No to jak już coś o flac jest mowa, to może ktoś mi wyjaśnić jaka jest różnica w jakości między mp3@320 a flac? Sprawdzałem parę płyt robiąc własne ripy w tych dwóch formatach i nie słyszałem ŻADNEJ różnicy. Jestem jednak przygłuchawy nieco, stąd dopytuję
Odium Humani Generis
yog7 lat temu
Tormentor
Posty: 18031
Rejestracja:8 lat temu
yog
Główna różnica tkwi w równaniach szyfrowania mp3 aproksymujących dane źródłowe zapisując je w postaci grup podobnych danych. Tam się odbywa np. ścinanie zakresów, bo ktoś sobie postanowił, że człowiek danych częstotliwości i tak nie słyszy. Równania kodowania flaca pewnie lepsze, ale nie wiem, mp3 ogarniałem na studiach. Różnica między 320mp3 i flac jest słyszalna, choć niewielka w większości przypadków :p Najłatwiej ogarnąć po basach i wysokich tonach.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Dźwięk jest pełniejszy, co po prostu słychać - jest znacznie więcej słyszalnych szczegółów, szczególnie jeśli chodzi o wysokie tony, co się od razu odbija na hi-hat i wybrzmiewaniu blachach. Stopa ma znacznie lepsze pierdolniecie i klarowność barwy, podobnie jak całość riffów, bass, itd. - choć tu, na średniej jakości sprzęcie już trudniej tę różnice wyłapać, dopóki nie zakupi się odpowiednich kolumn, wzmaka oraz kabli. Różnica ta będzie jedynie sumą powyższych szczegółów, nie każdemu słyszalnych (zależy od ucha i posiadanego sprzętu).
Także @Wędrowycz chuj z tym, jak żeś przygłuchy i tak to ci różnicy nie zrobi.
@Wędrowycz niczym się nie przejmuj. To zwykłe pierdolenie, które i tak suma summarum w efekcie końcowym zbiega się do odpowiedniego sprzętu, kabli i kolumn więc jak przebada się 7 mld ludzi, którzy będą musieli usłyszeć te różnice na tzw. średniej jakości sprzęcie to gwarantuję Ci, że 90% nie usłyszy żadnej różnicy. To nie jest wyzwanie smaku Pepsi między Coca Cola tylko techniczne pierdoły.
Na pocieszenie powiem Ci, że w chuj płyt winylowych jest zgrywanych właśnie z plików mp3 a kupujący się jarają bo kupili kultowy winyl.
Ja chyba nie słyszę różnicy. Zdaje się, że FLAC zachowuje dźwięki o bardzo niskich i bardzo wysokich częstotliwościach więc w przeciwieństwie do mp3 może posłużyć do budowy dźwiękowej broni.
Flaki czy wavy to wymówka, że niby audiofiliak a mp3 poniżej 192 to sadomaso.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Belzebóbr7 lat temu
Tormentor
Posty: 1288
Rejestracja:7 lat temu
Belzebóbr
Ej a widzicie różnicę między rozdzielczością 1280×720 a 2560×1440 na ponad 40 calowym monitorze? Bo może ta ilość pikseli to też pierdolenie tak jak te dodatkowe kb/s ponad 320 w dźwięku.
Hajasz7 lat temu
Raubritter
Posty: 5949
Rejestracja:8 lat temu
Lokalizacja: Opole
Hajasz
A zobaczysz tę różnicę na 21 calowym? Tak jak w przypadku dźwięku tak i w przypadku obrazu wszystko opiera się o klasę sprzętu.
Belzebóbr pisze: 7 lat temu
Ej a widzicie różnicę między rozdzielczością 1280×720 a 2560×1440 na ponad 40 calowym monitorze? Bo może ta ilość pikseli to też pierdolenie tak jak te dodatkowe kb/s ponad 320 w dźwięku.
Podchwytliwe pyranie widzisz różnicę pomiedzy 50 a 100 klatek na sekundę?
Hajasz pisze: 7 lat temu
A zobaczysz tę różnicę na 21 calowym? Tak jak w przypadku dźwięku tak i w przypadku obrazu wszystko opiera się o klasę sprzętu.
Wiadomo, ale muszę Cię zmartwić- obecnie usłyszysz już różnicę na dość tanim sprzęcie.
Tu gościu odjął 192 od bezstratnej i na końcu do odsłuchania różnica. Niestety nie ekstremalny metal a Bloodhound Gang :>
Ostatnio edytowany przez Belzebóbr7 lat temu, edytowany łącznie 1 raz.
Ryszard pisze: 7 lat temu
Podchwytliwe pyranie widzisz różnicę pomiedzy 50 a 100 klatek na sekundę?
No niestety mam monitor z 60HZ odświeżaniem, ale tak..każdy widzi tą różnicę na monitorach, które mają szybsze odświeżanie.
Ja nie widzę różnicy pomiedzy czymkolwiek migającym szybciej od 29k/s
To se sprawdź jeszcze frejm rejt twoich oczu i co?
Nie ma jak na kompowych głośnikach obejrzeć skompresowane wideo z yt ukazujące różnicę pomiędzy 320 i 192. A może to różnica pomiedzy 320/64kbs vs 192/64kbs????
Belzebóbr pisze:
To co Ci poradzę, że masz defekt oczu i słuchu. Nieznaczny, nie dostaniesz za to renty inwalidzkiej. I czytać, i oglądać nie umiesz ze zrozumieniem
A ja wywodzikiem...
1. Jak udowodnić że zasłyszane dźwięki to w istocie porównanie wymienionych częstotliwości?
2. Ludzkie oko działa mniej więcej w 500k coś tam MP plus "video" ma odświeżanie 30fps. Max 90. Jednak te max liczby to trochę z dupy bo w obudwu przypadkach nasza zdolności postrzegania i rejestracji obrazu ogranicza w 90(paru?)% ograniczona i pkt regulacja ostrości. Resztę wypełnia cache, non stop nadpisywany w przyszłość przez mózg.
Belzebóbr pisze:
To co Ci poradzę, że masz defekt oczu i słuchu. Nieznaczny, nie dostaniesz za to renty inwalidzkiej. I czytać, i oglądać nie umiesz ze zrozumieniem
A ja wywodzikiem...
1. Jak udowodnić że zasłyszane dźwięki to w istocie porównanie wymienionych częstotliwości?
2. Ludzkie oko działa mniej więcej w 500k coś tam MP plus "video" ma odświeżanie 30fps. Max 90. Jednak te max liczby to trochę z dupy bo w obudwu przypadkach nasza zdolności postrzegania i rejestracji obrazu ogranicza w 90(paru?)% ograniczona i pkt regulacja ostrości. Resztę wypełnia cache, non stop nadpisywany w przyszłość przez mózg.
1. Bo gość zrobił to w (Adobe Audition) programie do obróbki dźwięku, który poprawnie analizuje plik dźwiękowy? I zrobił to poprawnie, bez przesunięcia? Zasłyszane przez youtuba, więc przez niego skompresowanie, a więc i tak nie odpowiadają rzeczywistej jakości słyszane te oba pliki i różnica. Ale eksperyment poprawny i z jasnym oczywistym rezultatem.
2. Nie wiem, nie znam się na ludzkim oku i wideo, natomiast widziałem grę na monitorze 144 Hz, to po prostu widać, zdrowe połączenie oko-mózg wychwytuje to czy Ci się podoba czy nie, lepsze rezultaty ludzi strzelających z myszki na takowych też o czymś świadczą. A Ty w ogóle widziałeś, czy marudzisz tylko?
Nie wiem. Ja tam jak patrzę na czarno biały film to widzę więcej "fideliy" niż w blue ray. Podobnie z audio. Koleś od audio mógł zmątować materiał z czegokolwiek. Dał linę do pobrania?
Boberku. Rozchodzi się o to jak dźwięk reprodukujesz. Może być tak że porównujesz gówno do kupy gówna, wychwalając gówno
Ryszard pisze: 7 lat temu
Boberku. Rozchodzi się o to jak dźwięk reprodukujesz. Może być tak że porównujesz gówno do kupy gówna, wychwalając gówno
Rysiu. Nie wiem, nie jestem inżynierem dźwięku z aparaturą do pomiaru jak mi reprodukuje dźwięk np. obecnie posiadany dac/amp od takiej zupełnie przypadkowej firmy brytyjskiej iFi, sprzedającej masowo metalowe gorące gówno. Natomiast potrafię czytać po polsku a nawet angielsku w Internecie, i tam można znaleźć testy sprzętu z prawdopodobnie wszystkimi istotnymi właściwościami technicznymi decydującymi o poprawnej reprodukcji dźwięku, np. www.stereophile.com. Musisz chyba wyjść z lat 90-tych, czy nie wiem jakiej epoki, ujrzysz wtedy cuda niesłychane, jak np. dac/amp na usb od Audioquesta wielkości pendrive'a, którym już nic nie można zarzucić od strony technicznej a jedynie nie gustować w tonalności ich brzmienia.
O widzisz. Tam to przynajmniej można jakoś zweryfikować informacje. Dobry przykład chociaż nad kwestią co uważają ci z laboratorium można się sprzeczać.
Wracajac do mojej popołudniowej nudy, czyli jak se posłucham jutuba przez markowy wzmacniacz jakość reprodukowanego dźwięku wzrośnie.... Hmmm o ile kbs?
Czy ten gość z yt był inżynierem dźwięku? Pokazał oświadczenie że sample są 100% prawdziwe? Co z użytkownikami tel. komórkowych?
Ja bym grubym mazakiem kreskę pierdolną. Na skróty, nic nie zostawić.
A na poważnie to kompresja sresja, jak nie słyszysz różnicy to masz frajdę być głuchszym i nie masz problemu. Jeden słyszy lepiej a drugi słyszy gorzej, ale nie o to chodzi...
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Belzebóbr7 lat temu
Tormentor
Posty: 1288
Rejestracja:7 lat temu
Belzebóbr
Rysiu tutaj jest inżynierem dźwięku. Powinien nam wytłumaczyć po kolei co źle koleś zrobił i jak wypaczył rezultat. A na końcu przygotować własną wersję takiego doświadczenia, w którym oszukałby wszystkich i pokazał, że po kompresji powstają nawet dodatkowe kb. No, ale zamiast tego woli sobie żarty stroić. W sieci jest trochę takich artykułów gdzie próbują pokazać stratę po kompresji, może ktoś to uczynił aekwatniej. W każdym bądź razie utrata pewnych dźwięków po kompresji jest słyszalnym faktem, więc jak kochasz swoją muzykę to nie bądź pedał i nie daj się dymać na jakość! A jak jesteś i rozkręcasz na pełną pizdę i idzie sobie zrobić pedalską kanapkę z dżemem to se bądź.
W zasadzie rozwialiście moje wątpliwości i trochę mnie pocieszyliście Chyba tylko w przypadku "Redesekration" Infernal War jakąś różnicę czułem w przypadku flac (na plus). Dobrze jest być przygłuchy zatem
Hajasz pisze: 7 lat temu
Jakieś opinie, dopowiedzenia albo niedopowiedzenia ?
OK. Pogrzebałem na sieci. Widzimy gęściej na ekranie... Nie miałem pojęcia. Ale w realnym świecie te wartości spadają?
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Belzebóbr7 lat temu
Tormentor
Posty: 1288
Rejestracja:7 lat temu
Belzebóbr
Tak jest, bo masz oko z dwoma trybami rozdzielczości, mniejszą na otaczający świat i większą na ekrany złożone z pikseli. Ty Rysiu coś popijasz sobie namiętnie popołudniami? Zwyczajnie o dupę rozbić ta szacowana na 5-10 megapikseli rozdzielczość oka, zresztą z 576 przycięli aż tyle, bo nos, plamka ślepa..., pierdolenie.
Belzebóbr pisze: 7 lat temu
Tak jest, bo masz oko z dwoma trybami rozdzielczości, mniejszą na otaczający świat i większą na ekrany złożone z pikseli. Ty Rysiu coś popijasz sobie namiętnie popołudniami? Zwyczajnie o dupę rozbić ta szacowana na 5-10 megapikseli rozdzielczość oka, zresztą z 576 przycięli aż tyle, bo nos, plamka ślepa..., pierdolenie.
bo masz oko z dwoma trybami rozdzielczości, mniejszą na otaczający świat i większą na ekrany złożone z pikseli.
No nie. To brzmi durnie. 200tys lat temu ewolucja pomyślała o współczesnych ekranach LCD? Ja myślę ze odpowiedz nie jest tak głupia.
Zwyczajnie o dupę rozbić ta szacowana na 5-10 megapikseli rozdzielczość oka, zresztą z 576 przycięli aż tyle, bo nos, plamka ślepa..., pierdolenie.
To akurat nie jest.Nie jestem 100% pewien ale liczby spadają drastycznie. Spójrz na mały pkt w oddali i zobacz se ze cala reszta jest niewyraźna i rozmazana. O to chodzi. Nasz mózg nie widzi, nie patrzy na cala "pozostałą"resztę tylko nadpisuje pozostałe części sceny w przód, "wymyślając" bez ustanku cale to "tło" pomagając sobie pamięcią.... A jeżeli pierdole to spójrz proszę na dwa czy trzy, odlegle od siebie cele jednocześnie... Oczywiście cały ten proces to malutkie części sekund. Popatrz po sieci a znajdziesz te fakty.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Belzebóbr7 lat temu
Tormentor
Posty: 1288
Rejestracja:7 lat temu
Belzebóbr
Dla mnie określanie rozdzielczości oka patrzącego na świat, który nie jest zbuowany pikseli to jak określanie w jakiej głębi bitowej i częstotliwości próbkowania ucho słyszy muzykę na żywo. Jaka to będzie? Bo jeśli chodzi o cyfrowy zapis muzyki to teraz prawie już wszędzie jest obsługa 32bit i 384 hz, choć takiej muzyki pewnie nie będzie za wiele przez co najmniej dekadę, skoro bieda mp3 nadal króluje.
... A kiedy przed oczami pojawi się monitor wyświetlający pixeloze a ja spojrze na niego przez zlozona z wlasnej dloni rurke i przymróże oko, aparatura automatycznie zmieni tryb moich ślepiów z optical do digital zoom.... jak se zamontować takie dual oko?
Prawie w cale muzy nie slucham z plikow.Zdarzy sie,jednak rzadko sie zdarza.Jakies sample czy film to tak,wiadomo.....Laptopa mam podpietego do stereo kabelkiem za 35 centow,kabelek ma 8 metrow dlugosci.Grajek to foobar2000 v1.2.9 i roznice pomiedzy 320Kbps a flac szlysze.
W temacie zasadniczym - wydaje mi się, że akurat dla naszej muzy ma to znaczenie, ponieważ algorytmy kompresujące do mp3 nie radzą sobie chyba najlepiej z gestym, przesterowanym nakurwem zawierającym mnóstwo składowych harmonicznych. Robiłem parę razy jakies testy WAV vs. mp3 i raczej trafiałem, a dobrego sprzętu audio nie miałem w życiu.
Ano jedni są głuchsi od innych; drudzy słuchają "inaczej" tzn Subwoofer odkręcony na maxa - jest WYGAR, chociaż zamiast basu i bembenów jedno wielkie sprzężenie. Jeszcze inni nie maja pojęcia jak brzmi "dobrze" - skąd wiec maja wiedzieć ze jest "źle". 75% muzyki zasłyszanej w zyciu albo z yt,mp3 czy nawet mp3 skonwertowanego do flac... Takie buty.
Pamiętaj ze ma być przede wszystkim głośno. Ilu już pierdoliło ze stare wydania są po chuju bo ciszej nagrane?
Pan Efilnikufesin pisze: 7 lat temu
Skoro dzwiek w formacie mp3 jest skompresowany,wyciety,wykastrowany to jak moze brzmiec dobrze?
Bo prawdopodobnie można to zrobić dobrze. Nie chodzi przecież tylko o przepływnośc (kbps) tylko o zastosowany model psychoakustyczny. Zgaduję, że te modele mogą po pierwsze lepiej lub gorzej pasować do percepcji słuchowej danego indywiduum, a po drugie do rodzaju muzyki, którą kastrują.
Pan Efilnikufesin pisze: 7 lat temu
Skoro dzwiek w formacie mp3 jest skompresowany,wyciety,wykastrowany to jak moze brzmiec dobrze?
Bo prawdopodobnie można to zrobić dobrze. Nie chodzi przecież tylko o przepływnośc (kbps) tylko o zastosowany model psychoakustyczny. Zgaduję, że te modele mogą po pierwsze lepiej lub gorzej pasować do percepcji słuchowej danego indywiduum, a po drugie do rodzaju muzyki, którą kastrują.
Raczej nie da sie tego zrobic dobrze.Kastracja to kastracja.
Cóż, na dobrą sprawę można powiedzieć, że standard CD to też kastracja. Jego próbkowanie i przepływność to też przecież techniczny kompromis, a nie ideał
yog7 lat temu
Tormentor
Posty: 18031
Rejestracja:8 lat temu
yog
TAK JEST! POLAĆ TEMU PANU!
Destroy their modern metal and bang your fucking head
porwanie w satanistanie pisze: 7 lat temu
Cóż, na dobrą sprawę można powiedzieć, że standard CD to też kastracja. Jego próbkowanie i przepływność to też przecież techniczny kompromis, a nie ideał
Wiec jesli wykastruje sie wykastrowane juz CD to wtedy dopiero jest zuo