yog pisze: ↑8 lat temu
to Ty tego wcześniej nie znałeś? jak się podoba?
Znać znałem, ale nie słuchałem bo do niedawna uważałem, że jak nie ma blasta to chujnia i 1/10
No nieźle, ale rozumiem już czym między innymi jest spowodowane Twoje uwielbienie Marduka. Blasty miodzio, "Panzer Division Marduk" to potwór - lubię bardzo
np:
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: ↑2 lata temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Damn, Ty to kiedyś wstawiałeś na gejbuku i wtedy mi się w chuj podobało, ale zapomniałem o tym. Jak dobrze, żeś o tym przypomniał!
Też zapomniałem, ale mi ostatnio Fenriz lajeczkiem komenta kumpla przypomniał o sobie i reflektowałem, jakie sztosy dzięki niemu kiedyś poznałem, za co mu grzecznie podziękowałem
Destroy their modern metal and bang your fucking head
yog pisze: ↑8 lat temu
Też zapomniałem, ale mi ostatnio Fenriz lajeczkiem komenta kumpla przypomniał o sobie i reflektowałem, jakie sztosy dzięki niemu kiedyś poznałem, za co mu grzecznie podziękowałem
No i git, leci zatem u mnie ta epka Puke.
A za dnia leciało:
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: ↑2 lata temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Dark ambient/drone/classical/atmo black. Taki mik ciekawy plus bardzo fajne skrzypce, cudne drony. Dawno nic tak dobrego w dronie nie słyszałem, a jestem dopiero w połowie płyty.
Miazga. Gdyby nie melodyjne wstawki, byłaby to kolejna - zieewwww- zrzynka z Portal i Mitochondrion, ale tak to... majstersztyk. Na jesienną aurę jak znalazł ( u nas nie pada już śnieg, Tusk ukradł ).
O tak przeglądam posty Pana tits eli w tury i muszę spropsować. Proste jak jebanie.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself
Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay
"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Mam słabość do Schammasch i dlatego nie mogłem nie sięgnąć po najnowszą epkę Szwajcarów. Podoba się, a numer "May His Illusion Last Until Dawn's Awakening" to jeden z najlepszych kawałków w ich karierze.
@Vortex obadaj. Bardzo fajny thrashowy albumik z muzą w klimacie zbliżonym nieco do późniejszego Death Angel i nie tylko — to chyba pierwszy tak dobry zespół z Indii, grający w ww. stylistyce, z którego muzą warto było się zapoznać.
No wiem, wiem - Panzerfaust świetna płyta. Uwielbiam Celtic Frostowy "Triumphant Gleam" + te zimne tremola w innych kawałkach. Oni akurat umieli w tremola.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: ↑2 lata temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Coś niewiele się o tym zespole na BL wspomina, a wydana w tym roku płyta, jak i poprzedniczki, świetna — jak dla mnie to poniekąd taki miks Slayer z Nuclear Assault, Exodus i Vio-Lence.
Pioniere pisze: ↑8 lat temu
Coś niewiele się o tym zespole na BL wspomina, a wydana w tym roku płyta, jak i poprzedniczki, świetna — jak dla mnie to poniekąd taki miks Slayer z Nuclear Assault, Exodus i Vio-Lence.
No może jak na wielki Exodus, to i okropna. Mam podobne wrażenie, że to chyba najsłabsza ich płyta. Choć różnych mankamentów nań nie brak, to posłuchać od czasu do czasu jeszcze jej można, gdyż w stosunku do różnych gniotów wypluwanych przez scenę drugiej połowy lat 90-tych, całkiem nieźle jeszcze wypada