A ja zamiast śmieszkować i trollować w temacie zapodam postacie na serio wartościowe - Kyniu z Arachnophobii, która właśnie dogorywa, bo ostatnie 4 materiały wyda i kończy działalność, choć obiło mi się wczoraj od kumpla, że distro chyba się ostanie. Druga postać wartościowa dla sceny to Sova z Malignant Voices. Tych dwóch panów zawsze mocno szanowałem, bo wydają eleganckie materiały, na poziomie i ze świetnymi oprawami.
Jak już przy wytwórniach/distro z rodzimego podwórka jesteśmy to też warto wspomnieć o Eryku z Old Temple, Tomaszu z Under The Sign Of Garazel, no i człowiek legenda czyli Tomasz Krajewski z Pagan Records. To tak na szybko co mi przychodzi do łepetyny.
Z muzykantów to w sumie zawsze lubiłem Ashgana z Blaze Of Perdition, z którym znam się od lat, bo jego gust muzyczny mocno pokrywa się z moim, a także jesteśmy w tym samym wieku no i jakoś tak traktuję go jako bratnią duszę (szczególnie jak sobie pochleję to sobie dysputy potem czasem urządzamy). Naczelnego szydercę IV RP czyli Pawła Marca (także z Blaze Of Perdition) także szanuję i lubię, choć co ciekawe dotąd nie udało nam się jakoś na żywo spotkać i pogadać, a okazje bywały. Duży respekt mam także m.in. do Necrosodoma z Animy Damnaty itp. itd. bo człowiek robi od lat kupę dobrych rzeczy na rodzimej scenie black/death i wkład też ma konkretny, poza tym sympatyczny jegomość.
Chłopaki z KSM/Mgły, kolektywu Let The World Burn i Ślązaki z Infernal War/Voidhanger/Iperyt to także podpory współczesnej sceny black/death metalowej w Polsce, do tego dodam od siebie ekipy Witchmaster i Cultes des Ghoules/Bestial Raids/Doombringer. Część muzyków z tych kapel kiedyś jakoś poznałem w lepszych/gorszych okolicznościach.
Napewno Maria Konopnicka, którego stronę na fejsie śledze na bieżąco, ale w sumie od lat czytuję z przyjemnością jego wywody (bo przez ileś lat byłem stałym gościem na masterfulu, mimo że nigdy tam konta nie miałem). Lubię jego gust i stosunkowo rzadko się z nim nie zgadzam, a poza tym koleś jest takim pociesznym pasjonatem metalu, że jego wpisy brzmią tak jak ja w wieku nastoletnim, odkrywającym ekstremalny metal - po prostu się tym wszystkim jara i cieszy, a to dobrze że na przestrzeni lat nic nie ostudziło jego zapału. U mnie niestety jest odwrotnie.
Od dobrych kilku lat także dużym szacunkiem i sympatią darzę też bdb kolegę Daniela Janisza, który jest ogólnie mocno znany na rodzimej scenie, głównie z powodu udzielania się na wielu grupach/stronach, posiadającego ogromne i rozległe znajomości, a także zaliczającego koncerty na potęgę. Wczoraj zresztą na koncercie też się widzieliśmy i zapewne na Black Witchery w Łodzi też się ponownie spotkamy. Aha, kolekcjoner z niego naprawdę konkretny
Z pobudek realizatorskich natomiast cenię bardzo Nihila z Furii i Mikołaja z Mgły, którzy naprawdę kawał dobrej roboty odwalili, tworząc coś co można określić mianem "polskiego brzmienia" przynajmniej pod kątem współczesnego black metalu.
Co do śmieszków to napewno chłopaki z Chaos Vault, których chętnie czytuję, bo fajne wałki wrzucają na fejsie, dobre recenzje i newsy zapodają, a poza tym mają dość szydercze poczucie humoru, a to lubię. Lubiłem też czytywać swego czasu posty Andrzeja Nowaka, dawnego wokalistę Outre, a także słynnego Mirka Tunelarza z fanpage Dziemdział i Mirek, bdb koledzy, czy jakoś tak (obecnie Chuje Typy). Bo pisywał w moim stylu jak się uleje, tzn. opisywał brutalnie rzeczywistość ludzkich spierdolin na co dzień, z którymi mijał się w miejscach publicznych itp. itd. Bardzo w sedno, bardzo dosadnie i konkretnie.