pit pisze: ↑4 lata temu
Wyszło za dużo fajnych rzeczy by wybierać.
E tam, ja sobie robię co roku spis płyt w notesiku na kompie i dzięki temu nie muszę nic zapamiętywać, nic wybierać, tylko patrzę i od razu widzę wszystkie mniej lub bardziej zajebiste płyty z danego roku a także i wszystkie pozostałe, które nie chwyciły mnie na tyle, żeby się wkręcić do podsumowania, bądź też były po prostu szajskie. No, chyba, że chcemy wybierać pierwszą trójkę, piątkę itp, to wtedy owszem, bez sensu
No dobra, to czas na podsumowanie kończącego się roku. Muzycznie, uważam, było zajebiście, czego dowodem sporo zajebistych płyt. Jedne totalnie sztosowe, inne po prostu bardzo dobre. Trafiły się w tym roku również albumy niezłe a także sporo średnich i słabych. Jednak wyróżnić chciałem te, które podobały mi się najbardziej i do których wracałem najczęściej. Koniec końców wielu albumów nie sprawdziłem w ogóle, czy to z braku czasu, ochoty, czy z braku świadomości ich istnienia, jak zresztą co roku. Ale to, co wyróżniam i tak dało mi mnóstwo frajdy z słuchania.
Black metal:
Spirit Possession - Spirit Possession
Katavasia - Magnus Venator
Inquisition - Black Mass for a Mass Grave
Ôros Kaù - Imperii Templum Aries
Hate Forest - Hour of the Centaur
Vothana - Biệt Động Quân / Commando
Abigor - Totschläger (A Saintslayer's Songbook)
Precambrian - Tectonics
Kommodus - Kommodus
Lamp of Murmuur - Heir of Ecliptical Romanticism
Ominous Resurrection - Judgement
The Pale Riders - L’appel du vide
Revenge - Strike.Smother.Dehumanize
Death metal:
Of Feather and Bone - Sulfuric Disintegration
Temple Nightside - Pillars of Damnation
Black Curse - Endless Wound
Perdition Temple - Sacraments of Descension
Warp Chamber - Implements of Excruciation
Shezmu- A travers les lambeaux
Scolopendra - Those of the Catacombs
Herxheim - Incised Arrival
Ruin Lust - Choir of Babel
Khthoniik Cerviiks - Aquiizoiikum
Cauldron Black Ram - Slaver
Doom metal:
Worm – Gloomlord
Urfaust – Teufelsgeist
Evaporated Sores- Ulcerous Dimensions
Emma Ruth Rundle & Thou - May Our Chambers Be Full
Göden - Beyond Darkness
Headd of the Demon - Deadly Black Doom
Heavy/speed/thrash metal:
The Spirit Cabinet - Bloodlines
Malokarpatan - Krupinské ohne
Witches Hammer - Damnation Is My Salvation
Awangarda, większe mieszanki gatunkowe itp:
DeathEpoch - Abysmal Invocation
Oranssi Pazuzu - Mestarin kynsi
Sightless Pit - Grave of a Dog
1.Blaze Of Perdition-The Harrowing Hearts
2.Deus Mortem-The Fiery Blood
3.Odraza-Rzeczom
Świat:
1.Armagedda-Svindeldjup Attestup
2.Ominous Resurrection-Judgement
3.Fides Inversa-Historia Nocturna
4.Inquisition-Black Mass For A Mass Grave
5.Bythos-The Womb Of Zero
Mnie tam się nic nie podoba, a jak próbuję coś włączyć na wyrywki z waszych list, to głośniki ożywają dźwiękami rur kanalizacyjnych. Może polecicie coś, gdzie jest jakaś przestrzeń i ciekawy wokal?
Nekroskop pisze: ↑4 lata temu
Mnie tam się nic nie podoba, a jak próbuję coś włączyć na wyrywki z waszych list, to głośniki ożywają dźwiękami rur kanalizacyjnych. Może polecicie coś, gdzie jest jakaś przestrzeń i ciekawy wokal?
''Skromnie'' z mojej strony.
Moze glosniki trzeba wypierdolic do smietnika?
Nie wiem, czy to oznacza, że wolisz bardziej atmosferyczną, czy może melodyjną muzykę. Tak czy inaczej, obczaj sobie może: Wayfarer, Katavasię, Head of the Demon, Völur.
A jak Adaestuo, to industrial z przełomu lat 80 i 90 jest twoim przyjacielem. Zero Kama, Teatro Satanico i dziesiątki innych.
Z metalu nie słucham tylko death, melodic death, melodic black, metalcore i podobnych, doom, stoner, progresywnej hipsterki. Klimat, dynamika, brzmienie, ciekawy wokal - te rzeczy sobie cenię. Tzw. "nakurw" mnie nie interesuje, bo nie tego szukam w muzyce.
Ah te podsumowania. Pewnie będzie ciekawie.
Zastanawia mnie tylko od kiedy Terrestrial Hospice gra death metal? Bo ja tam słyszę black metal.
World Without End
yog4 lata temu
Tormentor
Posty: 18183
Rejestracja:8 lat temu
yog
Też tam słyszę black metal, w starym stylu, pod jakiś Carpathian Forest czy inny Gorgoroth. Trochę deathu może też, ale jednak zdecydowanie jest to black metal.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
BEZWERING 'Aan De Wormen Overgeleverd'
ANIMAL MAN MACHINE 'Until We See The Light'
VARDE 'Fedraminne'
ARSONISTS OF LUCIFER 'Prophecy Of Hate'
NÅRDEGAIST 'Haimganggsringgninggi'
FJØSNISSE 'Trolltind'
FJØSNISSE 'Unleashed Hymns'
LIKFERD 'Ancient Frost'
BAISE MA HACHE & PAUL WAGGENER 'The Pale Riders - L'appel Du Vide'
FADHEIT 'Inhaling The Trauma'
MORA PROKAZA 'By Chance'
YMIR 'Ymir'
SRD 'Ognja Prerok'
Bardzo nijaki muzycznie rok, naznaczony piętnem covida. Artyści przestraszeni, wyciągnięci z ciepłych pieleszy, z „bezpiecznej” jaskini, w większości nie dali rady. Pandemia, zamiast wymusić sięgniecie do głębi, spowodowała wycofanie, ostrożność.
Moje wyróżnienia, przy których zatrzymałem się na dłużej: Dynasonic EP #2
Ehnahre The Scrape of a Keel (Drones and Improvisations)
Neptunian Maximalism Eons
Shabaka and The Ancestors We Are Sent Here By History
Sumac May You Be Held
Krzywdy Czary
Wyróżnienia:
Cirith Ungol - Forever Black
Malokarpatan - Krupinské Ohne
FORNDOM – Faþir
Cryptic Shift – Visions From Enceladus
Temple Nightside - Pillars of Damnation
Paysage D'hiver - im Wald
Faceless Burial – Speciation
Katavasia– Magnus Venator
Undergang - Aldrig i Livet
Khthoniik Cerviiks - Æquiizoiikum
AC/DC - Power Up
Expander - Neuropunk Boostergang
Warfect - Spectre of Devastation
Evoke - Seeds of Death
Temple of Void - The World That Was
Hexecutor - Beyond any Human Conception
Inquisition - Black Mass for a Mass Grave
Ryszard pisze: ↑6 lat temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
kurz pisze: ↑4 lata temu
Bardzo nijaki muzycznie rok, naznaczony piętnem covida. Artyści przestraszeni, wyciągnięci z ciepłych pieleszy, z „bezpiecznej” jaskini, w większości nie dali rady. Pandemia, zamiast wymusić sięgniecie do głębi, spowodowała wycofanie, ostrożność.
Ja się totalnie nie zgodzę, wyszło mnóstwo świetnych płyt a kilka wręcz zajebistych. Ostrożność, wycofanie, to raczej zespoły z najpopularniejszej półki, teledyski nagrywane w pokoju itp Szukając i grzebiąc można było znaleźć wiele sztosów, nawet niekoniecznie jakoś mega głęboko.
Ekstremalny metal a także wiele zespołów spoza metalowego pola wydało nietuzinkowe, nieostrożne płyty, zresztą kilka z nich wymieniłeś w swoim poście.
DD szanuje twoje zdanie i cieszy mnie twój optymizm. Moich odczuć to nie zmieni, przesłuchałem sporo materiałów z tego roku i taki ogólny wniosek, jaki napisałem, mi się nasunął.
2020, pamiętam jakby to było rok temu. Najczęściej słuchane:
Metal:
Paradise Lost - Obsidian
Draconian - Under a Godless Veil
Hangman's Chair - Banlieue Triste
Pallbearer - Forgotten Days
My Dying Bride - The Ghost of Orion
Rock:
Villagers of Ioannina City - Age of Aquarius
Secrets of the Moon - Black House
Katatonia - City burials
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
1. LIK - Avgrundpoetens flamma
2. Armagedda - Svindeldjup ättestup
3. Sumac - May You Be Held
4. Afterbirth - Four-Dimensional Flesh
5. Witches Hammer - Damnation Is My Salvation
6. Ljosazabojstwa - Głoryja Śmierci
7. Internal Rot - Grieving Birth
8. Urfaust - Teufelsgeist
9. Malokarpatan - Krupinské Ohne
. szukam jeszcze jakiegoś dobrego surowego blacku ale jasny gwint, cienko w tym roku. Kły jakieś niedopieczone jednak, Odraza dobra muza nawet ale temat zgrany do bólu.
skwar pisze: ↑4 lata temu
szukam jeszcze jakiegoś dobrego surowego blacku ale jasny gwint, cienko w tym roku. Kły jakieś niedopieczone jednak, Odraza dobra muza nawet ale temat zgrany do bólu.
Olej Odrazę i sprawdzaj nowe Precambrian, Vothana i Hate Forest. Surowy black metal najwyższej próby.
1.THE MOTHER OF ALL PLAGUES
MERCYLESS
2.SCRIPTURES
BENEDICTION
3.SECT OF VILE DIVINITIES
INCANTATION
4.SULFURIC DISINTEGRATION
OF FEATHER AND BONE
5.LESIONS OF A DIFFERENT KIND
UNDEATH
6.MARTYRS OF THE STORM
SCARAB
Kolejność przypadkowa, lista krótka ,kupione posłuchane, ale bez wyraźnego faworyta w tym jakże pojebanym roku. VADER i TRAUMA spodziewałem się więcej...
Ale zapowiedzi na 2021 napawają optymizmem.
Jak odświeżony temat to dam i swoje. Kolejność raczej przypadkowa. Do Ulcerate i Paysage d'Hiver mam słabość i choć nagrywali być może lepsze płyty w przeszłości to ich muszę wymienić. Wymienionych płyt best of the year mogłoby być i tak znacznie, znacznie więcej.
Ulcerate - Stare Into Death and Be Still
Paysage d'Hiver - Im Wald
Vothana - Biệt Động Quân / Commando
Mooncitadel - Night's Scarlet Symphonies
Hadopelagyal / Thorybos - Conjuring Subterranean Vortex
Imperial Triumphant - Alphaville
Akhlys - Melinoë
Oranssi Pazuzu - Mestarin kynsi
Thy Catafalque - Naiv
Odraza - Rzeczom
Edit: kolejna 30 - kolejność przypadkowa:
Selbst - Relatos de Angustia
Sweven - The Eternal Resonance
Undergang - Aldrig i livet
Neptunian Maximalism - Éons
Of Feather and Bone - Sulfuric Disintegration
Black Curse - Endless Wound
Abigor - Totschläger (A Saintslayer's Songbook)
Urfaust - Teufelsgeist
Vassafor - To the Death
Cryptic Shift – Visions From Enceladus
Hate Forest - Hour of the Centaur
Nirriti - অসূর্যস্পর্শা
Tsalal / Tetragrammacide - Pact of Eschatological Islamic Spiritual Ordeal
Omegavortex - Black Abomination Spawn
Wake - Devouring Ruin
Fluisteraars - Bloem
Serpent Column - Kathodos
Esoctrilihum - Eternity of Shaog
Havukruunu - Uinuos syömein sota
Ossaert - Bedehuis
Proscription - Conduit
Karmacipher - Introspectrum
Tuscoma - Discourse
Kły - Wyrzyny
Deus Mortem - The Fiery Blood
Over the Voids... - Hadal
Azarath - Saint Desecration
Paysage d'Hiver - Im Traum
Paysage d'Hiver - Schnee
Paysage d'Hiver - Das Gletschertor/Das schwarze Metall-Eisen
plus bardziej jako dodatek do tej listy:
Gulch - Impenetrable Cerebral Fortress
Wędrowcy~Tułacze~Zbiegi - Berliner Vulkan
William Basinski - Lamentations
青葉市子 [Ichiko Aoba] - Windswept Adan
The Microphones - Microphones in 2020
Yves Tumor - Heaven to a Tortured Mind
Boris With Merzbow - 2R0I2P0
Idles - Ultra Mono
clipping. - Visions of Bodies Being Burned
JPEGMAFIA - Bald!
wymienione około 50 choć to i tak nie wszystko na pewno... jak już ktoś pisał wcześniej, wyszło za dużo fajnych rzeczy żeby wybrać
Ostatnio edytowany przez GracSol94 lata temu, edytowany łącznie 1 raz.
Cóż, to i chyba ja już zapodam swoją listę, bo myślałem że nadrobię jeszcze to i owo, ale jakoś mi się nie chce, więc będzie to co dotąd obadałem w kolejności odpowiedniej.
Album roku:
Paysage d'Hiver - Im Wald
Pozostałe bardzo dobre:
Abigor - Totschläger (A Saintslayer's Songbook)
Deus Mortem - The Fiery Blood
Ondskapt - Grimoire ordo devus
Paysage d'Hiver - Schnee (składak jakby ktoś nie kojarzył)
Paysage d'Hiver - Das Gletschertor/Das schwarze Metall-Eisen (też składak)
Urfaust - Teufelsgeist
Puce Mary - Horror Film Soundtracks
Ragehammer - Into Certain Death
Over the Voids... - Hadal
Prison of Mirrors - De ritualibus et sacrificiis ad serviendum abysso
Vassafor - To the Death
LIK - Avgrundspoetens Flamma
Wędrowcy~Tułacze~Zbiegi - Berliner Vulkan
Ofermod - Pentagrammaton
Revenge - Strike.Smother.Dehumanize
Stahlwerk 9 - Subarktika
Kły - Wyrzyny
John Carpenter - Lost Cues: The Thing
Blasphamagoatachrist - Bastardizing the Purity
Witches Hammer - Damnation Is My Salvation
Forndom - Faþir
Malokarpatan - Krupinské ohne (The Fires of Krupina)
Lurker of Chalice - Tellurian Slaked Furnace
Thomas Köner - Motus
Bohren & der Club of Gore - Patchouli Blue
Reszta to dobre, średnie i słabe i nie chce mi się ich już wymieniać. W skrócie, przesłuchałem 87 zeszłorocznych materiałów, pozostało jeszcze ok. 54 tych których nie sprawdziłem.
Aha dodam też, że rozczarowały mnie ostatnie albumy Marilyn Mansona i Goatpenis. Miałem też większe oczekiwania wobec nowego albumu Armageddy, a album jest tylko dobry w moim odczuciu.
GracSol9 pisze: ↑4 lata temu
jak już ktoś pisał wcześniej, wyszło za dużo fajnych rzeczy żeby wybrać
Otóż to sporo wyszło.
a najwięcej zamieszania w 2020 na świecie zrobiło ulcerate z tego co widziałem na szczycie w podsumowaniach np. MA, SM, RYM, ML, KVLT byl no a w polsce to na pewno odraza. 2020 będzie się kojarzył wielu właśnie z odrazą i wrzodem
Z wart wymienienia dla mnie to np. Vothana, Nirriti, Tsalal, Tertagrammacide, Mooncitadel