Nowości wydalnicze!

[Pan Efilnikufesin]

Przyznać trzeba, że sama okładka zachęca do odsłuchu. Debiutancki album Stormkeep (US), w składzie członkowie Blood Incantation i Wayfarer.

Okladka baaaaaaardzo zniecheca!

[Kozioł]

Nowy Stargazer się szykuje. Kawałkiem się chwalą...

[Szajtan]

Nadciąga islandzka ciemność. Zespół Katla,wybucha po raz trzeci! Nowy krążek zatytułowany „Allt þetta Helvítis Myrkur” (Prophecy Productions) to dzieło, które pomimo całego zawartego w nim ciężaru i ciemności, jest również ogromnie intymne. To sztuka, która dotyka umysłu i emocji.

[Szajtan]

Kolejny z zespołów aktywnych dawno dawno temu powraca ze świata umarłych.Ponad trzydzieści lat kazali sobie czekać na debiutancki album ale w końcu jest i to najważniejsze. Szwedzka TOXAEMIA właśnie wypuściła na ziemski grajdoł "Where Paths Divide". Ależ ta płyta kosi!!

[deathwhore]

To był jeden z lepszych szwedzkich zespołów, dość popularny w Polsce wśród metalowców (nie dzieci Ekerotha) więc chętnie sprawdzę.

[Vexatus]

Kolejny z zespołów aktywnych dawno dawno temu powraca ze świata umarłych.

Należało im się po tylu latach. Płyta całkiem spoko. Słychać tutaj także sporo Thrash Metalu.

[Szajtan]

Kolejny z zespołów aktywnych dawno dawno temu powraca ze świata umarłych.

Należało im się po tylu latach. Płyta całkiem spoko. Słychać tutaj także sporo Thrash Metalu.

Panowie nie mają powodu do wstydu z uwagi na ten comeback. „Where Paths Divide” przypomniało kilku maniakom o tej kapeli.

[DiabelskiDom]

Do odsłuchu całość nowego albumu jednego z nielicznych naprawdę dobrych, nie-nudnych, rozmodlonych pifpafonów

[Szajtan]

Esencjonalny wywar z wszystkiego, co w gatunku najlepsze. Piękne riffy na pełnej repecie, miażdżące brzmienie i trans.

[Szajtan]

Komu klasycznego wyspiarskiego doomu, komu?

Już na początku przyszłego roku Dread Sovereign po raz kolejny przeniosą nas w miejsca i czasy, w których ołów zmienia się w złoto, stosy skwierczą, szafoty trzeszczą a Diabeł jest czymś więcej niż tylko symbolem i straszakiem na dzieci... Już dziś zapowiada go singiel "Nature Is the Devil's Church".

[Szajtan]

Jeśli czujecie, że przydałby się wam oddech od gęstej rzeczywistości, proponuje nową płytę Wytch Hazel. Ich gustowne rockowe retro to miks Wishbone Ash, Blue Öyster Cult, Thin Lizzy z odrobiną NWOBHM i folk rocka. Mówiąc krótko: muzyka do wyjmowania mieczy z kamienia. Gorąco polecam!

[pp3088]

Do odsłuchu całość nowego albumu jednego z nielicznych naprawdę dobrych, nie-nudnych, rozmodlonych pifpafonów

Zachęciłeś, ale okładka jeszcze bardziej. Super muza! Bardzo fajny atmoblack zagrany na pełnej wściekłości. Nietuzinkowe!

[Belzebóbr]

Do odsłuchu całość nowego albumu jednego z nielicznych naprawdę dobrych, nie-nudnych, rozmodlonych pifpafonów

Co mnie podpierdalasz! Ja miałem wstawić, ja odkryłem 'już' na poprzednim albumie!

[Kozioł]

Nowy Jucifer wyszedł. Kolejny muzyczny zwrot o 666°

W życiu bym nie wymyślił żeby sobie czegoś takiego posłuchać, totalnie obca mi faza. A tu góra postanowiła do mnie osobiście przyczłapać. Trzecia piosenka leci i jest cacy. Wschodnia muzyka śmierci w dyskotece i zachodnie drony(?) jakieś... Industriale. PIT niech doprecyzuje bo się zna.

Polaccy narodowaccy lepiej niech tej muzyki uchodźców gender nie tykajo. Może i tytuł albumu kojarzy się z kozackim romantyzmem życia pod butem ale niestety nie ma Hitlera, ONRu, "Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza"

'Nazm' (نظم) sees Jucifer deploy their familiar studio tactic: writing, arranging, producing, engineering, and playing all instruments themselves to create a sprawling concept album. This time, it's to celebrate their shared love for MENA and central/south/west Asian traditional and pop music cultures with fourteen highly textured, intensely personal and passionately delivered original songs.

Fans of the band likely know they can expect surprises with each album, as well as recordings which differ drastically at times from their live sound. In this tradition نظم strays far from the brutal excess of a Jucifer show (and of their recent releases Futility and District of Dystopia) but, as with all Jucifer's recordings, the point is not to imply any static trait of the band but instead to bring to life a story they're telling.


From Gazelle Amber Valentine:
نظم (nazm) refers to a branch of urdu poetry, from ancient arabic origins. a nazm typically arranges its stanzas around a unifying theme, and is less regimented with regard to form and rhyme than related traditional poetry styles. shifting focus and form and narrators as it unfolds, this نظم tells stories about myself, the centuries-spanning line of women whose lives led to my existence, and about all the women of past, present and future who individually and collectively struggle/d to survive, reform, and reconcile a violent world. viewing our existences as ultimately isolated yet inextricably dependent on one another, نظم is for us all: for how we feel our connection through time and geographic space, and our overpowering longing to maintain it. for how we sing ancestors' spirits to inhabit us, and cherish or dream to step on lands they once knew with our own living feet. for how our hands build. for how our souls insist. for how our hearts break and break again, until our love is as tough and unmistakable as scar tissue. for how we suffer and thrive, how we learn until our wisdom compresses sorrows into diamonds and fury into strength. for how, against all, we continue; and for the chasms we leave once we've gone.
هربت النساء حول الأرض رسم هذا الخط


مع الاعتذار للمتحدثين الأصليين: لم أتمكن مطلقًا من تلقي التعليمات الصحيحة باللغة العربية وربما ارتكبت العديد من الأخطاء نتيجة لذلك. ومع ذلك ، مع العلم أنه إذا انتظرت التحدث بهذه اللغة الجميلة بطلاقة ، فسوف يستغرق الأمر سنوات قبل أن أتمكن من الغناء على هذا السجل ، فقد اخترت أن أخطئ. أتمنى بصدق أن تكون جهودي أكثر نجاحًا من الفشل ، وحيثما فشلت ، فقد ضحكت على الأقل.

[CzłowiekMłot]

To nie słucham. Kupując kebaba osiedlasz Araba.

[Kozioł]

To nie słucham. Kupując kebaba osiedlasz Araba.

A ja myślałem że przed marszem obiad w postaci kebaba to mus. Dezorientorganizujesz Mnie.

[Pan Efilnikufesin]

Na 666% obadam.

[Szajtan]

Lubicie bluźnierczy blackened thrash? Tęskniliście za wokalami i wyobraźnia muzyczną Proscriptora? Mam dla was dobrą informację, właśnie zasilił skład australijskiej hordy Mongrel's Cross Jeśli chcecie poznać jak modli się Mag albo co stało się ze świętym Graalem - klikajcie w link poniżej.

[Pioniere]

@UP Średnio minie to podeszło, po dwóch przebiegach raczej już nie wrócę.

[Pan Efilnikufesin]

Nowy Jucifer wyszedł. Kolejny muzyczny zwrot o 666°

W życiu bym nie wymyślił żeby sobie czegoś takiego posłuchać, totalnie obca mi faza. A tu góra postanowiła do mnie osobiście przyczłapać. Trzecia piosenka leci i jest cacy. Wschodnia muzyka śmierci w dyskotece i zachodnie drony(?) jakieś... Industriale. PIT niech doprecyzuje bo się zna.

Polaccy narodowaccy lepiej niech tej muzyki uchodźców gender nie tykajo. Może i tytuł albumu kojarzy się z kozackim romantyzmem życia pod butem ale niestety nie ma Hitlera, ONRu, "Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza"

'Nazm' (نظم) sees Jucifer deploy their familiar studio tactic: writing, arranging, producing, engineering, and playing all instruments themselves to create a sprawling concept album. This time, it's to celebrate their shared love for MENA and central/south/west Asian traditional and pop music cultures with fourteen highly textured, intensely personal and passionately delivered original songs.

Fans of the band likely know they can expect surprises with each album, as well as recordings which differ drastically at times from their live sound. In this tradition نظم strays far from the brutal excess of a Jucifer show (and of their recent releases Futility and District of Dystopia) but, as with all Jucifer's recordings, the point is not to imply any static trait of the band but instead to bring to life a story they're telling.


From Gazelle Amber Valentine:
نظم (nazm) refers to a branch of urdu poetry, from ancient arabic origins. a nazm typically arranges its stanzas around a unifying theme, and is less regimented with regard to form and rhyme than related traditional poetry styles. shifting focus and form and narrators as it unfolds, this نظم tells stories about myself, the centuries-spanning line of women whose lives led to my existence, and about all the women of past, present and future who individually and collectively struggle/d to survive, reform, and reconcile a violent world. viewing our existences as ultimately isolated yet inextricably dependent on one another, نظم is for us all: for how we feel our connection through time and geographic space, and our overpowering longing to maintain it. for how we sing ancestors' spirits to inhabit us, and cherish or dream to step on lands they once knew with our own living feet. for how our hands build. for how our souls insist. for how our hearts break and break again, until our love is as tough and unmistakable as scar tissue. for how we suffer and thrive, how we learn until our wisdom compresses sorrows into diamonds and fury into strength. for how, against all, we continue; and for the chasms we leave once we've gone.
هربت النساء حول الأرض رسم هذا الخط


مع الاعتذار للمتحدثين الأصليين: لم أتمكن مطلقًا من تلقي التعليمات الصحيحة باللغة العربية وربما ارتكبت العديد من الأخطاء نتيجة لذلك. ومع ذلك ، مع العلم أنه إذا انتظرت التحدث بهذه اللغة الجميلة بطلاقة ، فسوف يستغرق الأمر سنوات قبل أن أتمكن من الغناء على هذا السجل ، فقد اخترت أن أخطئ. أتمنى بصدق أن تكون جهودي أكثر نجاحًا من الفشل ، وحيثما فشلت ، فقد ضحكت على الأقل.

Klikam sobie BC Jucifer bo nie znalem tworu i nadziwic sie nie moge ze tak ladnie pojebane dzwieki nagrali.Ogol materialu mam na mysli.

[Szajtan]

Choć zarówno jak Abscess Lord jak i Enfoccinate nie mają póki co zbyt imponującego katalogu, już od pierwszych dźwięków splitu wiadomo, że to nie są żarty.

[Szajtan]

Glorious Depravity to kolejny młody skład na ciasnej już mapie metalu śmierci. Dodam tylko, że w składzie myzycy Pyrrhon, Belus i Mutilation Rites. To debiut pełen pasji, kłaniający się w pas Cannibal Corpse, Deicide czy Suffocation, ale bez niesmacznego larpowania jako grupa rekonstrukcyjna.

[DiabelskiDom]

Lubicie bluźnierczy blackened thrash? Tęskniliście za wokalami i wyobraźnia muzyczną Proscriptora? Mam dla was dobrą informację, właśnie zasilił skład australijskiej hordy Mongrel's Cross Jeśli chcecie poznać jak modli się Mag albo co stało się ze świętym Graalem - klikajcie w link poniżej.

Ja tak samo się odbiłem. Poprzednie dwie płyty Mongrel's Cross niespecjalnie mi podeszły, ale pomyślałem, że z Proskryptorem coś się zmieni.

Nie zmieniło się, próbowałem ze trzy razy i za każdym razem miałem wrażenie, że to granie dla grania. Solówki, riffy, szczekanie, wrzaski, ale co z tego, skoro nie wynika z tego absolutnie nic i tyleż samo zostaje w głowie. Jeśli ktoś ośmielił się pomyśleć o Absu w kontekście tego projektu, to współczuję zawodu.

[Szajtan]

Trzeba przyznać że to jeden z ciekawszych albumów BM na naszej krajowej scenie w roku 2020!

[Kozioł]

No nie taka zupełna już nowość ale nie była meldowana. Wyższa chyba jakość w obrębie deathblakowej klasy średniej. Warte posłuchania, niekoniecznie posiadania. Auroch z nowa EPka - Ukradziono jeżyki angielskie, w kwietniu 2020. Patrzcie kto na wokalu...

Credits:
Sebastian Montesi - Vocals, six string, seven string, and acoustic guitars
Zack Chandler - Drums
Shawn Hache - Vocals and bass guitar
Philip Fiess - Six string guitar and vocals
Culain - Vocals and ritual percussion

Additional Credits
Scythe Bearer - Bone kangling
Crooked Mouth - Additional vocals
Paul Duzounov - Additional guitar






MIZMOR a raczej ALN & Andrew Black ze zdalnie zrealizowanym splitem, który może skłoni Hajasza do powrotu na forum.
Polecam sprawdzić wszystkim ciekawym efektu, seryjnie.

Wydano to 20 Listopada br czyli jeszcze cieple bułeczki.







Anthrprophh - Nie wierze ze o projekcie Paula Allena nie ma ani jednego słowa na forum. Sprawdziłem i się zdziwiłem bo pamiętam ze było....
Nie ważne. Za dwa dni wyjdzie następczyni Omegaville ale coś tam już z nadchodzącego Niemieckiego dębu można słuchać....

[Kozioł]

Klikam sobie BC Jucifer bo nie znalem tworu i nadziwic sie nie moge ze tak ladnie pojebane dzwieki nagrali.Ogol materialu mam na mysli.

O proszę, live graja inna muzę.... Gitara, perka i ściana głośników.

A po za tymi z bandcampa to oni nagrali trochę więcej i bardzo zróżnicowanego mateksu....

Kolejne dwa albumy z poczatku 2000's

Czyli Marie Antoinette, koncept album o rewolucji francuskiej

Chyba największy "komercyjny sukces" w karierze bandu...

Więcej. https://www.discogs.com/artist/379050-Jucifer

No i bandcamp solowego porjektu Gazeli:

[Pan Efilnikufesin]

Dzieki.

Disco na discogs juz przeczytalem,yt obejrzalem,BC w wiekszosci sluchnalem.

W chwili obecnej debesciaki to 'Album Rosyjski' i 'Album Arabski'.

[Kozioł]

Ruski pod wpływem pobytu u ruskich... Kloc w chuj. Ogólnie parka posiada RV czy autobus, w nim wszystkie klamoty, a że żyją muzyką, wszystkie muzyczne klamoty. Jeżdżą po stanach czy po za ocenach, organizują gigi, sprzedają merch a gdzieś tam potem montują natchnioną podróżą płytę. Różnorodne granie bez zobowiązań. Nie znam ich wszystkich płyt ale jak jest faza lub okazja na necie... Z tych dwóch powyższych czerwona bo to ładny "harmoniczny" koncept gdzie przebojowy grunge/stoner rock mieszają się z kilkoma crustujacymi czy sludgeowymi pierdolnięciami czy dziwnymi wygibasami. Można nie polubić jak się kliknie w nie ten kawałek :/ ale to jest koncept liryczno muzyczny.... Boję się o Jarboe wspominać... Champ de Mars np....

District of Dystopia.. Crust Doom? Obituary? Grindcore?

Mam jeszcze Epke ale nie pamiętam nawet jaką bo pewnie nie słuchałem....

[Pioniere]

Rysiu, historia powyższego zespołu jest, zdaje mi się powszechnie znana przez naszych forumowiczów. Ja wczoraj pobrałem se nówkę we flac, by obadać, co tym razem im wyszło — nigdy jakoś na dłużej niż raz czy dwa przebiegi nie zagościli w mych głośnikach, ale doceniam, tak koncept muzyczny, jak i styl życia.

[Kozioł]

Rysiu, historia powyższego zespołu jest, zdaje mi się powszechnie znana przez naszych forumowiczów. Ja wczoraj pobrałem se nówkę we flac, by obadać, co tym razem im wyszło — nigdy jakoś na dłużej niż raz czy dwa przebiegi nie zagościli w mych głośnikach, ale doceniam, tak koncept muzyczny, jak i styl życia.

Mam wrażenie że to poprzednie forum było. A takich powszechnie znanych historii to w co drugim wątku na masę

[Szajtan]

Witajcie w świecie pierzastych węży, brzmienia z groty i instrumentów perkusyjnych firmy Tefal. Dziewięć piosenek zadedykowanych nikomu innemu, jak samemu Aniołowi Śmierci, Samaelowi. Wydawca zapewnia, że na płycie znajdziemy dużo “hammering bestiality, vortextural surge” co Google Translate tłumaczy na “zoofilia młotkiem, gwałtowny wzrost temperatury wirowej”. Miłego.

[Pioniere]

To, że fajne, czy nuda? Z twej zapowiedzi trudno cokolwiek wywnioskować — nie wiadomo, czy to tylko nieplanowana ironia z tym "tefalem" i jej zaprzeczenie "miłego", czy też płaczliwa elegia i narzekanie.

[Vexatus]

To, że fajne, czy nuda?

Skoro "zoofilia młotkiem", to wiadomo, że będzie zajebiste.

[Pioniere]

To po co ten tefal, co perka brzmi, jak okładanie sprzętu kuchennego bambusem?

[Vexatus]

Werbel na tym najnowszym materiale tak mniej więcej brzmi, co tylko dodaje całości uroku.

[Pioniere]

No ok, niech mu będzie. W sumie to myślałem, że to jaki Death Metal, a to bardziej siarczysty BM jakiś - zero informacji, co to za muza, jedynie dwuznaczne, mylące określenia i koncept liryczny (bo to chyba nie opis muzyki), bardziej pasujący do perwersyjnego barbarzyńskiego dm-u.

[Kozioł]

Surówki death-metalowe.

Noxis z Ameryki. Grają od 2019 i poniższy materiał jest ich pierwszą Epką.

Składniki: Ciężki stary brutalny death Suffocation, Incantation, Immolation, Bolt Thrower. Bardzo ładnie tkane średniotempowe fragmenty i praca sekcji, rytmika. Finlandzka szkoła. Obiecujący wokalista i sekcja.

Cemetery Dwell z Ameryki. Grają od 2020 i poniższy materiał jest ich pierwszym demo.

Składniki: Ciężki brutalny jaskiniowy i poddymiony. Brzmiący jak naturalna ewolucja pierwszego, z soundem lat post 2000. CD dodatkowo dodaje szwedzkie, autopsy naleciałości. Obiecujący wokalista.

[Szajtan]

Typy z Hwwauoch wyją se do księżyca i robią co chcą. Jeśli lubicie raw black metal wybierający w ostatniej chwili nie kryptę tylko kiosk z dopalaczami, a potem kosmos - to słuchajcie śmiało, Kochane Metale.

Prava Kollektiv - wydali ostatnio tyle muzy, że to się w pale nie mieści, na dodatek każdy materiał pod inny projekt. Dzięki temu ten zjebany 2020 przyniósł nam nowe wyrzygi od Mahr, Voidsphere czy Pharmakeia.

[Vexatus]

Typy z Hwwauoch wyją se do księżyca i robią co chcą.

Najnowszego pełniaka jeszcze nie słyszałem (zaraz naprawię ten błąd ), ale dwa poprzednie naprawdę dają radę. Obawiam się, że mało komu ten projekt podejdzie, bo jest bardzo specyficzny.

[yog]

Ja np. ten zespół traktuję jako żart.

[Szajtan]

Ten rok nabrał w samej końcówce tempa. Nie zdążę się jeszcze dobrze oblizać po jednym strzale w pysk, a tu z drugiej strony ląduje już nowy, jeszcze bardziej siarczysty. Tym razem zza oceanu, konkretnie z Santa Fe w Nowym Meksyku, uderza debiutanckim krążkiem Heretical Sect. Dla mnie jest to debiut na miarę Antiversum czy Suffering Hour. Czyli krótko mówiąc – rzecz genialna.

[Kozioł]

Back on Black

2020 is nearly over! So here's what you can expect to arrive in the Back On Black Catalogue throughout 2021:


JANUARY
Disgust A World Of No Beauty
Onslaught Killing Peace
Onslaught Shadow Of Death
Extreme Noise Terror Phonophobia
Extreme Noise Terror Holocaust In Your Head

MARCH
Azaghal Helvetin Yhdeksan Piiria
Merrimack Obsecrations To The Horned
Xasthur Xasthur
Xasthur Telepathic With The Deceased
Xasthur To Violate The Oblivious
Burzum Burzum
Burzum Aske
Paul DiAnno's Battlezone Children Of Madness
Paul DiAnno's Battlezone Fighting Back
Agent Steel No Other Godz Before Me

APRIL
Burzum Det Som Engang Var
Burzum Hvis Lyset Tar Oss
Burzum Anthology
Burzum Belus
Burzum Filosofem
Enthroned Armoured Bestial Hell
Enthroned Prophecies Of Pagan Fire
Enthroned The Apocalypse Manifesto
Enthroned Towards The Skullthrone / Regie Sathanas
Cro-Mags Near Death Experience
Cro-Mags Alpha Omega
Accept Stalingrad
Anti Cimex Victims Of A Bomb Raid:1982-1984

MAY
Extreme Noise Terror Burladingen 1988
Raw Noise System Never
Death Dealers Files Of Atrocity
Sacrilege Ambulance Station Squat London 1985…
Sacrilege Within The Prophecy
Sacrilege Turn Back Trilobite

JUNE
Hydra Vein After The Dream
Hydra Vein Rather Death Than False Of Faith / After The Dream
Warwound A Huge Black Cloud

[Szajtan]

Wariacje pianistyczne na temat Immortal, Marduk, Darkthrone, Gorgoroth i Satyricon.

Całość można posłuchać tu:

Jest tam opcja na zakup cyfrowy, całość przeznaczona na cele charytatywne.

Jest też kilkadziesiąt fizycznych wersji. Jeśli chcesz płytę pisz: mariusz.rodziewicz77@gmail.com

[Kozioł]

Pneuma Hagion startuje z poniższym, wydanym w listopadzie albumem. Btw Sporo już tych wydawnictw nazbierali.

At last, the debut full length album from Texas' PNEUMA HAGION has arrived. Nine tracks of massive, ominous, doom-drenched old-school death metal with a Lovecraftian atmosphere. For fans of Incantation, Revenge, Morbid Angel, and Immolation.

[Pioniere]

Rysiu zachęcałem już w sb to zainteresowania się, jednak odzew był znikomy. Może twoja inicjatywa okaże się bardziej sugestywna?

[Kozioł]

[pit]

Tutaj jest tabu na wszystko związane z Lovecraftem, bo pisząc do groszowych gazet nie umiał natworzyć skomplikowanych fabuł jak Tolkien. A nie, czekaj...

[Kozioł]

A Nicze?

[Vortex]

Dobre to, nieźle się wkręciłem.

[Szajtan]

Dispyt to coś o wiele lepszego, niż można się spodziewać po etykietce "zespół wokalisty Finntroll".

To Entombed-crust na blackmetalowym cieście.