Pioniere pisze: ↑rok temu
Slipknot nie słucham wcale. Dodam, że oni nawet na MA nie mają swej strony. Znaczy jest podobna, ale to inny zespół o tej samej nazwie, grający crossover thrash. Za to blastów zmarłego Joey zdążyło mi się nie raz posłuchać, za sprawą w goregrindowej formacji
Anal Blast, w której to się udzielał.
Nie wiedziałem, że on grał grind cory. Trzeba będzie sprawdzić, bo gość paukerem był wyśmienitym. Na płytach Slipknot pokazał ponadprzeciętne umiejętności, nie tylko blasty ale różne przejścia, groove, pokręcone bity. Na amerykańskiej trasie Satyricon zastąpił Frosta ( miał zakaz wjazdu do Juesej za jakieś mordobicie). Grał też z Metą parę koncertów, pokazując jak by brzmieli mając dobrego paukera. Przy tym skromny gość, był fanem Larsa.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem