Przeniosłem do tematu o Evoken, gdyż uznałem za wartościowy

Przeniosłem do tematu o Evoken, gdyż uznałem za wartościowy
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Chce ci się srać?
Słuchałem już też, chyba nawet w temacie o nich się wypowiadałem. Cult mnie bardziej porobił.
Ciekawe są te atonalne fragmenty kiedy sprzęgi i grind znikają na chwilę. Co prawda miejscami zamienia im się to w jakiś nieciekawy post-metal, ale kiedy już trafią w tarczę to klękajcie Voivody.
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Wiem, bo takie heavy-doomowe zawodzenie to Twoje klimaty
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
A ja na tym...
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Bardzo piękna moim zdaniem, tyle gatunków, a przechodzi z chamskiego black/thrashu w cichutki progresywny rock tak gładko, że nie zauważa się nawet kiedy
Ćpuny i lewaki. A ten, co potem śpiewał solo "wyobraź sobie świat bez religii i granic", to w ogóle do odstrzału.deathwhore pisze: ↑4 lata temuChciałem czegoś naprawdę ekstremalnego, więc włączyłem sobie The Doors.