THE PRODIGY - "The Day Is My Enemy"
THE PRODIGY - "No Tourists"
THE PRODIGY - "Experience Expanded:Remixes & B-Sides"
THE CHEMICAL BROTHERS - "Come With Us"
Ostatnio edytowany przez Molotow 6665 lat temu, edytowany łącznie 1 raz.
Molotow 666 pisze: 5 lat temu
THE PRODIGY - "The Day Is My Enemy"
THE PRODIGY - "No Tourists"
THE PRODIGY - "Experience Expanded:Remixes & B-Sides"
THE CHEMICAL BROTHERS - "Come With Us"
Bdb zestaw Szkoda, że nowy Chemical Brothers nie robi mi tak dobrze jak właśnie "Come With Us"
JG Thirlwell + Ensemble - Live at National Sawdust NYC, hiciory Foetus w akustycznych, kameralnych wersjach, niestety bez "Anything Viva!", może i dobrze bo dostałbym drgawek ze szczęścia
Dziś zagościła w moich głośnikach przepiękna elektroniczna muzyka taneczna z pogranicza Minimal Synth i Techno lub też Synth Popu eksperymentującego z EBM. Jak zwykle na jednym przebiegu się nie skończyło, leci już co prawda kolejny jej album (z bardziej mroczną, "mniej" taneczną muzą), ale ten tu zaliczył 6 powtórzeń.
deathwhore5 lat temu
Tormentor
Posty: 4637
Rejestracja:8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej
deathwhore
@Pioniere, dawaj tytuł, bo posłuchałbym czegoś takiego.
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
A co nie widać ? Masz na dole małymi literkami
ps.@ Wysłałem w pm-ce link BC - i tak nie ma tam całego albumu, są tylko trzy utwory z 9-u. Całości będziesz zmuszony poszukać, gdzie indziej, ale te, które tam są akurat bardzo reprezentatywne co do albumu.
deathwhore5 lat temu
Tormentor
Posty: 4637
Rejestracja:8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej
deathwhore
Dzięki!
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Użydkownik @Vexatus może być zainteresowany twórczością tej japońskiej kapeli, jak i ci wszyscy, którym mieszanie grindu z deathem i blackmiem nie jest niemiłe. Mnie niestety jest, a bardzo żałuję ze względu na tematykę. Co widać na załączonym obrazku.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Vexatus5 lat temu
Tormentor
Posty: 7341
Rejestracja:8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...
TITELITURY pisze: 5 lat temu
Użydkownik @Vexatus może być zainteresowany twórczością tej japońskiej kapeli, jak i ci wszyscy, którym mieszanie grindu z deathem i blackmiem nie jest niemiłe.
Znam od nich tylko EPkę o uroczym tytule "Buddha Composted Pond" i split z Konflict. Bardzo ciekawa ekipa...
Pioniere pisze: 5 lat temu
Dziś zagościła w moich głośnikach przepiękna elektroniczna muzyka taneczna z pogranicza Minimal Synth i Techno lub też Synth Popu eksperymentującego z EBM. Jak zwykle na jednym przebiegu się nie skończyło, leci już co prawda kolejny jej album (z bardziej mroczną, "mniej" taneczną muzą), ale ten tu zaliczył 6 powtórzeń.
Australijski death metal o piratach, bardzo fajny. Obok jeden z członków Crepusculo Negro, czyli Shataan i bardzo ciekawy, zawodzący, etniczny black. Singapurski black metal, czyli Tantra, również bardzo miły uchu oraz wykurwisty debiut Serpent Column.
Panzer Division Nightwish
yog5 lat temu
Tormentor
Posty: 18005
Rejestracja:8 lat temu
yog
Też jakoś sobie tę Tantrę odświeżałem ze 2 dni temu.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
@DiabelskiDom tak wprost to Death Metalem nie nazwałbym muzy Australijczyków na tym krążku. To raczej taki pokrętny konglomerat Death z wpływami zarówno pierwszej i drugiej fali Black, Sludge oraz Thrashu.
ps. Fajnie, że po latach od mego plecenia, ktoś się w końcu nimi zainteresował - tak wiem, miało to już miejsce wcześniej, ale tym bardziej fajnie, że powraca
Jak ci grający BDM, tudzież inne ciężkie odmiany Metalu, trochę bardziej zainteresują się Industrialem od podstaw i wykorzystanym przy jego nagrywaniu sprzęcie, może sie spopularyzuje jego użycie - wg. mnie, jak najbardziej się nadaje.
Vexatus5 lat temu
Tormentor
Posty: 7341
Rejestracja:8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...