I jak? Bo ja to taki o fan, co to raz na ruski rok jakiś debiucik albo Close to a World Below posłucha i nie wiem, czy się śpieszyć, czy nie ma co ;P Lepsze niż ostatnie?
Destroy their modern metal and bang your fucking head
@ yog A co Ci da pośpiech? Jeśli coś jest dobre, będzie tak samo dobre dziś i jutro i za miesiąc, czy rok. O braki nakładu raczej nie powinieneś się martwić - to przecież Nuclear Blast, a jak chwilowo zabraknie, to dorobią i wznowią wielokrotnie - w 5-u nowych kolorach i wersjach, jeszcze lepiej wyglądających od FP-u.
Nie było jeszcze oficjalnej premiery "Atonement", wiec i oficjalnie nie wypowiem się o muzie nań zawartej.
Blakkmetalu rozmaitego. Od tygodnia mam nowego asystenta i okazało się że chłopak słucha i gra na bembenach. Muza napierdala od 8.30 do 17tej a ja upieklem dwie pieczenie na jednym ogniu bo
przy okazji jest synem szefa. Bum bum bum.
I co Ruchu, w tych wszystkich rozmaitościach, nie było nic na tyle interesującego, by to pochwalić lub jakoś wyszczególnić.
btw. Słuchałeś może wśród tych różności nowego Clandestine Blaze?
I co Ruchu, w tych wszystkich rozmaitościach, nie było nic na tyle interesującego, by to pochwalić lub jakoś wyszczególnić.
btw. Słuchałeś może wśród tych różności nowego Clandestine Blaze?
Wiesz. Jestem z 6 lat od gościa starszy więc za chuja niczym mnie nie zaskoczy. Jakieś drugie fale, współczesne fale, Decapitatedy i brutaltech brutalizatorki , Katatonie, Opethy, enslawedy czyli wszystko to czym podniecają się współczesne metale. Dowiedział się że w PRL można było dostać wpierdol i stracić mundur w biały dzień. Nawet "łaciate" dżinsy lol. W UKeju nikt n8kogo nie kasował haha. Dzisiaj rano włączył vital remains i Akercocke. Dobry chłopak...
Za to, że jeśli nie słucham akurat metalu, to słucham elektroniki, wszystkich tych Perturbatorów, Kraftwerków, Combichristów i innych gówien, odpowiada ta płyta. Byłem wtedy w 7 klasie podstawówki i mój nastoletni letni mózg był wówczas rezany od góry do dołu przez tę płytę ( wtedy jeszcze kasetę, która dziś już jest zjechana ). Dźwięki tak mi się wryły w mózg, jakby mi kto na zwojach wypalił gorącym żelazem logo z mrówką.
^up, bo to ponadczasowa płyta jest, choć na mnie znowu większe wrażenie jednak z czasem robi "Music For The Jilted Generation", które to darzę również największym sentymentem.
Do Immolation garść empechujek:
Kolejny obiecujący Stoner Doom z PRL2. Rotten! klik. Spaceslug - Time Travel Dilemma https://spaceslug.bandcamp.com/
Dwa krótkie deathmetale:
EPka od Grave Plague
oraz: You love sick death-metal but at the same time you’re too often disappointed that not that many dare taking some risks while still retaining that fetid and old-school vibe, like MORBUS CHRON or CARBONIZED before them? no kurde pewnie że kliknę:
Ryzykowny death metal z Meksyku.
No i coś pojebanego i od ruskich. Eksperymentalny dron noiz coś tam. Гадюка tu bym zaproponował klikać lisom i DeDom np....
Ooo, zakładałem Meksykanom z Question na poprzednim forum temat, a nie wiedziałem, że wydali coś nowego po bardzo dobrym debiucie z 2014 r. Już leci z podanego BC. Dzięki Rychu za podpowiedz, czego by tu posłuchać
Bez dwóch zdań, wyjebanie w kosmos, większość tekstów do dziś pamiętam, a ten do Alone to bym wybudzony w nocy mógł cytować Po LMI epkę Constellation najbardziej lubię, choć tam basu nie ma.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Dobry debiut norweskiego Filthdigger z ubiegłego roku - OS Autopsy Crust DM
Edit:
I jeszcze zajebista ubiegłoroczna debiutancka EP-ka Londyńczyków z Qrixkuor. Materiał zawarty nań, to iście miażdżący DM, który polecać śmiało mogę fanom takich hord jak: Portal, Antediluvian, Grave Miasma, Teitanblood, Abyssal.
Jak ktoś nie zna tej bandy i lubi jakieś Edge of Sanity i tego pokroju wynalazki to przegrał życie. A może wygrał, bo będzie miał okazję po raz pierwszy usłyszeć, jakie ci panowie sztos hity nagrywali?
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Jedna z fajniejszych OS Black/Death-owych łupanek z urzekającym mrocznym złowrogim klimatem wydanych w ubiegłym roku, Sarcofago meets Possessed & Sadistik Exekution - kto słuchał ten wie, a kto nie ten ...
Bardzo przyjemne wydawnictwa z caverna abismal rec.
In Obscurity Revealed - The Spell of the Seeker
Stav - Meditate To Kill
Tą ostatnią trza kupić, nie ma bata. Klimatyczny metal śmierci z fajnymi motywami. Wydaje się bardzo powszedni ale po kilku minutach następuje wkrętak.
Mam też wrażenie że w przeszłości nazwa obiła się tu i ówdzie o uszy...
Rychu założyłem Stav na poprzedniej wersji forum temat, który nawet się cieszył jako taką popularnością, jak na zupełnie nieznany band (podobało się kilku osobom, jak dobrze pamiętam to yog, DD, Rattlehead, ecth, nawet deathwhore i jeszcze ktoś tam, przyłożyli się by ich posłuchać). Jakbyś czasem klikał na podsyłane linki i potem coś odpowiedział w stosownym wątku, nie musiał byś się zastanawiać skąd to znasz. No, ale pozbawiłbyś się przyjemności odkrywania samodzielnie ciekawej muzy.
A obecnie w głośnikach:
Nie tak dobra, jak debiut "La France a peur", ale posłuchać warto.
Jak sobie przypomniałem o Gehennie z rok czy dwa temu to leciała przez trzy dni bez przerwy. Demo Black Seared Heart, wszystkie trzy Spelle i Adimiron Black rządzą (ten ostatni najmniej). Bardzo żałuję, że na koncert nie dotarłem.
Niestety nie moje, ojca:
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Blackened Satanic Misfits Worship z okazjonalnym tributem dla Dissection z czasu Reinkaos. W bonusowym kawałku fajna gitarka Salima z The Devil's Blood
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Debiutancki Heretic, Black Metal Holocaust to stary Beherit/stary Samael worship. Dużo lepszy od przeciętnej dwójki. z kolei Les Tros Mundos meksykańskiego Black Hate całkiem spoko kombinowany black, niestety lekko przydługa płyta. Najnowszy Baphomet's Blood zaliczyłbym do gatunku cinematic speed metal z ładną produkcją ;D
Industrialne black metale z 1993, Bhaobhan Sidhe z Holandii
Destroy their modern metal and bang your fucking head