Okrzyk rozpoczynający ten album 12/10.
U mnie niemetalowo, a dorotkowo.

Okrzyk rozpoczynający ten album 12/10.
Piękne sztosy, niczym złociste kłosy (nie te ze słabej płyty Forteresse, a np. z Mirovozzrenia).
Na którymś albumie jest sampel Voivod. Czyli całkiem bezpośrednio.
Dzięki za info!encyklopedia metalu pisze: ↑2 lata temu Ktoś słuchał nowej płyty Joe Lynn Turnera "Belly Of The Beast"?
Przygotujcie się na szok roku i być może płytę roku.
1. afrykańskie głosy, mlaski, jakby dziecko jadło papkę z oszołoma nie dla mnie.
Nie do końca moje klimaty, jest trochę za słodko większymi fragmentami, taki oniryczny, senny post-rock. Jak wjeżdżają glitche, robi się ciekawiej. Końcówka trochę nadrabia, jest ciemniej, bardziej podskórnie - widać do tego snu wkradły się jakieś ciemniejsze, ciekawsze zjawy.