Do Achatiusa dołącza na pewno ostatni Blue Hummingbird On The Left i ich Atl Tlachinolli. Niczego w tym roku nie słuchałem tyle, co dwóch powyższych. A w kolejce na odsłuch nowy Doombringer, Mystifier, Vircolac i Owls Woods Graves
Ten Yerûšelem dla mnie bieda akurat. Jechanie na patentach z BAN-owskiej trylogii, ze szczególnym uwzględnieniem Cosmosophy, tylko w pozbawionych blackmetalowości aranżach. Na zasadzie takiej, że bierzemy kotleta, który kiedyś był zajebisty, szprycujemy go chemią, żeby nie było czuć, że to staroć i podajemy na garmażu w markecie.
Nikt nie mówi o przełomowości, po prostu jest to bardzo dobry materiał. Akurat specem od Godflesh nigdy nie byłem, ale wiem że dużo tą kapelę tam słychać, a black metal został tutaj tylko ograniczony do minimum. Mamy sporo melodii, a przy tym chłodnego industrialnego brzmienia. Mnie robi ten materiał doskonale.
Odium Humani Generis
yog5 lat temu
Tormentor
Posty: 18037
Rejestracja:8 lat temu
yog
Rysiek to aż sobie podpis ustawił z tymi dwiema płytami, tak kocha, choć nikt inny jego miłości do Pissgrave nie podziela.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
No akurat nie. Będę se spisywał płytony pytony które w bieżącym roku kupiłem czy kupię. Kilkomasłowami: Moja topka. A, taka odmiana od randomowej głupoty.
A co mnie obchodzi miłość innych? Mnie buja i to w zupełności chyba powinno wystarczyć, nie?
Ty mnie lepiej nie słuchaj. Ja już się nie znam. Nie zależy mi.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
yog5 lat temu
Tormentor
Posty: 18037
Rejestracja:8 lat temu
yog
Jako starsze pokolenie, @Ryszard był bez szans w nierównym starciu z bandcampami i już teraz tylko poznaje nowe kapele, żeby posłuchać 3 razy i zapomnieć o nich na zawsze, i tak w kółko Głębsze zainteresowanie zniknęło
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Yog narzekasz i narzekasz. Teraz jest taki natłok muzy, że wręcz podświadomie się rodzą obawy, czy przesłucham w danym roku choćby najbardziej polecane pozycje z blacku... A co tu mówić o kapelach mniej znanych???
Jak Ty założysz taki wątek, to będę hiper kontent.
Najlepiej z linkami.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
yog5 lat temu
Tormentor
Posty: 18037
Rejestracja:8 lat temu
yog
Zwykle jak coś mi się podoba, to dużo słucham, a jak dużo słucham to jest dla mnie jednym z najlepszych wydawnictw, a że black lubię najbardziej, to pewnie będę tutaj wypisywał z czasem te albumy blackowe, które mi się podobały najbardziej w ciągu roku, żeby o nich nie zapomnieć
Póki co to podobały mi się na tyle, żeby chcieć je kupić, całe 3 płytki blackowe. Wspomniane wcześniej:
yog pisze: ↑5 lat temu
Do tej pory z płytek tegorocznych przeze mnie przesłuchanych wiem, że będę z przyjemnością wracał do dwóch:
Ja myślę że w pewnym momencie życia zauważasz, że arcydzieł które masz już za sobą wystarczy ci do końca życia. Słuchanie czy szukanie wydań z plakatem i tak zajmie mi resztę życia. I tyle. Nie ma już pędu. Zresztą nic lepszego w tym co najmocniej lubimy nikt już nie zagra. A nowe.... Fajne, jednak percepcja świata, nasza i muzyków gna do przodu, i nic w przyszłości nie odtworzy specyficznego momentu w czasie... a raczej ciągu...
A bandcampy i spotifaje czy jutuby to moje zamienniki TVN, Antyradia, BBC, FLONDrY itp. Nie mam telewizora, nie biorę udziału w mass-hipnosis. Zamiast mantry i pseudo informacji, 3 kapele z bc o których zapomnę. Tak naprawdę 33, z pośród których 3 dam radę przesłuchać min w 3/4 i wrzucę tu i tam.
A.... dodam że przecież słucham i kupuję aktualną muzykę. To co mocne... Dowody publikuje. W czym problem?
Eh Józek, Joseph... Nie.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
yog5 lat temu
Tormentor
Posty: 18037
Rejestracja:8 lat temu
yog
Nie ma problemu, tylko coś takiego, +/- zauważyłem. Osobiście prawie nie słucham już muzy z bandcampa bo zauważyłem, że tego, czego tam słucham i tak później zwykle nie pamiętam z jakiegoś powodu. Dlatego jednak wolę spojrzeć wstecz i poszukać muzy, która przyprawia o ekstatyczne ciarki
Destroy their modern metal and bang your fucking head
DiabelskiDom pisze: ↑5 lat temu
Ten Yerûšelem dla mnie bieda akurat. Jechanie na patentach z BAN-owskiej trylogii, ze szczególnym uwzględnieniem Cosmosophy, tylko w pozbawionych blackmetalowości aranżach. Na zasadzie takiej, że bierzemy kotleta, który kiedyś był zajebisty, szprycujemy go chemią, żeby nie było czuć, że to staroć i podajemy na garmażu w markecie.
Okładka dla odmiany zajebista.
No, dla mnie ta sama liga, co Alezepsuo, które Tobie chyba się podoba. Ktoś wziął BaN, obciął mu jaja i nakleił na to konia.
Najczęściej w tym roku słucham Umbrtki i chyba mogę ten wpis zamieścić tutaj, ponieważ na fejsie pisali, że kończą kolejny album. Podobnie jak Temnozor, który ma tu pewnie tylu fanów, co Czesi.
Nebiros pisze: ↑5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Belzebóbr5 lat temu
Tormentor
Posty: 1368
Rejestracja:7 lat temu
Belzebóbr
Podoba mi się na razie Doombringer, Vircolac i Blue Hummingbird on the Left. Mystifier co raz mniej, nie mogę tego więcej słuchać, bo zbyt charakterystyczne wkręcające w łeb są te melodie i pierdolca można dostać, takie dobre do posłuchania raz na jakiś czas.
Vircolac dowalił świetnym albumem. Słucham dzisiaj cały dzień na zmianę z nowym Mystifierem. Mocno "nieprzebojowe granie" a jednak pełne świetnie wpadających w ucho motywów i riffów. Słychać, że chłopaki na porządnie przysiedli do dużego materiału, wysoka jakość tych utworów aż bije po uszach.
Panzer Division Nightwish
yog5 lat temu
Tormentor
Posty: 18037
Rejestracja:8 lat temu
yog
Nie boisz się pierdolca dostać od tego Mystifiera? :p
Destroy their modern metal and bang your fucking head
yog5 lat temu
Tormentor
Posty: 18037
Rejestracja:8 lat temu
yog
RYM to widzi tak w tym roku:
Jestem w stanie poprzeć
W Heavy już mocno wątpię, żeby coś dało radę debiut Travelera pobić - taki kąsek to rarytas w tych czasach.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Jakby nie patrzeć, to coś jest nie tak. Czy porównujesz WoSO do Heavy Travelera, że ciężko będzie pobić, czy popierasz jako miejsce drugie WoSO (w jakiej kategorii), czy jeszcze co innego?
btw. To jest to właśnie mało zrozumiałe p..., które ci się przydarza, o czym już ci kiedyś wspominałem.
yog5 lat temu
Tormentor
Posty: 18037
Rejestracja:8 lat temu
yog
Oddzielny akapit - oddzielna myśl, tak ja to widzę i tak się staram pisać
Popieram oczywiście to, co nie jest moim zdaniem, czyli opinię użytkowników RYM, bo moje zdanie przecie wiadomo, że popieram, nie raz go broniłem!
Destroy their modern metal and bang your fucking head
He he, czyli żadnych specjalnych - po prostu dobra płyta z tego roku
Belzebóbr5 lat temu
Tormentor
Posty: 1368
Rejestracja:7 lat temu
Belzebóbr
Ale ten Mystifier zajebisty. Tzn. 2/3 płyty. Nie to żebym znał wcześniejsze ich dokonania
Aha, chciałem dodać, że jak się sporo osób tu posrało dwa lata temu Black Magic SS i ich wkręcającym brzmieniem to kurwa123 ten album Mystifier to taki mniej klawiszowy i śpiewny, a bardziej brutalny i zwyczajnie zajebistszy wkręt na rok 2019, kurwa123.
yog5 lat temu
Tormentor
Posty: 18037
Rejestracja:8 lat temu
yog
Doombringer zajebysty! Polska mesjaszem metalu!
Vircolaca słuchałem wczoraj pierwszy raz i spoko, dobry, ale nie rozpierdolił jakoś. Taki album na wysokim poziomie, jakiego się od nich spodziewałem
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Belzebóbr5 lat temu
Tormentor
Posty: 1368
Rejestracja:7 lat temu
Belzebóbr
@up, to wpiszcie to porządnie, z kolorkami! Chcę mieć tu ładną listę wydawnictw.
Inter Arma - Sulphur English Possessed - Revelations of Oblivion
Czerwiec już, więc mogę zrobić małe podsumowanko wydawnictw, które najlepiej mi robiły przez ostatnie 6 miesięcy. Kolejność losowa.
1. Possessed - Revelations of Oblivion
2. Overkill - Wings of War
3. Mortal Scepter - Where Light Suffocates
4. Darkened Nocturn Slaughtercult - Mardom
5. Exumer - Hostile Defiance
6. Saor - Exile
7. Critical Defiance - Misconception
8. Geometric Vision - Fire!Fire!Fire!
9. Hante. - Fierce
10. Protector - Summon the Hordes
11. Flamen - Furor Lunae
12. Booze Control - Forgotten Lands
13. Gypsy - Gypsy
14. Smoulder - Times of Obscene Evil and Wild Daring
15. Sacrilegia - The Triclavian Advent
16. Ritual Servant - Metallum Evangelii
17. Nocturnus AD - Paradox
18. John Novak - The Moon Is A Strange God
Nie jest więc źle, choć parę rozczarowań też się trafiło (Candlemass, Opprobium).
Ryszard pisze: ↑6 lat temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Zbliża się grudzień i nowy rok za pasem, więc już chyba można pokusić się o domknięcie swojej listy "top2019". Ja już na nic oprócz Blood Incantation nie czekam, co sobie ewentualnie będę mógł dopisać do listy, gdy płytę usłyszę. Zatem mój top2019 przestawia się tak:
Black Metal:
*Abusiveness "Ignis.Aurum.Probat"
*Dark Fury "Flooded Lands"
*Flamen "Furor Lunae"
*Prav "Sata Yuga Avan Garde"
*The Meads of Asphodel "Running Out Of Time Doing Nothing"
*Umbrtka "Kominy smrti"
Jak widać, nadal prowadzi NSBM z Polski. Zawsze uważałem tę scenę za silniejszą w naszym kraju od drugiej, a takie rankingi tylko utwierdzają mnie w przekonaniu o słuszności własnego mniemania. Nucleatorowi muszę podziękować za odkrycie Flamen, a DeDeowi za The Meads Of Asphodel, który co prawda znałem, ale dopiero jego rekomendacja zachęciła mnie tak naprawdę do zgłębiania dyskografii tego muzycznego pojebadła, wykraczającego poza ramy Black Metalu, którym jestem już trochę zmęczony. No i oczywiście na koniec moja ulubiona czeska kapela, która mogłaby kiedyś nagrać split z ww. Angolami. Te dwa bandy tworzone przez pokręconych gości razem doskonale by się uzupełniały. Umbrtka tym razem nagrała krążek bardzo metalowy, bez wycieczek w jakieś przaśne melodyjki, które lubię, ale mam świadomość, że odstraszają cepelią innych ludzi. Tutaj naprawdę chłopaki chcieli pograć black metal i jak zwykle zrobili to nietuzinkowo. A basik w tytułowym kawałku, to już w ogóle miodzio.
Death Metal:
*Tomb Mold "Planetary Clairvoyance"
*Vastum "Orificial Purge"
*Krypts
Bez podziału na gatunki, alfabetycznie, na dzień dzisiejszy:
Blue Hummingbird on the Left - Atl Tlachinolli
Blut aus Nord - Hallucinogen
Deathspell Omega - The Furnaces of Palingenesia
Deus Mortem - Kosmocide
Disentomb - The Decaying Light
Doombringer - Walpurgis Fires
Kringa - Feast upon the Gleam
Krypts - Cadaver Circulation
Mayhem - Daemon (tu akurat trochę na wyrost, ale to dlatego, że czuję potencjał i potrzeba więcej czasu i odsłuchów)
Misþyrming - Algleymi
Nocturnal Departure - Cathartic Black Rituals
Non Opus Dei - Głód
Sinmara - Hvísl stjarnanna
Skáphe & Wormlust - Kosmískur hryllingur
Teitanblood - The Baneful Choir
Trup - Krew Diabła
Unaussprechlichen Kulten - Teufelsbücher
Wędrowcy~Tułacze~Zbiegi - Marynistyka suchego lądu
Yerûšelem - The Sublime
Odium Humani Generis
yog5 lat temu
Tormentor
Posty: 18037
Rejestracja:8 lat temu
yog
Moje best ofy póki co:
- black
Funereal Presence
Mystifier
Denial of God
- death
Teitanblood
Doombringer
Czyli dość blackmetalowo.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Belzebóbr5 lat temu
Tormentor
Posty: 1368
Rejestracja:7 lat temu
Belzebóbr
To sobie tutaj napiszę swoje najbardziej prawdopodobne top 10 2019 w kolejności alfabetycznej. Zostało jeszcze ze 100 albumów do sprawdzenia, ale większość wyjebię po trzeciej nutce albo nie sprawdzę wcale.
Cenotafio - Larvae Tedeum Teratos
Creeping Flesh - Into the Meat Grinder
Doombringer - Walpurgis Fires
Ectoplasma - White-Eyed Trance
Inter Arma - Sulphur English
Kingdom - Rotting Carcass Arise Upon the Burial Mound
Mystifier - Protogoni Mavri Magiki Dynasteia
Possessed - Revelations Of Oblivion
Unaussprechlichen Kulten - Teufelsbücher
Vacivus - Annihilism
Belzebóbr5 lat temu
Tormentor
Posty: 1368
Rejestracja:7 lat temu
Belzebóbr
edit. muszę zdecydowanie dopisać: Teitanblood - The Baneful Choir
Wcześniej nie miałem okazji posłuchać na czymś co by tchnęło satysfakcjonująco więcej rozdzielczości i powietrza w to brzmienie, bo to też imho jedna z najbardziej wymagających dźwiękowo płyt z tego roku, zdecydowanie rozpierdol do unoszenia się w powietrzu a nie na słuchawkach.
yog5 lat temu
Tormentor
Posty: 18037
Rejestracja:8 lat temu
yog
O, mądrzeje nam Bober!
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Jeszcze jestem na etapie zapoznawania się z nowym Nyogthaeblisz, ale zasadnicza część listy najlepszych wydawnictw tego roku wygląda tak:
świetne: Funereal Presence
Teitanblood
Prav
Blut Aus Nord
The Deathtrip
bardzo dobre:
Profane Order
Hellvetron
Doombringer
Concrete Winds
Bölzer
Denial of God
Unaussprechlichen Kulten
Blue Hummingbird on the Left
Lvcifyre
Mystifier
This Gift Is A Curse
fajne:
Vircolac
Misthyrming
FÖllakzoid
Black Cilice
Full of Hell
Wędrowcy-Tułacze-Zbiegi
Panzer Division Nightwish
yog5 lat temu
Tormentor
Posty: 18037
Rejestracja:8 lat temu
yog
Najwięcej słuchałem w minionym roku poniższych tytułów:
Stworz - Wołosożary
Mystifier - Protogoni Mavri Magiki Dynasteia
Darkthrone - Old Star
Nocturnus AD - Paradox
Sacrofuck - Nie znam tytułu
Doombringer - Walpurgis Fires
Funereal Presence - Achatius
Waste of Space Orchestra - Syntheosis
Blood Incantation - Hidden History of the Human Race
Misthyrming - Algleymi
Deathspell Omega - The Furnaces of Palingenesia
Denial of God - The Hallow Mass
Teitanblood - The Baneful Choir
Possessed - Revelations of Oblivion
The Deathtrip - Demon Solar Totem
Mniej, ale też przynajmniej parę razy:
Drastus - La Croix de Sang
Ares Kingdom - By the Light of Their Destruction
Traveler - Traveler
Atlantean Kodex - The Course of the Empire
Abyssal - A Beacon in the Husk
Unaussprechlichen Kulten - Teufelsbücher
Łącznie z setka nowych płyt przesłuchana, te się jakoś bardziej wybiły, bardziej podpasowały pod mój gust. W sumie prawie sam black metal mniej lub bardziej, 2 hejwiorki i jakiś stołeczny zespół się zapałętał.
Deathowe top 5:
Blood Incantation - Hidden History of the Human Race
Teitanblood - The Baneful Choir
Doombringer - Walpurgis Fires
Nocturnus AD - Paradox
Possessed - Revelations of Oblivion
Blackowe top 5:
Funereal Presence - Achatius
Denial of God - The Hallow Mass
Mystifier - Protogoni Mavri Magiki Dynasteia
Misthyrming - Algleymi
Deathspell Omega - The Furnaces of Palingenesia
też zacne:
Darkthrone - Old Star
The Deathtrip - Demon Solar Totem
Najlepszy folk:
Stworz - Wołosożary
Najlepszy heavy:
Traveler - Traveler
Najlepszy doom:
Waste of Space Orchestra - Syntheosis
Najlepsza płyta? Blood Incantation
Jak widać, głównie mainstream ekstremy przyciąga moją uwagę.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore5 lat temu
Tormentor
Posty: 4751
Rejestracja:8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej
deathwhore
Jesteś kochany. Nie będę się śmiał i zaczepiał do końca 2019 roku.
Nebiros pisze: ↑5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Na dzień dzisiejszy przesłuchane 81 zeszłorocznych wydawnictw, ale jest jeszcze w sumie sporo takich, które obadać chciałem. Zasadniczo bardzo podobało mi się ok. 25 materiałów, z czego coś napewno odpadnie i tak. Mam też ciężki orzech do zgryzienia z ustawieniem topki, bo co najmniej kilku pretendentów mam, będę pewnie jeszcze musiał się wstrzymać i sobie to wszystko na spokojnie przewałkować jeszcze raz i uporządkować.