To dopiero prawdziwy <wznosi głowę ku górze niczym Black Winds> maniac!
Mimo wszystko to Iron Maiden, więc tym samym u mnie aż takiego podziwu nie wywołał

Widziałem jakoś wczoraj-przedwczoraj jakiegoś rodzimego maniaka Revenge (tego kanadyjskiego jakby ktoś nie skojarzył). Jego kolekcja też mnie rozjebała dokumentnie.
O, znalazłem nawet, to zapodam:
