Skończyłem dyskografię Lustmord! Jestem ekspertem od dark ambientu!!!
A tymczasem sobie przesłuchałem najnowszego, najlajtowszego chyba Blut aus Nord i nie dałem rady zwalczyć uzależnienia - musiałem odpalić pierwszą Memorię Vetustę
Engulf wczoraj słuchałem i przypomniało mi doskonale, dlaczego nie lubię Hate Eternal, wskazało konkretne motywy i zagrywki, z których zdzierżeniem mam niesłychany problem
Ta okładka hipsterskiego grindowca to taka, że w pierwszej chwili sądziłem, że to z Forgotten Woods

No ale wiadomo, od hipsterstwa do DSBM niedaleka droga
