koles_z_pytaniem pisze: ↑4 lata temubylibyście tak mili i pomogli mi znaleźć zespół grający muzykę podobną to tego
Ku mojemu zaskoczeniu google twierdzi, że to gitara Curta Victora Bryanta z m.in. Celtic Frost. Jeśl chodzi o ten konkretny zespół, to najbliżej cytowanego kawałka zagrał chyba na albumie Vanity/Nemesis:
Inna muzyka w tym stylu? Kojarzy mi się nieco z Paradise Lost na „Draconian Times” i „Icon”. Jeśli chodzi o soundtracki z gier radzę się natomiast zainteresować Michiru Yamane, zwłaszcza „Symphony of the Night”.
koles_z_pytaniem pisze: ↑4 lata temu
chodzi głównie o gitary brzmiące jakby ktoś srał betonem, uwielbiam takie dźwięki
Sranie betonem brzmi zupełnie inaczej...
P.V.S.
yog4 lata temu
Tormentor
Posty: 18184
Rejestracja:8 lat temu
yog
Melodyjki to trochę takie pod Mercyful Fate / King Diamond z tym Celtic Frost wymieszane i jakimś takim nowoczesnym metalowaniem, którego nie jestem wielbicielem.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Posłuchałem i śmiem się nie zgodzić. Red Myrow i Malcolm Seagrave ( za "aaaAAAAAaaachAAaaałAAAA..." ) > Entombed (za solo) > to wyżej.
yog4 lata temu
Tormentor
Posty: 18184
Rejestracja:8 lat temu
yog
A dla mnie Tormentor (słuchałem kiedyś z tydzień tylko tego intro) > Entombed (najlepszy fragment na płycie) > oryginał z kwadratowego filmu z kwadratowej serii
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Ja mam wiele sympatii dla Beherit jako takiego, ale ostatni album to raczej zbiór wszystkiego co wpadło do DAW, a selekcja w elektronice to rzecz najważniejsza. Rubycon to kontrola od początku do końca.
Tu masz fajną wersję Rubycon:
yog4 lata temu
Tormentor
Posty: 18184
Rejestracja:8 lat temu
yog
Bardzo miłe, z wyjątkiem ostatnich dwóch minut
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Zapodajcie jakiś fajny life metal w stylu wczesnej Necrophagii, albo Cardiac Arrest, albo coś w ten deseń. Bez nadecia, bez gruzu, za to z fajnymi riffami.
TITELITURY pisze: ↑4 lata temu
Zapodajcie jakiś fajny life metal w stylu wczesnej Necrophagii, albo Cardiac Arrest, albo coś w ten deseń. Bez nadecia, bez gruzu, za to z fajnymi riffami.