Dzisiaj zapodam dwa albumy które trzymam na mp3fonie i czuję że jeszcze trochę je pomielę. Problem w tym że obydwa zespoły odtwarzają klasyczny thrash death metal, każda gmera troszkę w innych rejonach odgrywajac wypracowane przez innych patenty. Dodając od siebie niewiele ALE bardzo umiejętnie, bez niemiłych uszom szablonów czy oczywistości. Układając piosenki które zaraz przed znudzeniem się serwują gęsto przywracacze uwagi. Intrygujące
War Possession z wydawanym na dniach debiutem
Doomed to Chaos.
Muzycznie jest to surowszy defowy szwedziak na modłę roggową o brzmieniu starego Entombed. Momentami skojarzenia z jedynką The Grotesquery. Wokal i niektóre szybsze partie gitarek mocno jadą wpływami Grave Miasma czy nawet brazyliady z lepszych chwil Grave Desecrator. Co jeszcze, album rośnie z kolejnymi utworami, które wydają się ładnie budować przestrzeń niczym albumy Desultory czy EPka Utomno. Z celebrytów mają na posadzie Harrisa z Embrace of Thorns także ten tego...
https://www.metal-archives.com/bands/Wa ... 3540255870
Primordium z drugim pełniakiem pt.
Old Gods.
Nie słuchałem ich poprzednich nagrań ale wyczytałem że śpiewają o Egipcie i grają death metal. Cześć składu udziela się w kapeli nazwanej na cześć cRPG... W muzyce pełno klawiorów, dodatków, cukru kongów bongów małp na drzewach... Aż kipi od przesytu grożąc potencjalnym cyrkiem i żenułą. Muzycznie prezentują death czerpiący z tradycji szarpano-szwedzkiej, Luciferion oraz klasycznego Nocturnus. Wokalista pewnie myśli że 666 morbidów jest najlepszy na świecie. Normalnie zasadzka.
Od dwóch dni to napierdalam i leży mi straszliwie, chociaż odnoszę wrażenie że cały ten Old Gods to sprawa przypadku.
https://www.metal-archives.com/bands/Primordium/9082
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!