff Brodequin zmiażdżył w tym roku. Mocarny powrót średniowiecznych tortur i hemoglobiny. Dla mnie czołówka wydawnictw w tym roku. Bezkompromisowy twór.

Slimelord - Chytridiomycosis Relinquished - znowu death doom, ale tym razem na „kwasie” i niejednoznaczny jak sama okładka albumu. Z całego potoku podobnych wydawnictw w tym roku ten najbardziej się wyróżnia pomysłem na siebie.

O ile zeszły rok wg mnie należał do black metalu, tak ten opanowany jest przez różnego rodzaje wyd. death metalowe. Mam jeszcze parę albumów do odsłuchania, tj. Oranssi Pazuzu, Body Count, Pyrrhon, Paysage d'hiver, Konkhra czy 1349, ale nie sądzę, aby coś by zaskoczyło bardziej. Także tyle ;).
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3577
Rejestracja: 6 lat temu

kurz

Zajebisty opis. Wielkie dzięki, będę korzystał.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4402
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Będzie źródłem inspiracji. Dzięki za typy.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5067
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Kalendarz z gołymi szmulami do pracy już kupiony, a to znak, że można podsumować rok, który w moim przypadku nie przyniósł takich płyt, jak Malokarpatan w ubiegłym lub w tym dla Yoga Blood Incantation. Nie nagrał nikt niczego, co sprawiłoby, że katowałbym jego muzykę bez przerwy przez dwa tygodnie, a później do niej wracał regularnie, także rok po premierze. Niemniej było kilka fajnych strzałów, choć nie tak dobrych.

W Polsce takim wydawnictwem było Ephemeral Mirage Mirror of the Void. Zaledwie epka trwająca ponad 20 minut, ale przynosząca kolejną dawkę chorego industrialnego black metalu, choć o innym obliczu od poprzedniej płyty, bo spokojniejszego. Ale strzykawki na okładce lecące w kierunku naszego łez padoło mogłyby równie dobrze lecieć w kierunku mózgu. A jeśli już mowa o spokojniejszej muzyce, to muszę koniecznie wymienić nazwę Dark Fury. Ja w ogóle jestem, jak to się ostatnio mówi, szalikowcem tej kapeli, więc dla mnie każde jej wydawnictwo, to muzyczne wydarzenie, ale to nie z powodów ideowych, a po prostu dlatego, że moim zdaniem Raborym po prostu "umie w black metal", skutkiem czego trudno znaleźć babola w dyskografii jego kapeli. Nie inaczej jest w przypadku Shoot to Kill! , płyty spokojniejszej od poprzednich, ukazującej romantyczne oblicze autora. Ha, ha. Następne w kolejce już nóżkami przebiera domagając się wspomnienia Terrestrial Hospice z tą epką o nazwie dla mnie nie do wymówienia, która ponoć oznacza jakiegoś złośliwego duszka Karkonoszy. Wbite w to mam, ważne, że dostaliśmy kolejny kawał solidnego, minimalistycznego i agresywnego black metalu w stylu właściwym tylko temu zespołowi. Thunderbolt rozszczepił się jednak na dwa zespoły, zatem Deus Mortem. Narzekają kuce, że płyta słabsza od poprzedniej, bo więcej tam rocka, niż black metalu, ale ja się z nimi zgodzę i nie zgodzę. Choć faktycznie więcej tam melodii, co w sumie było do przewidzenia po poprzedniej płycie, to w żaden sposób mi to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Zajebisty album kurwo! I na koniec z Polski moim osobistym faworytem, choć daleki jestem od nazwania tej płyty jedną z najlepszych tegorocznych, jest warszawskie Fiasko. Solidna porcja black metalu grzanego na nowoczesną modłę, ale zamiast poczucia, że ktoś dobiera ci się chujem do dupy, śmierdzi tu siarką. Ludziska piszą o jakiejś mieszance sludż metalu i blacku, ale ja stary jestem i się nie znam na tej młodzieżowej muzyce, więc nie wiem, co to sludż. Chyba tłuczek wie, niech powie jak już podciągnie gila. Z Grecji dwa zespoły. Thyranten oraz Kawir. Pierwszy nagrał kolejną znakomitą płytę, pełną melancholii i choć odchodząca od schematu greckiego typowego grania w stronę progresji, to nie na tyle przesadnie, aby raziło to w uszy. Bardzo dobrze słucha mi się tego i często wracam. Z drugą kapelą jest nieco inaczej. Po melodyjnej Adrastei dostaliśmy prosty Kodoimos, momentami tak pogrążony w repetycjach, że powtórzeń jednej melodii w kawałku "Fields of Flegra" jest bodajże 24 z czego 16 na gitarze, a 8 na klawiszach. Ale za to jak bardzo wpadająca jest ta melodia w ucho! I tak przez chyba godzinę. Grać prosto i nie nudzić - to trzeba umieć i Kawir tak potrafi.

I to by było chyba na tyle. Acha. Z life metalu Unaussprechlichen Kulten z ich miażdżącą płytą, znamionującą dojrzałość oraz progres w korzystaniu z instrumentów muzycznych.

Reszty grzechów nie pamiętam.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Lis
Moderator globalny
Posty: 1992
Rejestracja: 8 lat temu

Lis

Full Of Hell Coagulated Bliss
Full Of Hell Scraping the Divine
Candy It's Inside You
Oranssi Pazuzu Muuntautuja

Dalej kolejność nieobowiązkowa

Ulcerate Cutting the Throat of God
Inter Arma New Heaven
The Body The Crying Out of Things
Nile The Underworld Awaits Us All
Chat Pile Cool World
Blood Incantation Absolute Elsewhere
Mgła Torn Aether - Live Recordings 2013-2022

Przy studyjnych płytach Mgły robię się senny, ale na tym live te numery w końcu brzmią dobrze, agresywnie, brudno i pozbawione tego cukru.

Do słuchania jeszcze ostanie Nails i Man's Gin.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7291
Rejestracja: 8 lat temu

Vexatus

Lis pisze: 2 mies. temu Do słuchania jeszcze ostanie Nails
To chyba jedno z większych rozczarowań tego roku...
Lis
Moderator globalny
Posty: 1992
Rejestracja: 8 lat temu

Lis

No to do słuchania jeszcze ostatnie Darkthrone i Concrete Winds.
No i Mitochondrion stoi w kolejce, ale póki co nie mam dnia na takie granie.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3577
Rejestracja: 6 lat temu

kurz

Metal, Industrial
Spectral Voice - Sparagmos 8,5/10
Ὁπλίτης (Hoplites) - Παραμαινομένη (Paramainomeni) 8/10
Ulcerate - Cutting The Throat Of God 8/10
Thaw - Fading Backwards 8/10
Defeated Sanity - Chronicles Od Lunacy 8/10

Elektronika, Jazz
Llyn Y Cwn - Megaliths 8/10
Alameda 5 - Spectral. Vol. 2 8/10
Ark Zead - Niptaktuk 8/10
Aidan Baker, Dead Netherlands - Cast Down And Hunter 8/10
SHXCXCHCXSH - ......t 8,5/10
Lia Bosch - Polar Code 8,5/10

Reszta
Chapel Of Disease - Echoes Of Light 7,5/10
Idles - Tangk 7/10
Piernikowski - Beyond Echo Od Time 7/10
Aluk Todolo - Lux 7/10
Underworld - Strawberry Hotel 7,5/10

Według kolejności wydawania, po max 5. pozycji
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 2078
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

Dopisuję 1 pozycję która wyszła w samej końcówce roku:
WTZ droga do domu
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5881
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 2065
Rejestracja: 8 lat temu

Blind

@pit, uprzejmie przypominam, że to forum metalowe, nie hipsterskie :)
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: 2 lata temu polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5881
Rejestracja: 7 lat temu

pit

To lista metalowa. Co prawda dali się nabrać na Blood Incantation, ale za to Black Curse znacznie wyprzedza na niej Passanger de' Hive'r. ;)
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 2065
Rejestracja: 8 lat temu

Blind

A nie jest trochę tak, że trzeba w zestawieniu to Blood Incantation dać, by nikt ignorancji nie zarzucił? Całej płyty nie słyszałem, ale ten kilkuminutowy fragment pod Pink Floyd zajebisty.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: 2 lata temu polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5881
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Piszesz tak jakby Pink Floyd to był dobry zespół. ;)
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3577
Rejestracja: 6 lat temu

kurz

Ciekawa lista. Się posłucha części.

Edit. Zaczynam od 7. Gdzieś mi mignęła ta płytka, a Dis Fig świetną płytkę z The Bug nagrała parę lat temu, to nie wiem czemu olałem.

Edit2. Już wiem dlaczego olałem. Asłuchalne.
Awatar użytkownika
Thorgal
Master Of Reality
Posty: 206
Rejestracja: 2 mies. temu

Thorgal

Ulcerate "Cutting The Throat Of God" zajebiście dobrze mi siadło.
Na drugim miejsce 200 Stab Wounds "Manual Manic Procedures"
Trzecie niech będzie Blood Incantation ale i tak boję się kupić, bo dwa pierwsze pełniaki są zajebiste a na nowej, po próbnych odsłuchach z sieci, mam wrażenie, że raz grają metal raz, floydowskie pasaże ale one sie nie przenikają i to nie jest tak spójne jak wcześniej.

I to jedyne co mam do powiedzenia w kwestii 2024 (jeśli chodzi o metal), bo jako stary malkontent wole słuchać rzeczy z przeszłości a i ona jest dla mnie wciąż nieprzebranym źródłem nowych odkryć.
Ale piszcie, piszcie... wybiorę sobie z tego samorodki 8-)
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18046
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Wszystko się przenika, płyta lepsza od dwójki a może i jedynki. Ale jak ktoś chce to z pewnością coś znajdzie do czego się można przyjebać, zamiast się radować całością.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3577
Rejestracja: 6 lat temu

kurz



Niech mnie chuj strzeli, jeżeli to nie jest cholernie dobry album. Połamany i surowy. Zaryzykuję, że fani BAN, ale nie tego psychodelicznego, czy melodyjnego, tylko bardziej z okresu, dajmy na to 777, powinni być zachwyceni. Ja jestem. 18. pozycja z zestawienia.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5881
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Mi się podoba ten transowy funeral sludge.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18046
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Dorzucam Gloomy Reflections - Oath of the Paladins, zajebisty hejwior, że palce lizać.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3577
Rejestracja: 6 lat temu

kurz

Up. Zapisałem na liście w Tidalu, na razie nie pójdzie, bo nie te klimaty przelatują mi przez wrota duszy, ale lele w końcu pójdzie.

Tak wogle, to się pospieszyłem, wciąż odkrywam nowe rzeczy z 2024, także od was, np. od użytkownika @Lis, który po pokazaniu sobie chujów, mam wrażenie, delikatnie lub nawet trochę mocniej niż delikatnie, mnie znielubił. Ale cóż, życie, bycie bezkompromisowym ma swoją cenę. Czyli split z Nolanem Full of Hell i Inter Arma. Na ten moment dokładam:

Metal, Industrial
Black Curse - Burning in Celestial Poison 8,5/10
Full of Hell, Andrew Nolan - Scraping the Divine 8,5/10
Inter Arma - New Heaven 8,5/10
MoonDark - The Abysmal Womb 8/10
Pagan Altar - The Time Lord 9/10 (materiały archiwalne)
Toadliquor - Back In The Hole 8/10

Elektronika, Jazz
Sjellos - Lifeless Ground 8/10
Brendon Moeller - Mirage 8/10
William Basinski - Sptember 23rd - 8,5/10 (materiały archiwalne)
Oscar Mulero - The Beauty of Leaving a Legacy 8/10
Biosphere - Patashnik (Decrypted by Sketch) 8,5/10 (materiały archiwalne)
Bass Communion - Thief of Snow 8/10 (materiały archiwalne)
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 2065
Rejestracja: 8 lat temu

Blind

Dorzucam Full of Hell - Coagulated Bliss. Nieco mniejsze wrażenie robi niż poprzednie trzy albumy (liczę bez kolaboracji), ale jednak to wciąż napierdol na wysokim poziomie. Byle tylko w przyszłości zbyt wiele powietrza nie wpuszczali.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: 2 lata temu polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3577
Rejestracja: 6 lat temu

kurz

Uważam, że to był bardzo dobry rok, a przynajmniej ja poznałem sporo nowych wydawnictw, które mają jakość.
Awatar użytkownika
gervantusarz
Posty: 52
Rejestracja: 8 lat temu

gervantusarz

SARCOPHAGUM - The Grand Arc of Madness
DECONSEKRATED - Ascension in the Altar of Condemned
SKELETHAL - Within Corrosive Continuums
NILE - The Underworld Awaits Us All
CARDIAC ARREST - The Stench of Eternity

+ ARKONA - Stella Pandora z trochę innych klimatów.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4523
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

W końcu można nabić pościka w tym temacie, jako, że wszystko, co najlepsze z 2024 mam już na plackach.

Obrazek

Nie przesłuchałem setek płyt, a jedynie może z 30, albo i nawet nie, jeśli idzie o wydawnictwa tegoroczne a spośród nich, chociaż było kilka takich, które sobie nabyłem i które mi się bardzo podobają (Sabbat, Diocletian), to poniżej lista i creme de la creme oraz ścisła czołówka, która leciała dużo razy, w domu, w drodze, na koncercie czy w klozecie.

Aluk Todolo - świetny, mroczny powrót do piwnicy. Trans, hipnoza i czarna msza.
Coffin Storm - panie Fenriz, olej ten Darkthrone, skoro w nim wychodzą Ci takie słabizny, a skup się na osobnych projektach, skoro Ci wychodzą takie heavy/doomowe zajebistości.
Death Like Mass - najlepsza polska płyta z metalem w 2024. Stary Kat, stary Bathory, zło i Marek z Radomia. B.L.A.C.K. M.E.T.A.L.
Inquisition - kolumbijska Pedożaba znowu dowiozła i rozdała skrzek najlepszej jakości. Wspaniałe nawiązanie do starych płyt i jednocześnie nowy wizerunek. Czołówka zeszłego roku.
Slimelord - totalnie odjechany, psychodeliczny i chory twór z półki z napisem death/doom metal. Grzyby, obce planety z zewnętrznego kosmosu. Na kolana!
Spectral Voice - na kolana powiedziałem!!! Tutaj nie ma już psychodelii, tutaj mamy śmierć i łamiący kości funeralny metal śmierci i zagłady. Gęba rozdziawiona przez całą sesję.
Thaw - końcówka zeszłego roku i rzutem na taśmę wjazd drugiej najlepszej polskiej płyty z ciężkim graniem. Jakże innym od DLM, a przy tym prawie tak samo zajebistym. Awangarda, sludge, drone, noise i black metal. I najlepszy numer, jaki stworzyli.
Trucizna - świetny, krótki strzał między oczy. Czerń do potęgi czerni. Rytuał, wojna, chłód i poezja. Skondensowana czarna sztuka.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4402
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Zasadniczy problem, że nie pamiętam, kiedy jaki album miał premierę, ale tak na szybko parę typów od typa, co się nie zna, ale lubi. ;-) A że pewnie z 70-80 płyt rocznie nowych przesłuchuję porządnie, to i jest potem problem.
Kolejność dowolna, parę słów może coś pomoże.

200 Stab Wounds - Manual Manic Procedures => perfekcyjne granie w deathowym sosie, mają na siebie pomysł. Takie kapele mi podtrzymują wiarę w rozwój gatunku.
Darkthrone - It Beckons Us All => mam do nich słabość, to jak ulubiony serial, czy piwo. Nigdy nie zawodzi, mimo że nie zaskoczy. Kupuję CD, słucham, potem wracam do poprzednich, mimo że to jest cały czas ta sama opowieść. ;-)
Spectral Voice ''Sparagmos'' - duszno, ale tak klimatycznie, jak być powinno.
Ulcerate "Cutting the Throat of God" -gęsto, ale zarazem treściwie. Bez nadętego przedlużania.
Terrestrial Hospice "Rübezahl" => warto, ale pełniak lepszy.
Hauntologist - Hollow => mega płyta, dla mnie piękna opowieść, snuje się jak tłusty dym po dachach. Nie daje się obejść obojętnie. Kocham ten album.
HALNY 'Zawrat' => miłe zaskoczenie, na żywo też bardzo ok. Zero uniesień, moc frajdy.
Arkona => ten "duch", te emocje... Nie jestem obiektywny. Uwielbiam ich.
Deus Mortem => jw. plus piękne melodie
Blood Incantation => magia każdej sekundy, jestem totalnie uzależniony. Nie ma sensu nic porównywać, każda ich płyta to inny etap. Czyżby to był ich swoisty "Wildhoney"? Może.
Dom Zły - totalnie ich uwielbiam, na żywo jest genialnie. Płyta mnie opętała.
Blindead 23 -miał być album, wyszło mini. Nie porwało, nie zachwyciło, ale i tak cudownie się słucha.
Pincer Consortium => debiutancki genialny album. Totalnie dopracowany album. Stanowczo wart polecenia.

I pewnie masa innych płyt, co teraz nie mogę sobie przypomnieć. A na pewno kupiłem. ;-)
Chociaż ten rok zakupowo to był raczej taki nieco sentymentalny, bo wyłuskiwałem okazje na znane rzeczy.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18046
Rejestracja: 8 lat temu

yog

yog pisze: miesiąc temu Dorzucam Gloomy Reflections - Oath of the Paladins, zajebisty hejwior, że palce lizać.
Chciałbym uzupełnić, że słyszałem do tej pory tę płytę jakieś 45 razy, czyli niemal tyle, co nowe Blood Incantation.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4402
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

A z heavy też poznałem 2 dobre kapele, tylko muszę ich nazwy sobie przypomnieć, Dunaj mi to zainfekował w swej audycji.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3577
Rejestracja: 6 lat temu

kurz

DiabelskiDom pisze: 2 tyg. temu Patrzcie, słucham tak zajebistej muzy i na dodatek jestem tak samo zajebisty jak ona!
PS Albo i bardziej!!!
Takie posty lubię, krótkie, fanfaroniarskie opisy, w czytelnej formie. Poza tym pewnie coś z tego wyłowię.
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2671
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot

Z lekkim opóźnieniem wrzucam to co mi zrobiło najmilej:

Blood Incantation- "Absolute Elsewhere"
Body Count - "Merciless"
Bruce Dickinson - "The Mandrake Project"
Deep Purple - "=1"
Deus Mortem - "Thanatos"
Escuela Grind - "Dreams on Algorithms"
High on Fire - "Commeth The Storm"
Hydra - "Into the Night"
Iron Monkey - "Spleen & Goad"
Jasta - "...and Jasta for All"
Melvins - "Tarantula Heart"
Orange Goblin - "Science, Not Fiction"
The Obsessed - "Guilded Sorrow"
Yosemite in Black - "The Pursuit Of"
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!