Posty: 11248
Korsarzu Mroczny Pływający Po Czarnych Oceanach Samotności i NIenawiści vel yogu. Najpierw dwa pytania:yog pisze: ↑5 lat temu Ale tam nie ma za bardzo przaśnych melodyjek, są za to, owszem, melodyjki. I to całkiem zacne. Muzyka bez melodyjki zwykle gorsza od tej z zacną, sprawa jest to oczywistaMoże się nie znam, ale zawsze mi się zdawało, że mroczną melodyjkę napisać znacznie trudniej niż galerię blastów (nie chodzi mi o sfartifałdi, tak ogólnie).
Również ogólnie:
melodyjki > dysonanse
Dysonansowe melodyjki zaś spoko, co wie każdy miłośnik Les Legions Noires z pewnością.
Mansell to absolutny top współczesnych kompozytorów muzyki filmowej, a nie doczekał się nawet nominacji do Oscara. Tymczasem Zimmer, szkoda słów.
Nagrał kilka numerów, dobrych akurat jako podkład do jazdy figurowej na łyżwach oraz kilka rip-offów, najczęściej samego siebie. Za Interstellar Glass powinien mu walnąć.Zimmer jest bdb, tylko strasznie dużo katuje tych soundtracków i się ostro powtarza od dłuższego czasu.
Molotow 666 pisze: ↑5 lat temu ^ Szanowny @Blind uchyl Rabka tajemnicy i podaj cóż to za wykonawca kryje się za tą udana grafika? To sobie odpale na Sylwestra...