
Pomimo oczywistych różnic, jest coś, co łączy te dwie płyty. Poza świetnymi okładkami. Tym czymś jest wyeksponowanie klawiszy/ syntezatorów, czy tam ogólnie pojętej elektroniki, użycie czystego wokalu, no i tempa, bo obie płyty w porównaniu z resztą dyskografii tych zespołów są zdecydowanie bardziej wolne, nie tak ekstremalne. I w sumie jedno jeszcze łączy Ukraińców z Czechami, oprócz słowiańskiego rodowodu i odwoływania się do tradycji, choć w inny sposób. Obie kapele zaczynały od naśladowania modnego wówczas stylu, by z czasem ukształtować swój własny, unikalny. Bo można te zespoły lubić lub nie, ale zawsze się je rozpozna.